Astronomican
Advertisement
LEWY cudzysłów
Jestem Wolnym Handlarzem w służbie Boga-Imperatora Ludzkości i moje prawa oraz wolności zostały zapewnione w najświętszym relikcie - trzymanej na pokładzie tego okrętu Gwarancji Handlu. Mój to honor podróżować do ciemności poza Imperium i zanosić światło ludzkości gdzie rządzą siły przebiegłe i heretyckie, co zwiastują śmierć i zniszczenie nam wszystkim. Moja to decyzja sądzić o losie tego, co znajdę poza odkrytą pustką. Każdy świat, jaki odkryję, wraz ze wszystkim co tam znajdę - zasobami, populacją, bogactwami i tajemnicami - jest moje z nadania prawa. Władam milionami dusz, rządzę nad niezliczonymi planetami i posiadam fortuny, o jakiej żaden planetarny gubernator czy dowódca nie marzył zgromadzić.
PRAWY cudzysłów

— Theodora von Valancius Massimo af Scarus, Wolna Handlarka z rodu von Valancius działająca w Ekspansji Koronus, podczas przedstawiania się swojemu następcy.


WHLogo

WOLNI HANDLARZE

Motyw muzyczny Wolnych Handlarzy.

Wolni Handlarze (Rogue Traders) - znani również jako Lordowie i Lady Kapitanowie Rodów Wolnych Handlarzy (Lords and Ladies Captains of Rogue Traders Houses) lub Królestwa Wolnych Handlarzy (Rogue Traders Realms). Są to wielkie rody gwiezdnych podróżników parających się kaperstwem dla Imperium Człowieka, luźno powiązane, każde z olbrzymią w skali ogólnoimperialnej autonomią, porównywalną z wieloma najwyższymi rangą organizacjami tegoż mocarstwa. Wszystkie odpowiadają wobec jednego pana - Imperatora Ludzkości. On to bowiem dał im święte prawo do eksploracji pustki kosmicznej, poszerzania granic Jego dominium, sprowadzania światła wszędzie tam, gdzie istnieją zaginione ludzkie cywilizacje wraz z sianiem śmierci i zniszczenia w każdym z miejsc zajmowanych przez Xenos czy siły Chaosu. Ponadto są w stanie zgromadzić fortunę, przy której wszelkie najbogatsze rody gubernatorów planetarnych oraz bohaterów wojskowych są ledwie cieniem w ich obliczu. Ich potęga nie jest porównywalna z żadną inną, a wszelkie działania jakie podejmują niejednokrotnie mają wpływ na całe sektory.

Uogólnienie[]

Logo Wolnych Handlarzy

Wolni Handlarze

Droga Mleczna to olbrzymi obszar, pełen wielu planet, księżyców, asteroid i gwiazd. Jedne dopiero się narodziły, inne są już dojrzałe, jeszcze inne natomiast gasną i umierają. Jak długa i szeroka tryliony z nich znajdują się pod przewodnim światłem Imperium i są zamieszkałe przez ludzi, inne wprawdzie są zasiedlone przez tenże rodzaj, jednak światło Astronomicanu tam nie dociera albo pozostaje nieznane. W innych przypadkach są one kontrolowane przez heretyckie kulty związane z Bóstwami Zniszczenia. Wreszcie są też planety, które pozostają pod kontrolą zdradzieckich Xenos, wrogich wobec Imperium.

Aby Imperium mogło się rozwijać potrzebuje coraz to nowych terytoriów dla swojej stale rosnącej populacji. Jednakże wysłanie chociaż jednej Floty Eksploracyjnej okazuje się zajęciem czasochłonnym. Trzeba bowiem zebrać liczne oddziały wojskowe, okręty wojenne oraz zapasy. Sytuację komplikuje konieczność wytyczenia nowych szlaków osnowiańskich przez Navis Nobilite, co wymusza wysłanie dodatkowych jednostek i zużycie kolejnych zasobów. W rezultacie środki zebrane dla takowych sił wystarczyłyby na przygotowanie solidnej obrony zamiast śmiałe wysłanie pojazdów poza imperialną część galaktyki.

Elucidiańscy Starstriders

Elucia Vhane i jej Elucidiańscy Gwiezdni Obieżyświaci.

Z tego powodu właśnie Imperium Człowieka znajduje się w tym wypadku w patowej sytuacji - z jednej strony potrzebuje nowych planet i przynoszenia światła rządów Świętej Terry do innych planet, ale z drugiej nie jest w stanie wysilić się na rekonkwistę systemów zamieszkanych przez ludzkość. W efekcie tego Adeptus Terra decyduje się wysłać Navis Imperialis, Astra Militarum oraz Adeptus Astartes w obszary znane Astra Cartographica. Jednocześnie jednak budząca grozę w szeregach wszystkich Inkwizycja wie doskonale, że najlepszą obroną przed zagrożeniami jest atak i dlatego tak czy inaczej Imperium musi dotrzeć do ich źródła.

W takich właśnie przypadkach Imperium opiera się na Wolnych Handlarzach. Nie są oni organizacją w stylu pozostałych grup tworzących Imperium Człowieka. Są to w zasadzie jedyni prawdziwie wolni mieszkańcy galaktyki. Ich zasada opiera się na istnieniu rodów kontrolujących wybrane obszary galaktyki poprzez protektoraty i koneksje wśród Adept. Tym samym zamiast jednolitej hierarchii każdy ród figuruje jako niezależna, oddzielna frakcja. Każdy z rodów tworzy osobne rytuały, symbolikę, tytulaturę oraz dominium. Są więc niezależnymi dominiami w wielkim ludzkim dominium, autonomiami w jednolitym organizmie mocarstwa, odskocznią wobec systemu.

Każdy Lord/Lady Kapitan posiada fortunę, przy której blask gubernatorów imperialnych, pilotów z Questor Imperialis czy nawet pozycja Adeptus Custodes okazują się być niczym więcej jak tylko niewielkim płomykiem. Dodatkowo posiadają udokumentowane drzewo genealogiczne każdego ze swoich dziedziców, a także członków swoich świt i załóg. Wraz z tym dochodzi szeroko udokumentowana lista występków i godnych pochwały czynów, od oddania życie w imieniu Imperatora aż po herezję oraz zdradę rodu. Wreszcie każdy z Wolnych Handlarzy w ramach swojego dominium posiada wojska, armadę, zasoby, bogactwa oraz artefakty mogące odwrócić losy bitwy w całym sektorze.

Historia[]

Historia Wolnych Handlarzy jest długa jak Imperium, a ich korzenie sięgają czasów jeszcze sprzed narodzin pierwszych jego koncepcji - do czasów gdy ludzkość rozpoczynała podbój Drogi Mlecznej. Wszyscy z nich mają inną historię, ale jej źródła mają jeden wspólny mianownik - Terrę.

Terra[]

Ludzkość od zawsze miała w sobie ducha ekspansjonizmu i głód nowych terytoriów kosztem niezbadanego. To właśnie dlatego wielu z nich wybierało życie pośród legendarnych mórz i oceanów swojej kolebki - Ziemi. To właśnie tutaj narodził się rodzaj ludzki i jego przywódca w osobie Boga-Imperatora. Ludzie od zamierzchłych czasów czuli się powołali do zajmowania kolejnych terytoriów, często kosztem siebie nawzajem, penetrując nowe obszary. Ci co bardziej odważni przeszli do legendy jako osoby, które dowiodły na przykład, że Ziemia nie jest płaska albo że istnieje więcej niż jeden kontynent.

Po jakimś czasie to nie starczyło ludzkości. Mniej więcej na przełomie M2 i M3 w trakcie trwania Epoki Terry ludzie rozpoczęli śmiałe wycieczki w rodzimym Układzie Słonecznym. A przynajmniej tak podają mity, gdyż okres od pierwszego do piętnastego tysiąclecia stał się czasem mitów i legend, w które trudno uwierzyć mieszkańcom galaktyki na przełomie 41. i 42. tysiąclecia.

Złota Era Ekspansji[]

RogueTraderVessels

Okręty Wolnych Handlarzy w Ekspansji Koronus.

Za nieoficjalny początek Wolnych Handlarzy uchodzi Mroczna Epoka Technologii. Okres ten jest też początkiem okresu określanego jako Złota Era Ekspansji, a rozpoczętego gdzieś w 18. tysiącleciu wraz z wynalezieniem napędu pozwalającego na przemieszczanie się na drugi kraniec Drogi Mlecznej, a wykorzystującego alternatywny wymiar - Osnowę. Był to czas, kiedy niewielka grupa śmiało myślących, odważnych pilotów okrętów kosmicznych podjęła się zadania eksploracji galaktyki. Dzięki wynalezieniu pól Gellara umożliwiających podróże ogólnogalaktyczne szybko powstawać zaczęły pierwsze rody, mające pod swoją kontrolą całe flotylle pojazdów kosmicznych. Przemierzając gwiezdny mrok docierali do niezamieszkałych planet, obejmując ją w posiadanie wraz z systemem gwiezdnym, złożami oraz późniejszą populacją. Ów floty szlacheckie.

Rody te szybko zaczęły budować własne imperia. Korzystali wówczas również ze Standardowych Wzorów Konstrukcyjnych. Każda znaleziona przez nich planeta była częścią o wiele większego dominium zarządzanego przez przywódcę flotylli, będącego jednocześnie głową rodziny. Tym samym powstawało więc coś na kształt gwiezdnego królestwa. Z biegiem czasu jednak rody te postanowiły się osiedlić na planetach oraz wyzbyły się zwierzchności wobec Układu Słonecznego. W rezultacie powstawać zaczęły pierwsze ludzkie kolonie, a historia o niezależnych, śmiałych podróżnikach pośród wiatrów gwiazd stały się legendami.

Navigator attendees

Nawigatorzy - osoby, które będąc w przymierzu z flotami szlacheckimi pozwoliły na stworzenie ich dominiów.

Po wynalezieniu napędu osnowiańskiego i pól Gellara zaczęli się pojawiać gdzieś w M19 tajemniczy mutanci. Otrzymali oni miano Nawigatorów, gdyż potrafili kierować statkami kosmicznymi podczas wejścia w Immaterium. Szybko wybili się na niezależność względem gildii przemysłowych oraz handlowych, stając się niejako nieodzowną częścią każdego statku kosmicznego. Floty szlacheckie szybko to zrozumiały, następnie proponując zawiązanie sojuszu, na co Ci przystali. Od tej pory w zamian za pełną autonomię na pokładach statków i okrętów, a także bezwzględne słuchanie się ich rozkazów podczas podróży przez Osnowę rody uzyskały jednych z najważniejszy sojuszników w swojej historii. Równocześnie sami chętnie korzystali z pomocy rozmaitych Xenos jako najemników, efektem czego była współpraca z między innymi Eldarami i Orkami. W przypadku tych drugich jednym z najbardziej dobitnych przykładów jest prawdopodobnie klan Krfawych Toporów, jaki nauczył się od ludzi taktyk wojskowych i techniki kamuflażu.

Mechaniaklizm[]

UR-025

UR-025, jeden z Ludzi z Żelaza, którzy wywołali Mechaniaklizm.

Złota era nie mogła jednak trwać wiecznie. Obecni historycy nie są zgodni co do momentu, w którym można wyznaczyć koniec tej świetlanej epoki, jednak wszyscy są zgodni co do jednego - rezultatu. Mniej więcej około 21. tysiąclecia tajemnicza, współcześnie zapomniana rasa znana tylko jako Ludzie z Kamienia zbudowała nową, potężniejszą zwaną Ludźmi ze Złota, a po niej pojawili się Ludzie z Żelaza. Były to maszyny wyposażone z SI, czyli Spaczoną Inteligencję. Dzięki nim ludzie osiągnęli apogeum swojego panowania nad gwiazdami, ośmielając się rzucać wyzwanie ówczesnym panom galaktyki, w tym Eldarom i Orkom. Floty szlacheckie w tym czasie panowały niepodzielnie, kolonizując coraz to kolejne światy w Drodze Mlecznej.

Po jakimś czasie jednak nagle sytuacja zaczęła się robić wyjątkowo niepewna. Według nielicznych informacji około 22. tysiąclecia zaczęli się pojawiać pierwsi ludzcy psionicy, a Immaterium zaczęło się robić wyjątkowo kapryśne. Do tego Eldarzy zaczęli coraz bardziej pogrążać się w hedonizmie.

Wkrótce doszło do pierwszego buntu Człowieka z Żelaza, co wywołało wielką wojnę ogólnogalaktyczną. Przeszła ona do historii jako Mechaniaklizm, w trakcie którego umierały całe systemy gwiezdne. Aby powstrzymać to nowe zagrożenie floty szlacheckie ratowały się przymierzem z kim popadnie. Nie tylko z Nawigatorami, lecz także z królestwami Rycerzy - pilotów wielkich mechów, których siła równała się praktycznie całej standardowej armii. Wkrótce i to nie wystarczyło. Ostatecznie powstał wielki sojusz mający na celu przeciwstawienie się myślącym maszynom, później zwiększony o Xenos. Jednak i to nie pomogło. Wybawieniem okazała się wojna domowa wśród samych Ludzi z Żelaza, co pozwoliło na wykorzystanie podziałów oraz zniszczenie wszystkich ich przedstawicieli. W rezultacie przetrwały jedynie niewielkie enklawy rozsiane po najbardziej oddalonych planetach w galaktyce.

Rezultat jednak okazał się nadzwyczaj paskudny dla flot. O ile Rycerze zdołali zachować w miarę normalny porządek, o tyle floty straciły dosłownie wszystko. Cały ich majątek został zniszczony wskutek Cybernetycznej Rewolucji. W rezultacie zaczęły się one dzielić lub walczyć między sobą. Ich dominia zaczęły się rozpadać. Spora część flot przestała istnieć nie tylko przez wielką wojnę z maszynami, lecz także wskutek konfliktów z innymi rodami czy wewnętrznych schizm. Ostatecznie, gdy Epoka Technologii dobiegła końca rody osunęły się w kosmiczne piractwo lub złożyły hołd lenny wobec władców rozmaitych planet, na przykład Rycerzy. Inne zaś udały się na niezamieszkałe planety, zakładając tam kolonie. Statki, na których przylecieli, stały się natomiast źródłami surowców dla takowych światów.

Sekstans Wolnych Handlarzy

U progu nowych czasów[]

Wojny Zjednoczeniowe[]

Początkiem faktycznym Wolnych Handlarzy są dopiero Wojny Zjednoczeniowe - szereg konfliktów zbrojnych na Terze, który zakończył Epokę Walk i był okresem przejściowym między nią, a Wielką Krucjatą. Wszystko zaczęło się na jałowych pustkowiach zwanych Oksytanią. Rządzący tym krajem samozwańczy król imieniem Gotha długo opierał się siłom Imperatora, które zdołały jedne kraje rzucić na kolana, jak Ursh; inne zaś przekonać do siebie, na przykład Imperium Achaemenidów. Gotha odmówił podporządkowania się Wiecznemu, dlatego ten zaatakował wszystkimi możliwymi siłami. Do walki z nim wysłał 9. Kompanię VIII Legionu, który później otrzymał miano Władców Nocy. Mimo najlepszych taktyk i strategii czy przytłaczającej siły wroga Gotha dalej się nie ukorzył. Ostatecznie jednak Imperatorowi udało się rzucić oponenta na kolana, mimo że było to pyrrusowe zwycięstwo.

Symbol Wolnych Handlarzy

Symbol Wolnych Handlarzy.

Jak na ironię jednak, zamiast zabić wielkiego wroga, postanowił go oszczędzić i przyjąć do nowego projektu - Bojówek Wolnych Handlarzy (Rogue Trader Militant). Pamiętał On bowiem o istnieniu flot szlacheckich z dawnych czasów. Imperator działał bowiem na zasadzie zaoferowania władcom podbijanych ziem oferty: wiernopoddańczej przysięgi, albo śmierci. Gotha ostatecznie wybrał pierwszą z ofert, a On doceniał jego wojowniczą postawę. Przydzielił wówczas Gothcie niewielką grupę żołnierzy, w skład których wchodzili także Karmazynowi Synowie - ocalali członkowie 9. Kompanii. Służyli mu przez wiele lat, dopóki nie otrzymali oni możliwości powrotu do Legionu i zjednoczenia się ze swoim prymarchą.

Tak więc pierwsi Wolni Handlarze powstawali z terrańskich tyranów, watażków, buntowników oraz wyzwolonych więźniów i niewolników. Ich zadanie polegało na penetrowaniu niezbadanej części pustki kosmicznej, docierania do światów zajętych przez ludzi lub nie i podbijania ich w imię Imperium. Imperator w ten sposób upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu - pozbywał się potencjalnej oraz pewnej konkurencji i poszerzał dzięki nim zasięg swojego mocarstwa.

Wielka Krucjata[]

Emperor Great Crusade

Wielka Krucjata - moment powstania Bojówek Wolnych Handlarzy.

Gdy Wojny Zjednoczeniowe dobiegły końca powstawać zaczęły pierwsze rody Handlarzy. Ich przywódcy otrzymali zaszczytny dokument zwany Gwarancją Handlu (Warrant of Trade). Dzięki temu mieli prawo być przywódcami wielkich ekspedycji mających na celu odkrywać kolejne planety utracone przez ludzkość oraz przyłączać je, niosąc dobrą nowinę Imperium wszędzie tam, gdzie przed Mechaniaklizmem rozpościerało się ludzkie osadnictwo. Śmiało zmierzać do pustki kosmicznej i zajmując je piórem bądź mieczem w imieniu swojego pana. Warunek jednak był jeden - mieli już nigdy nie wracać na Terrę.

Wolni Handlarze początkowo docierali na planety i księżyce Układu Słonecznego, odkrywając między innymi lunarne geno-kulty, marsjańskie Mechanicum czy jowiańskich klanów próżni. Później kolej przyszła na kolejne systemy gwiezdne. Dotarli oni wówczas do światów opanowanych przez dominia kierowane przez charyzmatycznych przywódców. Imperator dzięki nim odnalazł wtedy swoich zaginionych synów, a pierwsi z Wolnych Handlarzy dotarli na planetę Cthonia. Liczące setki, a nawet tysiące jednostek kosmicznych armady docierały coraz to dalej i dalej, trafiając na takie światy jak Caliban, Chogoris, Colchis, Prospero, a nawet do wielkiego królestwa Ultramaru. Na swojej drodze jednak spotykali wiele groźnych gatunków Xenos, między innymi Tarellian czy Eldarów. Tworzyli również własne królestwa i łączyli się w sojusze, jak Spójność Davamirska z elekcyjnym Pierwszym Królem na czele, nie zapominając jednak o zwierzchności wobec władcy ludzkości.

Dzięki Handlarzom Nawigatorzy tworzyli kolejne szlaki osnowiańskie i położenie systemów gwiezdnych dla Navis Nobilite oraz Astra Cartographica. Ich wkład w rozwój Wielkiej Krucjaty oraz podbojów kolejnych planet przez Imperium był całkowicie niepodważalny. Z czasem ich liczba zaczynała rosnąć, gdy tylko odkrywano kolejne rody szlacheckie. Dołączali do nich niegdysiejsi watażkowie, gotowi służyć Imperium Człowieka jako jego zwiadowcy i odkrywcy w każdym zakątku galaktyki. Tak oto ziścił się plan Imperatora - nie zrobił z nich męczenników, a jednocześnie udowodnili swoją wartość Jemu i Imperium. Po jakimś czasie jednak przybywało coraz to kolejnych włodarzy, gotowych mu służyć poprzez służbę jako Wolny Handlarz. Monarcha zdecydował się więc i ich wliczyć w szeregi rodów szlachty kaperskiej.

Ich rola w rozwoju Imperium w jego wczesnych dniach okazała się niepodważalna. Oczywiście, zdarzały się bunty co niektórych przedstawicieli rodów, wśród nich, jak pirat i samozwańczy bóg Belisarius Hayte, jaki przejął całą Mgławicę Nyrcon, lecz niemal wszystkie były karane surowym gniewem Imperatora. Większość z nich kończyła się w ciągu mniej niż jednego dnia terrańskiego. Ci lojalni jednak cieszyli się niezliczonymi przychodami i bogactwami, a ich misja eksploracji galaktyki przyniosła ze sobą szereg korzyści. Warto tutaj wymienić między innymi przywódcę 13. Floty Ekspedycyjnej, Lorda Kapitana Jaqa Kalaco Harlocka czy Bastiana Jeffersa, dzięki któremu udało się nawiązać kontakt z rodem Krast, co doprowadziło do przymierza królestw Rycerzy z Imperatorem i Mechanicum.

House von Valancius

Herezja Horusa[]

Ragna van Wynter

Ragna van Wynter, potomkini Wolnych Handlarzy z rodu van Wynter

Pod koniec Wielkiej Krucjaty jednak zdarzyła się niewypowiedziana potworność. Jeden z legionów, zwany Niosącymi Słowo, został ukarany przez Imperatora za mianowanie go bogiem, czego ten nienawidził. Zmanipulowany przez jednego ze swoich zastępców - Erebusa - prymarcha Lorgar Aurelian odbył pielgrzymkę, jaka doprowadziła do zdrady wobec Imperium oraz powolnego stworzenia planu, który zakończył się przekabaceniem Horusa na ich stronę. Ludobójstwo na Istvaan V doprowadziło do wielkiej wojny domowej, jaka otrzymała miano Herezji Horusa. Brat stanął naprzeciw bratu, a galaktykę ogarnęły płomienie wielkiego konfliktu między Imperatorem oraz wciąż mu lojalnymi synami, a ich zdradzieckimi braćmi.

Nie inaczej było z Wolnymi Handlarzami. Wśród nich doszło do podziału na tych, co postanowili walczyć po stronie Imperatora, pomni tego jak ten okazał im lub ich przodkom łaskę bądź zdradzili go, przystając do Horusa i jego popleczników. Mimo to lojalistyczna część zdecydowała się pomóc najlepiej jak tylko mogła. Wielokrotnie pomagali Imperium poprzez lokalizację tajnych szlaków osnowiańskich, znanych tylko im. To pozwoliło mu stawić czoła heretykom i zwyciężyć walkę, której kulminacją było oblężenie samej Terry. Niektórzy z Lordów i Lady Kapitanów stanęli wówczas przed niezwykle trudnym wyborem - dochować wierności przysiędze czy dopuścić się złamania umowy. Ostatecznie jednak zdecydowali się wyruszyć do Układu Słonecznego, aby przeciwstawić się Chaosowi, sprowadzając ze sobą posiłki celem pokonania rebeliantów.

Tymczasem zdradziecka część Wolnych Handlarzy odkryła, że popadnięcie w niewolę sił z Osnowy nie jest taka wspaniała, jak opisywała to Upadła Dziewiątka. Zaczęły się przypadki ciosów w plecy, kradzieży oraz popadnięcia w szaleństwo. Stali się częścią Straconych i Przeklętych, a wszechświat zapomniał o nich, przeklinając również ich oraz ich nazwę. Wygnani po przegranej wojnie do Oka Grozy zaczęli żyć nienawiścią zarówno do Imperium, jak i do samego Chaosu, zmieniając się z czasem w nic więcej, jak tylko niewolników czy mutantów parających się piractwem.

Wielkie Odkupienie[]

LEWY cudzysłów
Bezkresny mrok wszechświata jest Twój, jeśli wysilisz się, by go wziąć. Krzyk nic nie da - pustka szanuje tylko silnych.
PRAWY cudzysłów

— Serren Travius o swoim zawodzie.

Wolny Handlarz wita się z planetarną gubernator

Wolny Handlarz wita się z planetarną lady gubernator.

Po oblężeniu Terry Imperator wstąpił na Złoty Tron i zamilkł na wieki, dając światło potężnemu urządzeniu znanemu jako Astronomican. Niejasne są bliżej okoliczności tego, co zdecydował wobec Wolnym Handlarzom, lecz zasady się zmieniły. Od teraz to Adeptus Terra miało decydować, kto otrzymuje Gwarancję z błogosławieństwem samego Imperatora oraz pozwolono rodom spoza Terry stać się nimi. Tym samym niemal każdy sektor w galaktyce zaczął wkrótce być częścią dominium jednego z nich. Pod względem praw Handlarze zostali zrównani w nich z planetarnymi gubernatorami oraz ich świtą, a także Questoris Familia. Zaczęli również wasalizować kolejne z planet Imperium, tworząc swoje dominia, w rezultacie czego powstawać zaczęły swoiste mini-państewka międzygwiezdne w domenie Imperatora, a ich fortuna przerosła nie tylko gubernatorów, lecz także szlachty całych sektorów.

Gdy Herezja Horusa dobiegła końca rody zreorganizowały się. Ustaliły, że chociaż mogą być odmienne, mają jednego pana jakim jest Imperator oraz jedna ojczyzna w postaci Imperium. Dlatego też nieważne czy walczą ze sobą, pochodzą z szemranych światów czy nawet wykazują się luźną interpretacją Imperialnego Kreda każdy z nich jest lojalny wobec boga ludzkości i kolebki rodzaju, gdzie ten spoczywa na Tronie. Wolni Handlarze następnie rozpoczęli ustanawianie świt oraz etykiet, a każdy z rodów stworzył własne.

Po zwycięstwem nad heretykami w stołecznym systemie każdy z rodów obrał własny kierunek, wybierając inne Segmentum i udając się tam celem odkrycia kolejnych nieznanych planet, tajemniczych obcych, niezmierzonych skarbów oraz przywracania zaginionych kolonii w poczet światła Świętej Terry. Wszędzie tam, gdzie Imperium dopiero stawiało swoje pierwsze kroki, tam zjawiali się Wolni Handlarze i tam też znajdowały się rządzone przez nich światy.

Pax Imperium[]

Ku chwale Imperatora[]

Rogue Trader Company

Wolny Handlarz i jego świta dokonują odkrycia.

W okresie Ery Imperium istniejące już rody zaczęły ustępować miejsca nowym, powstałym po Herezji. Każdy z Lordów/Lady Kapitanów mieli własne zwyczaje i światopogląd. Jednocześnie coraz bardziej malał wśród nich wpływ Imperium, w rezultacie prowadząc do tego, że niektóre z rodów balansowały na granicy lojalności i zdrady wobec Terry i Marsa, a nawet osuwały się ku herezji. Wielu z nich ostatecznie zaczęło dołączać do rozmaitych frakcji imperialnych lub też wcześniej odsłużyło tam swoją służbę, jak w Astra Militarum, Navis Imperialis, Astra Cartographica bądź nawet nowo powstała Inkwizycja. Nigdy jednak nie zapomnieli o swoich tradycjach oraz obowiązkach. Zaczęli również zbierać świtę złożoną z wszelkiej maści mieszkańców galaktyki, nie tylko ludzi, lecz także obcych, heretyków oraz niesankcjonowanych psioników bądź separatystów.

Imperium z czasem zaczęło odkrywać liczne korzyści płynące z Wolnych Handlarzy. Zdecydowało się działać w roli swoistych dyplomatów, sprawdzając czy dane gatunki obcych będą dla ludzi użyteczne czy też stanowią poważne zagrożenie. Równocześnie odkrywali coraz to kolejne rasy tzw. podludzi. Dzięki nim byli oni włączani do Imperium. Handlarze stanowili też pierwsze źródło informacji na temat nowo poznanych ras Xenos, co sprawiło iż agenci Świętego Ordo niejeden raz korzystali z ich usług.

Dzięki wysiłkom Wolnych Handlarzy odkryto wiele zaginionych kolonii oraz rozciągnięto granice Imperium Człowieka na niemal całą galaktykę. Z każdą kolejną wyprawą do mocarstwa dołączane były kolejne z zaginionych kolonii. Odkrywane były też coraz to kolejne gatunki, a także szlaki w Immaterium, co pozwoliło na wytyczenie kilku szlaków łączących sektory.

Ekspansja[]

Sarvus Trask

Sarvus Trask - lojalistyczny potomek rodu, jaki niegdyś popadł w herezję.

Zarówno przed Erą Apostazji, jak i w jej trakcie oraz później Wolni Handlarze prowadzili coraz to kolejne wyprawy do najdalszych zakątków Segmentum, między innymi docierając do współczesnego Calixis czy Gwiazd Halo. Jednym słowem - docierali tam, gdzie światło Astronomicanu nie sięgało. Jednocześnie rodów przybywało, a wraz z nimi pojawiać się zaczęły rywalizacje oraz wojny o strefy wpływów. Niektóre z nich kupowały bądź zawierały przysięgę krwi z kilkoma organizacjami imperialnymi, ale też i gatunkami Xenos czy nawet heretyckimi odszczepieńcami. W miarę kolejnych stuleci kiełkować zaczęły podstawy wielu rodów Lordów i Lady Kapitanów.

Mimo to podczas wojny domowej w Imperium wiele z nich zostało wygnanych bądź oskarżonych, czasami niesłusznie, za heretyckie. Taki los spotkał na przykład ród van Wynter z sektora Caligari, jacy za współpracę z Inkwizytorem Utherem Tiberiusem zostali wytropieni przez Helenę Gosnar - łowczynię czarownic z Ordo Hereticus - a następnie wybici aż do ostatniego za wrobienie ich przez Marines Chaosu z legionu Niosących Słowo. Ci, którym niewinność udowodniono, otrzymali specjalne rozkazy celem odkupienia swoich grzechów. Inne z rodów natomiast zostały wówczas założone, jak między innymi Traskowie. Z czasem jednak zaczął on popadać w herezję, aż wreszcie doszło w nim do wewnętrznych waśni i podziałów na strony lojalistyczną i heretycką. Tych drugich zaczęło ścigać nowe ramię Inkwizycji o nazwie Ordo Hereticus.

Mroczne Imperium[]

Cień nad Imperium[]

Mijały kolejne tysiąclecia, a Wolni Handlarze odkrywali coraz to nowe światy, zajmowali je oraz doprowadzali do narodzin kolejnych sektorów i pod-sektorów. Do najsłynniejszych wypraw należą między innymi te do Gwiazd Halo, Ekspansji Koronus czy najdalej wysuniętych na galaktyczny wschód obszarów Ultima oraz Tempestus. Jednakże z biegiem czasu odczuwać zaczęli efekty Długiej Wojny. Coraz częściej zdarzały się Czarne Krucjaty oraz łupieżcze wyprawy wyznawców Chaosu ze Zdradzieckimi Astartes na czele przeciwko Imperium. Mimo chwalebnych wojen, jak Krucjata o Światy Sabbat święte Imperium Ludzkości zaczęło odczuwać coraz to kolejne problemy. Ataki zaczął nie tylko Chaos. Xenos również rozpoczęli swoją działalność. Pojawili się nowi gracze - przybyli krwiożerczy Tyranidzi, powstało Dominium Tau, a na dodatek przebudzili się przerażający Nekroni. Galaktyka wrzała od coraz to nowych konfliktów.

Wolni Handlarze również nie byli od tego wolni. Niektóre rody weszły w wymuszony alians z Inkwizycją, celem obrony Imperium i dopełnienia dawno złożonej przysięgi wobec mocarstwa. Im bliżej było do końca 41. tysiąclecia tym bardziej musieli bronić wielkiej domeny Boga-Imperatora i jednocześnie własnych dominiów.

Czasy Końca i Nowa Nadzieja[]

Z końcem 41. tysiąclecia pojawiały się coraz to kolejne zagrożenia. W Segmentum Ultima Dominium Tau rozpoczynało ekspansję, nadeszła trzecia Flota-Rój, a coraz więcej światów upadało przez Chaos i Xenos. Wolni Handlarze nie mogli pozostać wobec tego obojętni. Niestety oni sami również ulegali wpływom Chaosu. Wraz z odrodzeniem Prymarchy Ultramarines, Roboute'a Guillimana ten wyznaczył wielu z nich nowe obowiązki, aby mogli skuteczniej służyć Imperium. Tak na przykład stało się z Lady Kapitan Yassilli Sulymanyą, jaką zrekrutował do nowo powstałej Logos Historica Verita. Inna Wolna Handlarka - Pani Okrętowa Emora Brahms - podjęła się współpracy z Inkwizycją celem obrony planety Atoma Prime przez narastającymi wpływami Chaosu, udzielając kwaterunku na pokładzie swojego okrętu, zwanego Gwiazdą Żałobną.

Obecnie Wolni Handlarze działają zarówno w Imperium Sanctus jak i Nihilus, starając się znaleźć kolejne szlaki mogące zapewnić połączenie z tą częścią domeny człowieka, jaka została odcięta przez powstałą po 13. Czarnej Krucjacie wielką rozpadlinę o nazwie Cicatrix Maledictum. Równie mocno zaczęli oni działać na terenie Sektora Calixis, a konkretniej - Ekspansji Koronus.

Godło rodu von Valancius

Kultura[]

Kultura Wolnych Handlarzy jest niezwykle skomplikowana. Każdy z rodów posiada odrębną historię, tradycje oraz inne spojrzenie na świat przełomu M41 i M42. Mimo to istnieje dużo wspólnych mianowników między nimi.

Imię[]

Imiona Wolnych Handlarzy w niektórych wypadkach są równie proste jak i innych mieszkańców Imperium. Jednakże używając pełnej tytulatury potrafią one doprowadzić do prawdziwego zawrotu głowy.

Całokształt[]

Joff Zuckerman

Joff Zuckerman, Wolny Handlarz i Bohater Ludobójstw Kynbaexańskich.

Każdy Lord/Lady Kapitan Wolnych Handlarzy ma jakąś nazwę, podobnie jak człowiek, tym niemniej o ile prości ludzie dysponują tylko imionami albo imionami i nazwiskami, o tyle gamma nazw kosmicznej szlachty jest o wiele dalsza. Oprócz imienia mogą mieć również dodatkowe - drugie, trzecie, czwarte i jeszcze więcej. Potem pojawia się pseudonim, dumnie noszący jako oznaka szacunku ze strony przyjaciół czy sojuszników oraz strachu u wrogów. Później jest nazwisko rodowe, a potem dopiero własne. Za nim kroczy miejsce pochodzenia, a ponieważ każdy sektor i jego pod-sektory, a tym bardziej planeta mają inną to również oznacza inny sposób określania swoich tytułów, które to są po miejscu pochodzenia. To jeszcze nie koniec, bowiem przed całą nazwą pojawiają się nazwy w ramach Domu, np. książę, król czy lord/lady. Po całym tym zestawieniu dopiero pojawia się cały wachlarz tytułów nadanych przez wasali w Dominium, jak Pan(i) Sektora, Baron(owa), Lord/Lady Protektor i tak dalej.

Oczywiście nie każdy Wolny Handlarz może się takimi osiągnięciami pochwalić. Ponieważ w Imperium Człowieka występuje niezliczona rzesza kultur, każda unikalna w skali galaktycznej, nie sposób zatem zauważyć jednolitą strukturę. Wśród nich występują bowiem mieszkańcy planet dzikich, feudalnych, cywilizowanych czy rycerskich. Jedni dziedzice tronu lub nawet patriarchowie i matriarchinie pochodzą z prostego stanu jak chłopi, inni zaś wywodzą się z prosperujących rodzin gubernatorskich, jeszcze inni są sierotami wychowanymi przez Imperium, a inni dziedzicami niesławnych heretyków. Są też ludzie urodzeni na pokładzie statków i okrętów kosmicznych.

Przykład - Theodora von Valancius[]

Za przykład wskazania imienia może nam posłużyć Lady Kapitan Theodora von Valancius Massimo af Scarus, szerzej znana pod imieniem Theodora von Valancius. Jej imię to Theodora, czego akurat Wolni Handlarze nie zmieniają. Nazwisko von Valancius jednak nie należy do niej, inaczej niż będące później Massimo. Drugie z nazwisk określa z jakiej rodziny się wywodzi, natomiast pierwsza część oznacza bycie dziedziczką fortuny tegoż rodu oraz jego panią. Tym samym oznacza to, że zgodnie z panującym prawem dynastycznym (skądinąd niemal uniwersalnym w całej frakcji) jest zatem Lady von Valancius. Ostatnia część - af Scarus - to miejsce pochodzenia. Oznacza ona, że pochodzi z sektora Scarus - niesławnej przestrzeni Imperium Człowieka, znajdującej się w sąsiedztwie z Calixis.

Tak więc podsumowując lady Theodora von Valancius naprawdę nazywa się Theodora z domu Massimo, dziedziczka i prawna matriarchini rodu von Valancius, pochodząca z sektora Scarus.

Pochodzenie[]

Żaden Wolny Handlarz nie jest sobie podobny - każdy ma własną historię, drogę i kredo, którego stara się przestrzegać. Z tego też powodu można w tej luźno istniejącej organizacji znaleźć chłopów ze światów agrarnych, szlachciców z iglic miast-uli, weteranów wojennych Gwardii Imperialnej i nie tylko. Ich pochodzenie decyduje też o tym, jaką drogę obiorą.

Droga gminu[]

Wolny Handlarz kryminalista

Bardzo często Wolni Handlarze pochodzenia gminnego mają kryminalną przeszłość, nierzadko z otarciem się o herezję.

Wolnym Handlarzem może zostać praktycznie każdy - od chłopa po szlachcica. Wszystko zależy od tego czy w ich linii genetycznej znajduje się chociaż niewielka domieszka wspólnego dziedzictwa z panem lub panią całego domu. Dzięki odpowiednim systemom można dokonać pobrania krwi, a potem weryfikacji. Jeżeli jest ona pozytywna wówczas wezwany przez Wolnego Handlarza kandydat okazuje się kolejnym dziedzicem fortuny. Problemem okazuje się jednak wówczas kolejność, w jakiej trzeba dokonać.

Wolni Handlarze z gminu nie muszą być prostymi rolnikami. Mogą też być dawnymi robotnikami w manufaktoriach, handlarzami na straganach albo też nomadami z dzikich planet. Wielu z nich jednak ma również przeszłość związaną z przestępczym półświatkiem, co prowadzi do tego, iż awans na galaktycznego szlachcica-wędrowca prowadzi do powstania wyjątkowo brutalnego jegomościa, któremu nieobce są obce artefakty, przemyt oraz brutalność. Z tego powodu ich podejście do walki polega na zasadzkach, brutalności i bezpośredniości. Chodzi przede wszystkim o wywołanie paniki we wrogich szeregach, aby on sam jeden był tym, co śniło się w ich największych koszmarach.

Wolni Handlarze z pochodzenia gminu najczęściej są ludźmi pozbawionymi skrupułów, dążącymi do celu za wszelką cenę, ale przy tym doskonale zdający sobie sprawę, iż życie to nieustanna walka o swoje. Tym samym prędzej puszczą z dymem cały sektor niż zarządzą odwrót. Nie potrafią przegrywać, często też nie uznają kompromisów, a ideałami mogą być porównywalni w swoim działaniu do purytańskiego odłamu Inkwizycji. Tacy Wolni Handlarze sukces wywalczyli krwią zarówno swoich przeciwników jak i partnerów, oszukując niejedną istotę. Wiedząc co im grozi za niewielkie potknięcie doskonale zdają sobie sprawę, że nawet najdrobniejsze potknięcie ma poważne konsekwencje.

Ród szlachecki[]

Draik

Janus Draik, Wolny Handlarz z rodu szlacheckiego z Terry.

Wolni Handlarze są szlachtą samą w sobie, zatem łatwo znaleźć przedstawicieli pochodzących z nobilitowanych warstw Imperium Człowieka. Niegdyś kierowali niezliczonymi masami mieszkańców całych światów, wiedząc że największym dobrem ludzkości jest niezliczoność poddanych. Żyjący w zamkniętych kręgach warstw arystokratycznych są doskonale obyci z dworską etykietą i bardzo łatwo odnaleźć im się wśród Wolnych Handlarzy oraz kierować mieszkańcami jednostek wchodzących w skład ich flot. Bycie Handlarzem pozwala im zatem stać się bogatszymi od swoich rywali, bowiem posiadają fortunę przy której nawet najbogatsi gubernatorzy planetarni wyglądają jak prości rolnicy czy robotnicy.

Handlarze pochodzenia szlacheckiego, inaczej niż ich gminni bracia i siostry, nie podchodzą do walki na zasadzie nieczystych zagrań, brutalnych siepaczy czy bezlitosnego rozerwania wszystkiego dookoła na strzępy. Preferują oni podejście nieco bardziej honorowe. Jako szlachcice mają wiele pojedynków za sobą, dlatego też podchodzą do tego odpowiednio. Preferują walki mieszane - miecz w jednej dłoni, pistolet w drugiej. Jednak równie często stosują też karabiny czy inne rodzaje broni.

Jako bardzo dobrze obyci w najwyższych kręgach imperialnego mrowiska zwanego społeczeństwem doskonale potrafią dogadać się z gubernatorami i innymi przedstawicielami władz. Podczas przybywania na planetę oprócz swojej świty towarzyszą im także uroczyste parady triumfalne, procesje oraz obwieszczenia, połączone z wymienianiem ich imion, nazwisk oraz tytulatury. Władze planetarne nierzadko urządzają dla nich wielkie bale lub wielotygodniowe ceremonie religijne, celem uhonorowania ich przybycia. Sami jednak doskonale potrafią rozpoznać kto jest wobec nich przychylny, a kto wykazuje oznaki zniesmaczenia czy nawet herezji.

Weterani wojenni[]

Wolna Handlarka z Astra Militarum

Wolna Handlarka z Astra Militarum, weteranka wielu wojen prowadzonych przez Imperium Człowieka.

Wielu Wolnych Handlarzy, pomijając ich pochodzenie stanowe, ma także inny dorobek z przeszłości. Ponieważ Imperium Człowieka niepodzielnie panuje nad galaktyką to jego pozycja jest zagrożona ze wszystkich możliwych stron. Rebelie, herezja Chaosu czy Xenos to nieodzowne zagrożenia Drogi Mlecznej, dlatego każdej godziny terrańskiej wysyłani są do walki kolejni żołnierze z niezliczonych światów, a sytuacja zrobiła się jeszcze bardziej dramatyczna po powstaniu Cicatrix Maledictum. Żołnierze Ci mają za sobą liczne starcia z wieloma przerażającymi wrogami, jak Eldarzy, ich mroczni kuzyni, Orkowie, Nekroni, Tau czy Tyranidzi; nie wspominając o uniwersalnym zagrożeniu ze strony Bóstw Zniszczenia.

Handlarze będący weteranami wojennymi są doskonale przygotowani pod względem taktyki i strategii. Jako żołnierze oraz oficerowie doskonale znają trud walki, dlatego nie poświęcają niepotrzebnie swoich towarzyszy broni, zarówno tych ze świty, jak i królestwa. Każdy żołnierz w toczonych przez nich konfliktach jest cenny, dlatego dbają o to, aby każdy przejaw herezji był ścigany przez jego poddanych, a jednocześnie by mieli świadomość że ich dusze są pod opieką dwóch istot - Imperatora i reprezentowanego przez niego Wolnego Handlarza. Z tego powodu weterani nie bawią się w pojedynki typowe dla szlachty imperialnej ani w żadne ceregiele z tym związane. Na wojnie jest tylko jedno prawo - przetrwać. A ich obowiązkiem jest zapewnić przetrwanie wszystkim z ich dominium.

Ci weterani wojenni preferują często kombinację wielu taktyk, jak korzystanie z osłon oraz wojnę błyskawiczną. Chętnie korzystają z bolterów, rusznic laserowych czy pistoletów plazmowych. Wspomagają się również artylerią i mieczami łańcuchowymi. Nie mają również zahamowania przed korzystaniem z miotaczy ognia. Jako główny cel stawiają sobie korzystanie z taktyki pozorowanego odwrotu, by wciągnąć oponenta w pułapkę, następnie całkowicie go unicestwiając. Sami zaś angażują się do walki ze swoją świtą oraz elitarną strażą, upewniając się wcześniej, że nie zginą od pierwszej lepszej kuli heretyka czy Xenosa.

Łowcy cieni[]

Wolna Handlarka jako Komisarz

Wolna Handlarka, będąca wcześniej Komisarzem.

Nie tylko prości ludzie i szlachta mogą zostać Wolnymi Handlarzami. Są bowiem rody, jakie od zarania dziejów Imperium współpracowały ze Świętym Ordo, Eklezjarchatem bądź Officio Prefectus. W rezultacie są oni Inkwizytorami, Komisarzami lub innymi agentami instytucji budzących trwogę jak w sercach wrogów, tak i sojuszników. Walczyli z niezliczonymi przeciwnikami Imperium Człowieka, nie tylko tymi z zewnątrz, lecz także od wewnątrz. Dla nich liczą się morale, dyscyplina oraz sprawa, jaką jest oczyszczenie galaktyki ze wszelkich obcych i heretyków plastalą i promethium. Są to osoby podchodzące do sprawy Wolnych Handlarzy jako przedłużenia swojej żelaznej ręki. W rezultacie dominia przez nich rządzone są zamieszkałe przez osoby bezgranicznie lojalne wobec Boga-Imperatora.

Handlarze niegdyś będący Inkwizytorami bądź Komisarzami to bezwzględni wojownicy, nie znający litości i wybierające bezpośrednie podejście. Miecze łańcuchowe w jednej dłoni i pistolety bolterowe w drugiej to bardzo popularne u nich zestawienie. Ponadto nie bawią się w żadne negocjacje ze zwolennikami Chaosu czy obcymi - dla nich bycie takowymi jednoznacznie oznacza śmierć. Jeżeli zaś zobaczą jakieś obce czy heretyckie artefakty wśród swoich towarzyszy nie zawahają się przed ich egzekucją, aby przypomnieć że Imperator ma oczy i uszy wszędzie. Chociaż nie wszyscy są nastawieni purytańsko do głównej ideologii Imperium to tacy luźniej myślący stanowią wśród nich znaczną mniejszość.

Dla dawnych Komisarzy liczy się przede wszystkim bezwzględność w ich działaniu. Nie cofną się przed niczym, aby osiągnąć swój święty cel. Poziom ich fanatyzmu może się równać jedynie z kultystami Chaosu, lecz próba porównania ich raczej nie jest odpowiednia. Miotacze ognia oraz broń Melta uznawane są przez nich za najlepszy wybór. Ich dominium opiera się na gęsto rozbudowanej siatce agentów, z których każdy podlega innemu. Tacy Wolni Handlarze, jeśli znajdą jakiekolwiek objawy herezji czy działalności obcych, potrafią rozpętać prawdziwą krucjatę przeciwko niewiernym nawet w miejscach, gdzie oficjalnie takowych rzeczy być nie powinno.

Bez planety[]

Wolny Handlarz z Navis Imperialis

Portret Wolnego Handlarza z Navis Imperialis. Wielu z tych ludzi często urodziło się nie na planetach, lecz statkach i okrętach w próżni międzygwiezdnej.

Chociaż Imperium Człowieka ma pod swoją kontrolą niezliczone ilości planet, a jego podzielona między Segmentum, a te na mniejsze sektory i pod-sektory władza rozpościera się na całą Drogę Mleczną jest też grupa Wolnych Handlarzy, którzy nie urodzili się na żadnym z ciał niebieskich. Są oni tak zwanymi Urodzonymi w Pustce (Voidborn), to jest przyszli na świat nie na planecie, ale na pokładzie statku bądź okrętu kosmicznego. Dla takich obywateli Imperium to, co dla większości wydaje się obce i przerażające, jak burze spaczni, próżnia kosmiczna bądź podróże przez Immaterium dla nich jest chlebem powszednim. W rezultacie zamiast czuć dyskomfort na pokładzie okrętu ten towarzyszy im na powierzchni planet i księżyców.

Osoby takowe, będące Handlarzami, mają jednak inaczej, gdyż długie lata służby dla Imperium bądź ciągłe odwiedzanie powierzchni planet pozwoliło im na dostosowanie się do odmiennych sytuacji. Najlepiej jednak czują się na pokładach okrętów. W rezultacie ich kwaterą główną jest flagowa jednostka floty, dzięki której mogą sprawnie zarządzać swoim dominium będąc oddalonym lata świetlne od danego miejsca, jednocześnie mogąc niezwykle szybko dotrzeć we wskazane miejsce. Bardzo często Wolni Handlarze o takim pochodzeniu są równocześnie weteranami Navis Imperialis, przez co preferują walki w próżni kosmicznej połączone z taktykami śmiałych abordaży.

Urodzeni bądź wychowani na pokładach okrętów kapitanowie preferują taktykę walki dystansowej bądź wściekłej szarży połączonej ze strzelaniem z jednoręcznej broni automatycznej. Niektórzy z nich także używają psioniki, bowiem ludzie urodzeni w pustce wykazują większe tendencje do posiadania bądź rozwoju potencjału psionicznego niż ich planetarni bracia i siostry. Tym samym nierzadko można zobaczyć takich kapitanów jako trzymających w jednej dłoni miecz łańcuchowy, zaś drugą atakując psionicznie wszelkich oponentów.

Herezja[]

Kunrad Voigtvir

Kunrad Voigtvir, zdradziecki Mistrz Szpiegów lady von Valancius, którą zdradził na rzecz Tzeentcha i przyczynił się do jej śmierci.

Zdecydowaną większość Wolnych Handlarzy stanowią osoby, jakie są całkowicie lub w luźnym tego słowa znaczeniu lojalne wobec Boga-Imperatora. Tym niemniej kilku z nich nigdy nie wierzyło w Imperatora bądź urodziło się na światach, gdzie światło nie dociera lub zostało odrzucone na rzecz fałszywych bóstw należących do Panteonu Chaosu. Takowi Handlarze w większości są skazą na Imperium, tym niemniej co niektórzy z nich, mimo swojej herezji po pewnym czasie okazują się być równie lojalni co ich bracia i siostry pochodzący z imperialnych światów. Tym niemniej wielu podtrzymuje wobec nich swoją podejrzliwość, albowiem podejrzewają, iż ich rzekoma lojalność wobec boga ludzkości jest tylko fortelem, by dopuścić się jakiejś wielkiej herezji.

Handlarze tego pochodzenia nie są osobami, które dbają o jakiekolwiek zasady. Bliżej im do typowych piratów aniżeli pełnoprawnych przedstawicieli rodów imperialnych kaprów-szlachciców. Są znani z taktyk oraz strategii znanych jedynie heretykom, a ich podejście przypomina radykalistów Inkwizycji zwanych Ksantystami. Co więcej wśród nich panuje duża skłonność do powrotu do kultów Chaosu. Gdy postanowią zdradzić Imperium wówczas jedynie lojalna część jego świty może go powstrzymać przed kolejnymi zbrodniami wobec ludzkości.

Heretycy preferują szaleńczą walkę poprzez krwawą sieczkę mieczem w jednej dłoni, nierzadko heretyckiego pochodzenia i bronią krótkodystansową jak pistolet. Preferują oni nie tylko artefakty Chaosu, lecz także Xenos w myśl starego powiedzenia "Ogień zwalczaj ogniem", które charakteryzuje wyżej wymieniony odłam Świętego Ordo. Z tego powodu sami Handlarze pochodzenia heretyckiego liczą zdecydowaną mniejszość, podobnie jak w ramach nich jest niezwykle mało osób, jakie pozostają lojalne wobec Boga-Imperatora oraz pamiętają jaką pomyłką była cześć Bóstwom Zniszczenia.

Misja[]

Wolni Handlarze są związani tak zwaną Misją (Mission). Jest to ogólnie przyjęte określenie na ich świętą, wyznaczoną przez Imperatora podczas Wielkiej Krucjaty krucjatę, mającą na celu poszukiwanie nowych planet dla Imperium Ludzkości, decydują kto dostanie jakie bogactwa z nich, a także dokonują coraz to kolejnych odkryć w nieznanej części Drogi Mlecznej, jak dawno zaginione ludzkie cywilizacje, nowe gatunki Xenos bądź nienawidzące światła Świętej Terry kulty Chaosu. Równocześnie mają oni pełne prawo dokonywać poszerzania swojego dominium i jednocześnie domeny Terry i Marsa wszelkimi możliwymi środkami. Dla nich nie gra roli cena, jaką zapłacą za zwycięstwo - liczy się tylko ich własne bogactwo oraz nowe terytoria Imperium.

Misja Handlu jednak nie ogranicza się tylko do samego zajmowania nowych światów i tworzenia sektorów i pod-sektorów. W ramach niej toczą się też Wojny Handlowe, negocjacje z innymi rasami, eksploracja nieznanego oraz wiele innych czynników, w tym także nadzór nad planetami - tak jak gubernatorzy planetarni kontrolują całe populacje tak Wolni Handlarze w imię Imperatora bądź Omnizjasza nadzorują ich lojalność. Sami oczywiście są jednak kontrolowani przez inne organy Imperium, jak Adeptus Terra, Adeptus Ministorum czy Adeptus Mechanicus.

Gwarancja Handlu[]

LEWY cudzysłów
Niechaj będzie wiadomym, że z mojej woli i poprzez prawdziwość słów tego dokumentu wyznaczam tą osobę posiadaczem Gwarancji Handlu oraz wyznaczam mu oraz jego dynastii wielką Misję bycia wcieleniem ludzkości, niezłamanej przez nieszczęścia, odważnego kroczenia w ciemność jako pierwszym, jednoczenia i odzyskania co zostało utracone, zwyciężania nad niewypowiedzianymi koszmarami, śmiałego dzierżenia władzy nad losem, spokojnego kroczenia drogą cierni, przez ból do wielkości.
PRAWY cudzysłów

— Tekst Gwarancji Handlu rodu von Valancius, spisany ręką samego Imperatora.

Gwarancja Handlu Sarvusa Traska

Przykładowa Gwarancja Handlu, własność Sarvusa Traska.

Każdego Wolnego Handlarza obowiązuje niezwykle święty artefakt, zwany Gwarancją Handlu (Warrant of Trade). To właśnie on decyduje, kto jest panem rodu, a także kto jest jego założycielem. Dokument ów zezwala jego posiadaczowi na budowę własnego dominium w ramach Imperium, podbijanie kolejnych planet w imię Boga-Imperatora bądź Boga-Maszyny oraz decydowania kto dostanie jakie łupy. Niegdyś mogły one być wydawane wyłącznie przez władcę ludzkości, jednak gdy ten zasiadł na Złotym Tronie pod koniec Herezji Horusa możliwość ta przypadła kapłanom Adeptus Ministorum oraz najwyżej postawionym przedstawicielom władz Jego mocarstwa.

Nie zezwala on jednak na wszystko. Gwarancja Handlu jest bowiem zarówno darem, jak i przekleństwem dla Handlarza. Jego właściciel staje się założycielem całego rodu oraz otrzymują wraz z nim herb, który w miarę upływu kolejnych tysiącleci jest zmieniany przez kolejne pokolenia patriarchów i matriarchiń dynastii. W związku z tym tworzą dzięki temu osobny Dom Szlachecki, kompletnie niezależny wobec szlachty planetarnej czy rycerskich. Dodatkowo Gwarancja pozwala na posiadanie własnych kontyngentów wojskowych, nie tylko z milicji pochodzącej z planet protektoratów - na który to pozwala wyżej wspomniany dokument - lecz także między innymi regularnych regimentów Astra Militarum.

Jednakże jak już wyżej wspomniano dar jest jednocześnie przekleństwem. W przypadku gdy Wolny Handlarz zerwie się ze smyczy, decydując się na herezję bądź zdradę wobec Imperium Człowieka wysłane zostają przeciw niemu regularne formacje Inkwizycji. Składają się one nie tylko z Inkwizytora i jego świty. Są to bowiem grupy zorganizowane w regularne formacje, jakich celem jest ukaranie rodu za zdradę wobec Jego wielkiego planu. W tym celu wezwane zostają zbrojne ramiona Świętych Ordo, a ich wyprawa wojenna przypomina krucjaty prowadzone przeciwko największym heretyckim ugrupowaniom w galaktyce.

Jeżeli takie coś będzie miało miejsce, ród zostaje wówczas ogłoszony heretyckim i nawet jego lojalna część będzie musiała przez resztę życia zmagać się w oczach pozostałych kamratów oraz innych organizacji Imperium jako niegodna zaufania. Tym bardziej, że ród ów zostaje wówczas pozbawiony możliwości bycia Wolnym Handlarzem, gdyż brak Gwarancji sprowadza ich do rangi zwyczajnych piratów. Bowiem kto narazi się Inkwizycji - naraża się Imperatorowi.

Możliwości[]

Gwarancja Handlu zezwala na następujące rzeczy:

  • Posiadanie własnego kontyngentu wojskowego, w tym floty. Rekrutacji podlegać mogą nie tylko członkowie Sił Obrony Planetarnej, lecz także Astra Militarum, Adeptus Astartes, Adeptus Mechanicus i wielu innych ugrupowań bojowych w Imperium, jeżeli zgodzą się towarzyszyć Wolnemu Handlarzowi w jego łupieżczych wyprawach;
  • Nawiązanie relacji dyplomatycznych, oficjalnie zakazanych przez Imperium, z planetami zamieszkałymi przez ludzi, a nie należącymi do Imperium bądź kontrolowanymi przez Xenos;
  • Całkowita swoboda poruszania się po przestrzeni kosmicznej Imperium oraz jej opuszczanie;
  • Podbijanie planet i obcych wedle własnego uznania, dopóki leży to w interesie Imperium;
  • Zakładanie nowych kolonii dla Imperium na nowo odkrytych światach albo przywracanie dawno zaginionych cywilizacji.

Zdobycie Gwarancji[]

Gwarancja Handlu von Valancius

Gwarancja Handlu w Komnacie Gwarancji Handlu okrętu rodu von Valancius.

Gwarancję Handlu ród może zdobyć jedynie poprzez najwyżej postawione autorytety w Imperium. Najstarsze i najpotężniejsze rody posiadają takie, których powstanie sięga 10 tysięcy lat wstecz, a za ich sporządzenie oraz podpisanie odpowiada sam Imperator bądź jego synowie, to jest Prymarchowie. Młodsze natomiast pozyskały go od samego Senatorum Imperialis, a każdy takowy dokument tworzy kolejny ród mogący posłużyć jako kolejna zębatka w machinie polityki wewnętrznej Imperium.

Współcześnie aby uzyskać dokument osoba takowa musi udać się co najmniej do Mistrza Zakonu Kosmicznych Marunes, Inkwizytora bądź nawet gubernatora planety, ale żeby tak się stało musi udowodnić swoją wartość jako śmiałek. Gdy to wówczas zrobi sporządzają list polecający, jaki zostaje wysłany drogą astropatyczną prosto do Układu Słonecznego. Następnie kandydat musi odbyć pielgrzymkę na macierzysty świat całej ludzkości, gdzie zostaje nią uhonorowany z błogosławieństwem samego Imperatora. Ród ów zostaje wówczas wysłany do danego sektora, gdzie zaczyna stawiać pierwsze kroki na swojej karierze. Dotychczas nikomu nie odmówiono wydania tegoż dokumentu, ponieważ korzyści dla obu stron przytłaczająco przeważają nad problemami wynikającymi z działań śmiałka.

Gdy już Gwarancja Handlu zostanie zdobyta zabrana zostaje do specjalnej komnaty okrętu kosmicznego nowego/nowej Lorda/Lady Kapitan(a) i umieszczona pośród prastarej maszynerii błogosławionej dzięki rytuałom Mechanicus, po czym wyeksponowana tak, że jej ogrom wydaje się przytłaczać każdego, kto w tej kaplicy się znajduje. Aby nic się jej nie stało tech-kapłani zamykają komnatę wielkimi wrotami. Specjalna maszyneria w kształcie gargulców stanowi klucz do wrót - jeżeli stopień pokrewieństwa kandydata będzie pasować z przywódcą rodu wówczas oznacza to, że jest następcą tronu.

List kaperski[]

Chociaż Wolny Handlarz posiada wpływy rozciągające się na kilka do kilkunastu sektorów jednocześnie są też takie, co nie posiadają dostatecznie dużych wpływów albo też nie mogą działać w sektorze z powodu nadmiaru familii. W innych przypadkach rodziny są na tyle duże, iż nie odpowiadają już przed Imperium, ale przed samymi sobą, a bunty są rozliczane przez jego władców. Gdzieniegdzie też Lord Kapitan może nakazać swoim następcom, aby dowiedli swojej wartości przed Imperium i nimi samymi działając w jednym z sektorów, w którym Handlarzy jest mało lub wcale ich nie ma, a jednocześnie są to miejsca dopiero co odzyskane bądź skolonizowane. Osoby takie dostają wówczas Listy Kaperskie (Letters of Marque), stanowiące rodzaj zamiennika Gwarancji Handlu oraz wstęp do jej pozyskania w razie jeśli ich posiadacze zdecydują się na tą drogę.

Posiadacze Listu, najczęściej dziedzice tronu lub pomniejsi Wolni Handlarze są o wiele bardziej związani niż ich bogatsi krewniacy. Kieruje ich bowiem do danego sektora, z jakiego nie mają prawa wylatywać i odpowiadają przed jego władzami, cyklicznie przybywając do jego stolicy. Jakby tego było mało zobowiązani są stawić się przed imperialną władzą, np. Inkwizycją czy Imperialną Marynarką Wojenną. Gdy termin umowy dobiega końca wówczas wyruszają by odebrać Gwarancję i dołączyć do przywódcy rodu bądź założyć własny. W innym wypadku umowa ta zostaje wydłużona, aby mogli wciąż dowieść swojej wartości lub zerwana w razie złamania jednego z punktów przysięgi.

Protektorat[]

LEWY cudzysłów
Przejmuję ten świat w imię Imperatora Ludzkości i Jego Imperium. Przynoszę sprawiedliwość i prawdę lojalnym, karę i śmierć winnym oraz zbieram łupy przeznaczone dla mnie.
PRAWY cudzysłów

— Ansellion Aquairre, Lord Kapitan Caelestis Imperium, w trakcie zdobywania jednej z planet.

Heraldyka Domu Winterscale

Sztandar oraz herb Domu Winterscale z Ekspansji Koronus, używany również jako symbol ich Przestrzeni.

Każdy Wolny Handlarz jest czymś więcej niż tylko głową rodu szlachty międzysystemowej oraz niezwykle bogatym watażką - ma też za sobą całe sektory i podsektory, a jego wpływy potrafią rozciągać się na sporą część Imperium. Jednak to właśnie takowe domeny stanowią swoiste spoiwo oraz przedłużenie władzy Boga-Imperatora na całą Drogę Mleczną. Te Protektoraty (Protectorates) albo Przestrzenie (Realms) można określić czymś na kształt mini-imperiów. Każde z nich jest kierowane przez pana dynastii. Dzięki temu na usługach Handlarzy znajdują się nie tylko pojedyncze okręty kosmiczne, lecz całe sektory. Jednak jedynie najpotężniejsze i najbardziej wpływowe familie mogą sobie na to pozwolić.

Protektorat nie oznacza tylko i wyłącznie ciągle płynących do rodu bogactw. Przede wszystkim to niekończące się zasoby ludzkie, własna siła militarna oraz możliwość wszczynania samodzielnych kampanii nawet bez wiedzy władz imperialnych. Przejęcie jednego sektora to już możliwość kierowania nim jako namiestnik Imperium, ale gdy ma się więcej z nich pod swoją kontrolą wówczas zaczyna znaczyć o wiele więcej. Bowiem w każdym sektorze liczy się każda planeta. Świat-ul dysponuje bowiem świeżymi rekrutami z gangów oraz szlachtą mogącą służyć w roli doradców. Z kolei świat-kuźnia zapewnia pewien procent maszyn w zamian za wierność wobec rodu. Przygraniczna planeta natomiast może posłużyć jako kryjówka w razie niepokoju bądź w celu nawiązania relacji z Xenos, a nawet kultystami, co oczywiście zgodnie z prawem Imperium Człowieka zakrawa o herezję. Największym korzystającym jednak jest Imperium, jako że protektorat Wolnego Handlarza stanowi przedłużenie jego ręki, dzięki któremu coraz to więcej planet dołącza do domeny Imperatora, co oznacza więcej zasobów, w tym także najważniejszych z nich - ludzkich.

Stolicą takich protektoratów jednak nie jest żadna planeta, ale flagowy okręt kosmiczny rodu. Pozwala to zabezpieczyć się dynastii przed atakiem Xenos, Chaosu lub nawet imperialnych purytan. Możliwość ucieczki do Immaterium uniemożliwia tym samym zniszczenie kwatery głównej oraz sparaliżowania reszty. Gdy jednak to się stanie wówczas planety muszą oczekiwać sygnału od władcy, a gdy ten nie nastąpi wówczas podlegają pod nowego, zgodnie z jego ostatnią wolą. W przypadku jednak gdy władca popadnie w objęcia Chaosu wówczas może dojść do konfliktu o to, kto dziedziczy po nim schedę.

Najbardziej znane Dominia[]

  • Dominium Chordów - protektorat pod wodzą lady Aspyce Chordy. Znajduje się na granicy wojny domowej, gdyż jedna część pod wodzą Lady Aspyce luźniej traktuje zobowiązania wobec Imperium, będąc w stanie wojny z Calligosem Winterscalem; podczas gdy druga pod wodzą Incendii Bastaal-Chordy reprezentuje ekstremistyczny purytanizm, paląc i zabijając wszystkich i wszystko co ma związek z Xenos i Chaosem, bez względu na to, czy może to przynieść korzyści dla rodu.
  • Protektorat von Valancius - grupa planet Ekspansji kierowana przez ród von Valancius. Dosyć wpływowa, rzucająca wyzwanie wielu innym rodom w sektorze. Niedawno padli ofiarą ataków ze strony heretyków i obcych, straciwszy przez zdradę Mistrza Szpiegów swoją przywódczynię, Lady Theodorę von Valancius.
  • Przestrzeń Winterscale'a - obszar na terenie Ekspansji Koronus, uważany za najbardziej uporządkowaną część tej nieodkrytej strony galaktyki. Należące do niego światy zawierają liczne złoża naturalne, z tego powodu jest to jeden z najbogatszych, jeśli nie najbogatszy, protektorat w całym sektorze.

Dobrowolne wygnanie[]

Nie każdy Wolny Handlarz może sobie pozwolić na wielosektorowe dominium, jakiego majątek przekracza niejedną planetę. Są też rody, jakie wcale nie mają dominiów albo też nie chcą. Niektóre z familii na przykład wybrały życie pierwszych Bojówek, to jest niczym nieograniczone, łupieżcze wędrówki po galaktyce celem odkrywania coraz to kolejnych planet mogących stać się domeną ludzkości oraz ostrzegania go przed istnieniem nowych, niezwykle niebezpiecznych gatunków obcych. Rody te wybierają swoiste dobrowolne wygnanie. Oczywiście mogą one wrócić do przestrzeni Imperium, o ile zakończą swoją wędrówkę z licznymi bogactwami dla domeny Imperatora.

Trudno powiedzieć ile familii wybrało samotną wędrówkę po kosmosie oraz porzuciło swój plan tworzenia wielkich imperiów w ramach Imperium Człowieka, choć nie sposób zaprzeczyć, że ich ilość przewaga nad "osiadłymi" pobratymcami. Te "nomadyczne" grupy często przeczesują obszary dotąd nieznane ludzkości lub porzucone przez nią wskutek Mechaniaklizmu. Często jednak zdarza się też, że napotykają oni jakieś zagrożenie by już nigdy nie wrócić do przestrzeni Imperium, a nawet jak wracają to już nie jako lojalni obywatele.

Wojny Handlowe[]

Siły Wolnych Handlarzy

Wojska Wolnego Handlarza w trakcie Wojny Handlowej.

Wolni Handlarze to indywidualiści, którzy tworzą własny zestaw protektoratów w ramach swojego rodu. Każdy z nich podlega władzy Wolnego Handlarza w danym sektorze, a niektóre z rodów rozciągają się na inne terytoria Imperium Człowieka lub nawet poza jego obszar. Zdarza się jednak, że kilka rodów zaciągniętych do jednego sektora przez solarne wiatry nie jest w stanie się pogodzić z tym, że jest konkurencja albo też że jakieś planety stoją na drodze realizacji ich celów. Rody wówczas wchodzą w tak zwane Wojny Handlowe (Trade Wars), które są kierowane dewizą, iż "cel uświęca środki". Rody Handlarzy wówczas wchodzą w konflikt z dowolną organizacją w galaktyce, nie tylko z innymi rodami, ale także mogą rozpocząć walkę z Xenos, siłami heretyków czy nawet organizacjami imperialnymi. Gdy jednak osiągną swój cel taki konflikt dobiega końca, a Wolni Handlarze wracają do swoich podstawowych czynności odkrywania i podbijania.

W trakcie takich wojen Handlarze prowadzą zarówno kampanię wojenną, jak i polityczno-dyplomatyczną. Zbierają oni sobie sojuszników z niemal wszystkich kręgów ras i frakcji Drogi Mlecznej, nie zważając na ich pochodzenie ani stosunek do ludzi. Celem takiej kampanii jest przejęcie spornych światów, ich zasobów albo wciągnięcie pod swój protektorat innych światów Imperium Człowieka. Chociaż pobudki i wynik mogą być różne to cel jest jeden - dobro dynastii.

Pierwsza część Wojny Handlowej to standardowa krucjata, w trakcie której Wolni Handlarze zbierają miriady istot pod bronią, nie zważając na ich radę, frakcję ani tym bardziej pochodzenie, lecz przede wszystkim umiejętności. Z tego też powodu wśród nich dostrzec można Urodzonych w Pustce, Astartes i Sororitas, Gwardzistów, Szturmowców Inkwizycji, eldarskich Łowców, Korsarzy, Krootów, a nawet też mieszkańców heretyckich światów walczących pod jednym sztandarem w imię swojej dynastii. Nie tylko olbrzymia ilość żołnierzy decyduje o sukcesie - na ich usługach są też liczne manufaktoria, a nawet niektóre z rodów Questor Imperialis czy Wolnych Ostrzy.

Druga część obejmuje natomiast kwestię dyplomatyczną. W tym celu Handlarze negocjują z innymi rodami celem zyskania sojuszników. Wysyłają oni też posłów do innych planet i organizacji Imperium, ale też i spoza niego. Chcą w ten sposób pozyskać do swojej sprawy kolejnych sprzymierzeńców. Dzięki temu rekrutują kolejnych sojuszników, ale też towarzyszy do swoich sił oraz Świty. Dzięki tego typu działaniom spora część familii ma niekiedy siłę oraz tajne sojusze mogące nawet przejąć kontrolę nad całymi sektorami.

Droga[]

Drogi Wolnego Handlarza

Koło reprezentujące poszczególne Drogi Wolnego Handlarza.

Każdy z Wolnych Handlarzy ma odmienny światopogląd oraz doktrynę militarną czy dyplomatyczną. Wyznacza to również kierunek w jakim idzie reszta jego dominium oraz cały ród. W rezultacie tej mieszanki filozofii, kompasu moralnego oraz podejścia do walki czy charyzmy rodzi się swoista umiejętność, jaka jest unikatowa dla tej frakcji. Tak zwana Droga (Conviction) stanowi zbiór wszystkich zachowań, dążeń oraz stylu życia Handlarza, w rezultacie czego tworzy się dzięki temu doktryna rodowa. Czyny Lorda Kapitana stanowią dziedzictwo jego potomków, same zaś są oparte o dokonania przodków, w obu wypadkach nieważne czy godne bohatera Imperatora czy też naznaczone piętnem heretyka. Wyznacza również sposób, w jaki mieszkańcy Imperium Człowieka widzą daną familię.

Każda Droga jest filozofią zatwierdzoną przez Administratum i Eklezjarchat jednocześnie jako kierunek danego rodu. Można to porównać do filozofii w ramach Inkwizycji, wedle której jej agenci podzielili się na Purytan i Radykałów. Jednakże jedne wybory nie wykluczają podążania inną drogą. W rezultacie każdy Handlarz jest kowalem swojego losu, jak i losu reszty członków swojego rodu. Przykładowo czyny w imię Imperatora zapewniają mu przychylność władz Imperium, podczas gdy luźna interpretacja, albo nawet złamanie Jego przykazań w imię wyższych racji, niejednokrotnie świadczących o lojalności oraz posłuszeństwie wobec bóstwa ludzkości stawiają go w świetle bliższym zdrajcy lub co gorsza heretykowi. Z tego powodu w ramach Drogi każdy kapitan musi znaleźć złoty środek, jaki zapewnia mu największe korzyści przy jak największych korzyściach ze strony Imperium, Xenos i Chaosu.

Odłamy[]

Istnieją trzy Drogi Handlarzy: dogmatyczna, obrazoburcza i heretycka.

Dogmaci[]

LEWY cudzysłów
Wierz w świętość i nieomylność praw Imperium.
Poddaj się przykazaniom Boga-Imperatora i jego świętych wybrańców, niosąc Jego wolę do ignorantów i nieposłusznych mas.
Okaż nieskończoną nienawiść do wrogów ludzkości, przeganiaj zdrajców, heretyków, Xenos i sługi Chaosu.
PRAWY cudzysłów

— Kredo Dogmatystów.

Incendia Bastaal-Chorda

Incendia Bastaal-Chorda, przedstawicielka Dogmatystów.

Droga Dogmaty lub Dogmatysty (Dogmatic) to droga całkowicie wiernego wobec Boga-Imperatora i jego misji zjednoczenia raz jeszcze rodzaju ludzkiego poprzez zabijanie każdego obcego, zdrajcy i heretyka w każdym zakątku Drogi Mlecznej. Można ich porównać do Purytan w Świętym Ordo - ich główną zasadą jest brak litości dla heretyków, obcych i mutantów. Każdy, kto dopuścił się zdrady wobec Boga-Imperatora, oddał się Bóstwom Zniszczenia lub po prostu był zdesperowany by przetrwać, wskutek czego zwrócił się o pomoc do Xenos czy heretyków zostaje uznanym za winnego herezji i tym samym automatycznie skazanym na karę śmierci. Wolni Handlarze tej doktryny wierzą, że Imperium, jak i ich własne dominium, musi pozostać czyste. Z tego powodu w ich świcie uświadczyć można jedynie przedstawicieli Imperium Człowieka.

Dogmaci nie są najliczniejszą frakcją u Wolnych Handlarzy, niemniej rody te są jednymi z najbardziej wpływowych w Imperium Człowieka. Ich przedstawiciele mają poważanie wśród przedstawicieli imperialnych instytucji, jak Adeptus Ministorum, zaś z ich usług chętnie korzystają Inkwizytorzy, przede wszystkim z Ordo Malleus i Ordo Hereticus. Przedstawiciele tej Drogi nie wahają się nawet przed ludobójstwami i wiedzobójstwami - każdy tekst kultury, artefakt, budynek czy nawet prosta broń nosi piętna herezji, co stanowi powód by je zniszczyć.

Przedstawiciele tej Drogi to gorliwi wyznawcy Imperialnego Kreda, a najwięcej z nich można znaleźć w sektorach zlokalizowanych bardzo blisko bastionów Chaosu, jak Oko Grozy czy Wir Chaosu. Mają zarówno potężnych sojuszników, jak i przeciwników, a ich nieustanna czujność bliska manii prześladowczej tworzy z nich prawdziwie oddanych sprawie Imperatora Ludzkości wojowników oraz jego obrońców, dzięki którym jego wola rozciąga się niezwykle daleko.

Obrazoburcy[]

LEWY cudzysłów
Wierz w wartość ludzkiego życia i wolności.
Ufaj w siłę dobrej woli, zdolnej do pokonywania okropieństw i niebezpieczeństw wszechświata bez konieczności wdrażania sztucznych zakazów.
Dąż do znalezienia wspólnego mianownika i kompromisu zamiast bezkompromisowego zniszczenia.
PRAWY cudzysłów

— Kredo Obrazoburców.

Portret Theodory von Valancius

Theodora von Valancius Massimo af Scarus - Wolna Handlarka reprezentująca Obrazoburców.

Obok Dogmatów istnieją jeszcze dwie drogi. O ile pierwsza Droga oznacza bezwzględną wierność wobec Imperium, a ostatnia potrafi wręcz z nim zerwać o tyle druga z nich jest swoistą równowagą obu z nich. Tak zwani Obrazoburcy (Iconoclasts) są czymś, co można określić mianem faktycznie wolnego Handlarza. Można ich porównać do Radykałów w Inkwizycji. Ich lojalność wobec Imperium Człowieka nie jest ścisła, wyżej potrafią postawić dobro własnej familii niż supermocarstwa ludzi. Przedstawiciele tej Drogi podejmują decyzję w najlepszym interesie swojego ludu i bliskich. Często negocjują, bronią swojej wolności osobistej, liczą na dobrą wolę ludzi oraz bardzo luźno podchodzą do zakazów imperialnych.

Obrazoburcy, inaczej niż Dogmatyści, bardzo chętnie korzystają z psioników, a w ich Świcie często można znaleźć obcych, mutantów czy nawet heretyków. Nie liczą się z zakazami - jedyna ważna dla nich rzecz to fakt, czy ich nowi sojusznicy są opłacalni, a talenty pomogą im w dążeniu do celu. Jeżeli jednak okaże się, że ktoś albo coś może oznaczać straty wówczas wybiorą kierunek Dogmatów, równoważąc wcześniejsze radykalne podejście. Równowaga między Imperium, a Xenos oraz Chaosem pozwoliła im uzyskać bajońskie bogactwa, w rezultacie ich dominia potrafią zajmować więcej niż jeden sektor. Z tego powodu instytucje imperialne bardzo niechętnie do nich podchodzą, niemniej muszą się z nimi liczyć i niejednokrotnie prosić ich o pomoc.

Światopogląd tych Handlarzy utrzymuje się na zasadzie równowagi - Imperium nie jest samo, a samouwielbienie doprowadzi do jego upadku, jak dziesiątki tysięcy lat temu było tak z Eldarami. Z tego powodu wierzą, że aby przetrwać Imperium musi zawierać sojusze z Xenosami, zbuntowanymi koloniami, a jeśli trzeba również z heretykami. Wszystko w imię wyższych racji, co w przyszłości będzie dobre dla Imperium i rodu.

Heretycy[]

LEWY cudzysłów
Oddaj się spaczeniu i skazie Osnowy poprzez pełne podporządkowanie się najbardziej pierwotnym i mrocznym impulsom duszy lub wielb nieprzerwanie starożytne bóstwa Immaterium.
PRAWY cudzysłów

— Kredo Heretyków.

Calligos Winterscale

Calligos Winterscale, zwolennik ścieżki Heretyków.

Ostatnia z trzech uznanych Dróg Wolnych Handlarzy to tak zwana droga Heretyka (Heretic). Chociaż Imperium oficjalnie tępi wszelkie przejawy herezji i zdrady wobec Złotego Tronu równocześnie wie, że trzymanie Wolnych Handlarzy na krótkiej smyczy nigdzie ich nie zaprowadzi. O ile Dogmatyści to zagorzali zwolennicy Imperium, a Obrazoburcy nie wahają się ognia zwalczać ogniem to Heretycy są ogniem samym w sobie - Droga ta stosuje przemoc i manipulacje, a także dopuszcza istnienie nie tylko Xenos, lecz także heretyków czy Nienarodzonych w Świcie Handlarza. Takowe rody są na skraju herezji, ale wierzą, że dopuszczając się aktów przeciwko Imperatorowi nie dadzą rady Mu służyć oraz ochronić ludzkości przed niebezpieczeństwami kosmosu.

Lordowie i Lady Kapitanowie, którzy wybrali tą ścieżkę w pełni korzystają z potencjału Chaosu oraz zakazanych technologii Xenos czy ludzkiej z czasów Mrocznej Epoki Technologii. Nieobce są im zatem rytuały ku chwale Bóstw Zniszczenia oraz czerpanie z ich mocy. Podpisują wiele cyrografów, wchodząc w niebezpieczne szranki z mocami z Immaterium. Chociaż blisko im do Radykałów to jednak bliżej im do takich przedstawicieli tej ścieżki jak Quixos i Lichtenstein. Dla nich cena nie gra roli - są gotowi zapłacić każdą, byle tylko ich ród był najsilniejszym na świecie.

Trudno powiedzieć co skłania Wolnych Handlarzy do stania się Heretykami, aczkolwiek należą oni do rzadkości. Nieustanne polowania Dogmatystów oraz skłonności do piractwa są jednymi z powodów tego stanu rzeczy. Nie sposób jednak im odmówić przydatności, jako że dzięki swoim koneksjom są idealnymi agentami Imperium na terytoriach kultystów Chaosu.

Archetypy[]

Oprócz Drogi wśród Wolnych Handlarzy panują tak zwane Archetypy (Archetypes). Nie są to żelazne ścieżki rozwoju ani wyznacznik tego, w którym kierunku zmierza przygoda Lorda Kapitana/Lady Kapitan. Jest to bardziej coś na kształt podejścia do osiągania swoich celów pod względem zdolności. Świadczy on o tym, czy woli podejść do sprawy na zasadzie prostego rębajły czy też podejść do niej nieco bardziej subtelnie, z zachowaniem etykiety dworskiej bądź poszanowania obcej kultury.

W przeciwieństwie do Drogi nie decydują tutaj decyzje podejmowane przez niego po staniu się Handlarzem, ale przed nim. Wpływ zatem mają akty odwagi i tchórzostwa z czasów jego służby w instytucji imperialnej. W ten sposób osiągają oni swoje cele, jak również to właśnie w ten sposób pojawia się odpowiedź na to, którą to wyżej wspomnianą filozofią imperialny kaper-szlachcic zdecyduje się podążyć.

Wojownik[]

Wolna Handlarka z Gwardii Imperialnej

Wolna Handlarka z Gwardii Imperialnej. Wielu członków rodów kaperskich pochodzi z regularnej armii Imperium, mając za sobą długie lata walki za Imperatora.

Jak galaktyka długa i szeroka pełno w niej wojen oraz niesprawiedliwości. Imperium, Xenos, Chaos czy jeszcze inne frakcje oraz rasy zamieszkują i kontrolują jej planety. Wolni Handlarze, jako przedstawiciele pierwszej ze stron, to jest Wojowników (ang. Warrior), są w wielu wypadkach jego byłymi żołnierzami standardowych wojsk Imperium, jak szeregowi Astra Militarum, komandorowie Navis Imperialis albo nawet dowódcy Sił Obrony Planetarnej. Walcząc przeciwko obcym i heretykom widzieli tyle okropieństw, że posada następcy bądź przywódcy tronu Wolnego Handlarza jest dla nich miłą posadą na stare lata. Pamiętając terror machiny wojennej toczącej całą Drogę Mleczną znają jedną podstawową zasadę: w tych czasach jest tylko wojna. To właśnie ta zasada oraz ich determinacja w walce sprawiły, że Lordowie i Lady Kapitanowie dostrzegają w nich obiecujących następców.

Handlarze, jacy zatem należą do archetypu Wojownika są ludźmi, jacy walczyli na froncie przeciwko Orkom, Eldarom, Tau, Chaosowi i wielu innym okropieństwom przełomu 41. i 42. tysiąclecia. Nie zawahają się zatem przed walką, zarówno na bliskim, jak i dalekim dystansie. Często również zamiast wyszukanego odzianie szlachciców prędzej uświadczy się ich w mundurach Gwardii, Marynarki Wojennej bądź jeszcze innej formie odzienia polowego. Galowe stroje, przysługujące ich pozycji zakładają jedynie na uroczystości, jak triumfy czy przybycie do wysokiego dostojnika państwowego.

Mimo, że są oni Wolnymi Handlarzami Ci ludzie bardzo często wiążą swój ród z poczuciem patriotyzmu, silnie ucząc wszystkich mieszkańców swojego protektoratu oraz okrętów kosmicznych, że jedynie śmierć zwalnia z obowiązku walki za Imperatora oraz planety w Układzie Słonecznym. Z tego też powodu ich rody będą walczyć za Imperium gdziekolwiek się nie znajdą.

Rodzaje[]
  • Żołnierz (Soldier) - są to Handlarze będący wcześniej szeregowymi żołnierzami jednej z organizacji bojowej Imperium Człowieka. Walczyli jako pierwsi na linii frontu, gdzie niejednokrotnie wykazali się czynami godnymi podziwu lub też oznaką tchórzostwa. Te pierwsze jednak decydują wraz z umiejętnościami walki o tym, czy mogą stać się Wolnymi Handlarzami.
  • Oficer (Officer) - są dawnymi dowódcami wojsk imperialnych, doskonale zdając sobie sprawę iż wojny nie wygrywa się jednym karabinem, ale setką ludzi pod bronią, wieloma rodzajami sił zbrojnych oraz odpowiednią taktyką i strategią. Ci ludzie nie będą szastać swoimi towarzyszami broni, zamiast tego znajdą sposób by wygrać batalię przy jak najmniejszych stratach własnych. To właśnie ich geniusz decyduje o tym, czy zostaną Handlarzami.
  • Weteran wojenny (Veteran) - Handlarze, jacy za sobą mają liczne krucjaty i kampanie, tym samym będąc zaprawieni w bojach. Nie stronią od walki w razie potrzeby, są doskonale wyszkoleni w walce frontowej, abordażu oraz obsłudze machin wojennych. Mają dużo większe szanse zostać Wolnymi Handlarzami niż większość pozostałych kandydatów z archetypem żołnierza.
  • Mistrz taktyki (Master Tactician) - są to oficerowie, jacy mają za sobą dekady, jak nie stulecia kampanii i krucjaty w praktycznie każdym zakątku galaktyki. Doskonale potrafią wytyczyć kierunek prowadzonej przez siebie wojny oraz obmyślić sposób, w jaki ich własna Świta mogłaby zadać możliwie jak największe straty wrogom przy braku po stronie własnej.

Łotrzyk[]

Wolna Handlarka Łotrzyca

Wolna Handlarka z jednego z gangów pod-ula. Spora część Handlarzy rozpoczyna właśnie jako niegdysiejsi przywódcy przestępczego półświatka.

Spora część planet należących do Imperium Człowieka to światy-ule, na których wzdłuż i wszerz znajdują się bezkresne arkologie zwane miastami-ulami. Żyją tam rzesze ludzi, a im wyżej tym lepszą mają pozycję społeczną. Z takich środowisk również da się zrekrutować Wolnego Handlarza. Posiadają oni szereg koneksji między rozmaitymi stanami społecznymi, trudnią się przemytem, w tym Zimnym Handlem, to jest zakazanym w Imperium obrotem towarami pochodzenia xenosjańskiego. Handlarze o archetypie Łotrzyka (Rogue) są więc odszczepieńcami wobec imperialnego społeczeństwa - nie przestrzegają żadnych praw ani nie respektują stanowisk poza swoimi.

Wśród wielu ludzi spoza protektoratów oraz dynastii panuje fałszywe przekonanie o tym, jakoby wszyscy Wolni Handlarze byli takimi wyrzutkami i przez to niepokorni. W rzeczywistości tyczy się to jedynie Łotrzyków. W rezultacie ich kryminalnej przeszłości oraz życia na skraju prowadzona przez nich dynastia bazuje na wzajemnych układach oraz operacjach, których natura znajduje się na granicy prawa. Jedni są w stanie ją przekroczyć dla swoich dynastii, inni natomiast trzymają się jej, jeśli są fanatycznymi wyznawcami Boga-Imperatora.

Handlarze-Łotrzykowie są zatem Lordami i Lady Kapitanami żyjącymi na kredyt oraz gotowymi przeczesać najdalsze zakątki Drogi Mlecznej dla własnych korzyści. Potrafią postawić dobro dynastii ponad Imperium, a także bardzo chętnie przyjmują pod swoje strzechy innych wyrzutków, jak niesankcjonowanych psioników, mutantów, renegatów, a nawet heretyków. Nieobce jest im też nawiązywanie relacji z Xenos, służącymi u nich w charakterze najemników.

Rodzaje[]
  • Agent (Agent) - wcześniej działali jako szpiedzy i członkowie służb bezpieczeństwa Imperium. W rezultacie bazują na gęstej siatce szpiegów dynastycznych, możliwościach zastraszania oponentów i konfidentów donoszących o posunięciach swoich poddanych, sojuszników i przeciwników. Potrafią też działać jako szefowie siatek szpiegowskich Imperium na planetach Chaosu.
  • Zabójca (Assassin) - Handlarze zajmujący się niegdyś zabijaniem wrogów Imperium Człowieka. Po rekrutacji do dynastii i przejęciu tronu bardzo chętnie stosują kary śmierci oraz przeprowadzają rajdy na światy swoich wrogów. Wielu z nich jest związanych z Officio Assasinorum.
  • Psychopata (Psychopath) - są to ludzie, jacy zatracili się dawniej w sadystycznych żądzach. Z tego powodu balansują na granicy wierności wobec Imperatora, a oddaniu się Bogom Chaosu. Ci Handlarze mają niezwykle wątpliwą reputację nawet w szeregach innych Łotrzyków. Niektórzy z nich ponoć są nawet heretykami, jakim dano szansę na odkupienie.
  • Łowca nagród (Bounty Hunter) - są to osoby, jakie dawniej zajmowały się profesją łowcy nagród, polując na wrogów Imperium w zamian za pieniądze i nie tylko. Po staniu się nowym Lordem Kapitanem/Lady Kapitan pokusa sprawia, iż nie wyrzekają się swojej działalności, a wręcz przeciwnie - rozkręcają ją. Nie liczy się dla nich jakie zlecenie otrzymują od gubernatorów czy oficjeli z najważniejszych organizacji imperialnych. Jedynie, co się liczy to nagroda.

Szubrawiec[]

Concept art Handlarza-szubrawca

Wizerunek Wolnego Handlarza z archetypu szubrawców.

Spośród wszystkich archetypów Wolnych Handlarzy to właśnie Szubrawcy (Scoundrels) uchodzą i lubią się za takich uważać jako "prawdziwie" wolni. Ci z Handlarzy, jacy podążą tą drogą mają za nic praktycznie wszystkie restrykcje. Chociaż blisko im do pospolitych piratów w rzeczywistości są o wiele lepiej zorganizowani. Są to osoby, jakie mają całe haremy szlachcianek i/lub szlachciców, a ich flotylle są niczym dwory królów ze starożytnej Terry. Działają według jednej zasady: oni je ustalają. Nie czują się praktycznie odpowiedzialni przed nikim i niczym, bo skoro odpowiadają przed Imperatorem to cała reszta ma ich nie kontrolować, ale słuchać. Najbardziej szaleni z nich są nawet gotowi stawić czoła przerażającej Inkwizycji i innym najbardziej wpływowym instytucjom. Wynika to z ich anarchistycznej, przestępczej przeszłości, niekiedy również renegackiej, rzadziej nawet heretyckiej.

Przedstawiciele tego archetypu za nim mają zakazy i nakazy Imperium, a także jego stosunek do Xenos. Nie obawiają się również sługusów Bóstw Zniszczenia. Uwielbiają ryzyko, co za tym idzie hazard oraz znajdowanie wszelkimi możliwymi sposobami przewagi nad pozostałymi rodami, w imię wyłącznie własnych korzyści. Nie należy jednak twierdzić, iż są to szaleńcy pozbawieni rozumu - pod tą maską brutali, watażków oraz buntowników kryje się niebezpiecznie inteligentny manipulant, gotowy wbić nóż w plecy jeśli to oznacza oczywiście przetrwanie jego dynastii. Dzięki tym śmiałym akcjom odnoszą sukces tam, gdzie wszyscy pozostali by nie byli w stanie.

Oprócz pomnażania i zabezpieczania swojej fortuny, wpływów oraz dominium bardzo często prowadzą wyjątkowo śmiałe ekspedycje, niejednokrotnie ryzykując nawet głęboką podróż do obszarów dotkniętych przez Burzę Spaczni. Ich Świty oraz załogi okrętów składają się z najwierniejszych im osób, gotowych oddać za nich życie oraz dopuścić się zdrady na rzekomych sojusznikach, jeżeli będą do tego zmuszeni. Lub jeśli dynastia będzie miała z tego większe korzyści niż dochowanie wierności dotychczasowym sprzymierzeńcom.

Książę Handlowy[]

Wolna Handlarka z bolterem i pucharem

Wolna Handlarka będąca Księżną Handlową.

Handlarze są bez wątpienia osobami mogącymi uchodzić za najbardziej wpływowe i majętne w galaktyce, jako że ich dominia obejmują kilka światów lub nawet sektorów. Niektórzy z nowych Handlarzy nie musieli się urodzić na planetach spoza rodu. Równie dobrze mogli stać się bogaci jako prawowici dziedzice tronu kapitańskiego. Niezależnie od ich pochodzenia jednak Handlarze wybierający drogę Książąt Handlowych (Merchant Princes) należą do takich, co znają się na robieniu dwóch rzeczy: pieniądzach i wpływach. Z tego powodu bardzo często patriarchowie/matriarchinie rodów, którzy nimi są mają na podorędziu coś więcej niż tylko swój okręt kosmiczny oraz umowne dominium dynastii.

Ci z Lordów/Lady Kapitanów, jacy podążą tą drogą skupiają się nie na podbojach oraz prowadzeniu działań wojennych, ale na poszerzaniu wpływów. Robią to poprzez tajne sojusze, umowy handlowe oraz inne pakty, obojętnie z kim on będzie. Zasada w nich jest jedna: maksimum korzyści dla dynastii przy minimum strat dla niej. Jednocześnie pozostają one ukryte przed innymi grupami, aby w ten sposób żadna organizacja Imperium nie dowiedziała się jak daleko sięgają wpływy takich osób. Ich wpływy mogą bowiem sięgać nie tylko domeny Imperatora, lecz także Xenos, a nawet Chaosu. Mimo olbrzymiej potęgi militarnej oraz potęgi nieporównywalnych z żadną inną grupą rzadko kiedy prowadzą wojny, uważając je za marnotrawstwo środków.

Wolni Handlarze będący tymi książętami mają pod swoją kontrolą wiele światów, organizacji, a nawet pojedynczych ludzi i obcych. Jeśli zajdzie taka potrzeba są gotowi zaaranżować olbrzymie krucjaty w imię obrony swoich wpływów, gdyż utrata nawet jednego źródła jego potęgi ma opłakane skutki. W ramach swoich wypraw odkrywczych bardzo często ukrywają przed Imperium istnienie nieznanych dotąd gatunków Xenos, utraconych ludzkich cywilizacji czy archeotechu; ujawniając ich istnienie w odpowiednim dla siebie momencie. Dzięki temu sieć wpływów rodu wykracza znacznie poza przeciętnych Wolnych Handlarzy, obejmując swym zasięgiem nawet takie grupy jak na przykład zakony Adeptus Astartes, światy-kuźnie Mechanicus bądź rody Questoris Familia.

Dyplomata[]

Negocjacje Imperium z Eldarami dzięki pomocy Wolnego Handlarza

Wolny Handlarz pomaga przedstawicielowi Imperium podczas jego negocjacji z Eldarami.

Chociaż na przełomie 41. i 42. tysiąclecia próżno szukać pokoju lub jakichś sojuszy między Imperium, a Xenos to jednak zdarzają się wyjątki. Oficjalnie zgodnie z Imperialnym Kredem bycie Xenos to jedyna rzecz, jakiej Bóg-Imperator nie wybacza. Podobnie rzecz ma się z Chaosem, którego sługi zgodnie z polityką imperialną należy tępić i nie wolno ich za żadne skarby słuchać nawet w kwestii współpracy. Jednak prawda na temat Imperium, jak i ono same zresztą, jest znacznie bardziej złożona.

Niektórzy z Wolnych Handlarzy wywodzą się ze środowisk, jacy mieli dostatecznie dużo czasu, aby poznać Xenos. Inni zaś widzieli na własne oczy, co Bóstwa Zniszczenia robią z biedakami o słabych umysłach. Jednak ich wiara w Imperatora i jego misję ponownego zjednoczenia rodzaju ludzkiego pozostała niezachwiana. Handlarze Ci, kiedy stają się przywódcami swych Domów lub też zaczynają w nim służbę mają więc kontakt z obcymi, sukcesywnie zwalczanymi przez siły Imperium we wszystkich Segmentum Drogi Mlecznej i niejeden raz zawiązują z nimi sojusze na rzecz własnych korzyści. Przez to mogą stanowić rodzaj mediatorów. Są więc tym, czego Imperium Człowieka oficjalnie się brzydzi - arbitrami w negocjacjach z innymi rasami.

Przedstawiciele tegoż archetypu są pragmatykami, uważając Xenos za konieczne zło w galaktyce. Wierzą, że część z obcych ras trzeba tolerować, a nawet wspierać, szczególnie gdy idzie o wspólne zagrożenie, czy to z powodu innych obcych, czy też sił Chaosu. Traktują zatem inne rasy jako narzędzia do osiągania celów, obojętnie czy dynastii, czy też Imperium. Dzięki swojemu taktycznemu i strategicznemu geniuszowi prowadzą politykę równowagi. Jeżeli planeta Imperium zostanie najechana przez na przykład Tyranidów, a w pobliżu są Orkowie wtedy skupią całą uwagę Umysłu Roju na planecie zielonoskórych celem unicestwienia obu stron.

W innych przypadkach Dyplomaci wykorzystują swoją znajomość obcych cywilizacji celem znajdowania nowych światów czy artefaktów. Niektórzy z nich są do tego stopnia szanowani przez nie, że mogą nawet postawić stopę na światach, gdzie przedstawiciele Imperium Człowieka zostaliby zabici na miejscu. Do takich lokacji należą między innymi światostatki czy miasta orbitalne. Dzięki swoim zdolnościom potrafią więc przechodzić bardzo szybko od wrogości do sojuszu i odwrotnie - wszystko w imię przetrwania Imperium, niezależnie czy najpierw otworzą ogień, czy też zaoferują rozejm.

Odkrywca[]

Wolny Handlarz zdobywca

Handlarz podczas swoich wypraw odkrywczych.

Zdecydowana większość Handlarzy należy do archetypu zwanego Odkrywcą (Explorer). Mają jeden nadrzędny cel - odkrywać. Jest to nie tylko ich obowiązek, lecz także wielka pasja, jako że nie zawsze da się podróżować po kosmosie jako całkowicie niezależna osoba. Jeżeli na jakiejś mapie gwiezdnej widnieje obszar całkowicie niezbadany to oni polecą tam jako pierwsi, wiedząc iż dzięki temu przejmą natychmiastowo znajdujące się tam skarby, rasy, cywilizacje i mieszkańców. Odwaga, inteligencja i umiejętności tworzą z nich idealnych kaprów, śmiało zmierzając tam, gdzie nie podążył jeszcze żaden imperialny człowiek.

Odkrywcy nie boją się środowiska, Xenos, ani nawet demonów. Przeciwnie: są gotowi nawet ich wszystkich zniewolić ku chwale Imperatora aby z przyjemnością na nich eksperymentować, analizować oraz zniewolić. Bardzo często nie boją się również kontaktów z nimi, poznając ich kulturę i doktrynę militarną. Tacy indywidualiści wydają się jakby prowadzeni przez samego boga ludzkości. Tam, gdzie większość ludzi polegnie oni potrafią przetrwać dzięki silnej wierze, łucie szczęścia, sile i inteligencji. Mogliby więc znaleźć się na demonicznym świecie, będąc na nim następnie więźniem, a i tak by zdołali się w końcu wydostać.

Tacy Handlarze często łączą aspekty innych dróg czy pochodzenia, a ich protektoraty nie bazują na światach, ale na wędrownych flotyllach. Ich nomadyczna natura pozwala im na bardzo dużą mobilność, w efekcie tworząc liczne pomniejsze frakcje zarządzane przez swoich zaufanych podwładnych. Wolą oni bowiem prowadzić wyprawy odkrywcze niż pomnażać swoją fortunę dzięki daninie z przejętych światów oraz gatunków. Przywódcą natomiast mianują bardzo często swoich seneszali, dzięki czemu mogą się całkowicie poświęcić przygodzie pośród gwiazd czy pokonywaniu koszmarów Osnowy.

Misjonarz[]

Wolny Handlarz misjonarz

Wolny Handlarz pochodzący z Adeptus Ministorum.

Niektórzy z Wolnych Handlarzy wywodzą się ze środowisk religijnych, to jest z Adeptus Ministorum. Lordowie i Lady Kapitanowie stamtąd pochodzący to zagorzali wyznawcy Boga-Imperatora. Naturalnie zdecydowana większość z nich to reprezentanci ścieżki Dogmatów - nie tolerują żadnego xenos, mutanta ani oznak herezji. Jako Wolni Handlarze uważają, iż ich ród został obdarzony przez boga ludzkości obowiązkiem niesienia Jego światła do każdego zakątka galaktyki, przywracając dawno zaginione ludzkie cywilizacje do Imperium oraz paląc wszelkie oznaki obcych czy demonicznego zepsucia.

Misjonarze traktują wyprawy do niezbadanych zakątków galaktyki jako świętą misję, polegającą na sprowadzeniu do Imperium przedstawicieli rasy ludzkiej piórem i mieczem. Będą niszczyć wszelkie pogańskie świątynie oraz wypędzać każdego obcego z planety, zaś wszystkich współpracujących z nimi zabijają na miejscu. Jako prawdziwi purytanie prędzej zniszczą ruiny z czasów Imperium Eldarów bądź broń heretyków, aniżeli ich użyją czy chociażby zbadają. Z tego powodu spora część z nich pozostaje w dość napiętych stosunkach z wyznawcami Omnizjasza, uważając ich za zło konieczne niż ludzkich braci. Bardzo często w ich Świtach oraz flotyllach znaleźć można reprezentantów imperialnego kościoła oraz Siostry Bitwy.

Handlarze pochodzenia misjonarskiego nie muszą wywodzić się koniecznie z samego Adeptus Ministorum. Mogą też być przedstawicielami innej organizacji Eklezjarchatu, na przykład Adepta Sororitas. Mimo to łączy ich wszystkich jedno - przekonanie, iż jest tylko Bóg-Imperator, a każdy kto myśli inaczej lub zawiera pakt z Xenos czy demonami jest heretykiem i należy go tym samym potraktować oczyszczającym ogniem. Jeżeli chociaż jeden ich przedstawiciel okaże się niegodny - zabijają go lub skazują na wieczyste wygnanie.

Kredo[]

Ponieważ każdy Wolny Handlarz to w zasadzie inna historia to każdy z nich ma inne spojrzenie na otaczającą go rzeczywistość przełomu M41 i M42. Jednakże jest kolejna z rzeczy, jaka ich łączy - Kredo. Nie jest to ujednolicony zbiór praw i obowiązków jak w przypadku Codex Astartes. Każdy ród stanowi osobną organizację i tym samym każdy z Lordów i Lady Kapitanów określa, jak będzie ono wyglądać. Ponieważ Droga Handlarza wyznaczana jest przez wiele czynników podobna sprawa ma się w przypadku jego Kreda. Nie można zatem wskazać jednolitej jego formy.

Generalnie Handlarze jednak przestrzegają kilku ze wspólnych punktów. Robią to wszyscy z nich, zarówno Ci wiernie stojący po stronie Imperatora, jak i od czasu do czasu współpracujący z Xenos bądź nawet staczający się w herezję i przechodzący na stronę Chaosu.

Handlarka z Ekspansji Koronus

Handlarka z Ekspansji Koronus.

Fortuna[]

Ze wszystkich istot ludzkich zamieszkujących Imperium to właśnie Wolni Handlarze uważani są za najbogatszych i tym samym jednych z najbardziej wpływowych w całej domenie Imperatora. Nie chodzi tutaj tylko o ich protektoraty oraz profity, jakie z tego tytułu posiadają. Przede wszystkim największym ich atutem jest skarb, który posiadają, a przy jakim nawet najbogatsi arystokraci czy najbardziej wpływowi członkowie najpotężniejszych organizacji wyglądają niczym żebracy.

Fortuna Handlarza jest bardzo bajeczna. Jego rozmiary znacząco przewyższają te, należące do gubernatorów planetarnych. Gdyby na jedną z planet rządzoną przez ród, pod którego podlega cały podsektor zawitał Lord/Lady Kapitan wówczas taka osoba wobec imperialnego kapra-arystokraty wygląda niczym żebrak obok arystokraty. Co więcej Handlarze mają tak olbrzymie dochody, iż ich skarb rośnie w postępie wykładniczym. Mogą dzięki temu kupować kolejne planety imperialne, posiadłości, pojazdy kosmiczne oraz całe jednostki wojskowe; tym samym zwiększając jeszcze bardziej rozmiary swojego mini-imperium. Oczywiście im większe ono jest tym więcej problemów powstaje, dlatego większość woli zbierać zamiast wydawać.

Warto też zauważyć, iż rozmiary fortuny są w wielu wypadkach niemożliwe do wyliczenia. Posiadają oni bowiem nie tylko fortunę na pokładzie swoich jednostek, lecz także liczne skarby ukryte na wielu planetach w niezliczonych skarbcach. Ukryte przed Imperium, Xenos, a nawet Chaosem; strzeżone przez jego wasali oraz zabezpieczone technologią często zakrawającą nawet o herezję leży bezpiecznie, czekając aż przybędzie przywódca rodu, aby wykorzystać ją w wyznaczonym do siebie celu.

Lord/Lady Kapitan[]

Aspyce Chorda

Lady Kapitan Aspyce Chorda, aktywna w M41 pani rodu Chorda.

Głową każdego rodu Wolnych Handlarzy jest przywódca całego rodu. Ogólnie może on przyjąć różne tytuły dla siebie, aczkolwiek dla nich liczy się tylko jeden - Lord bądź Lady Kapitan.

Lista znanych Wolnych Handlarzy[]

Lojaliści[]

  • Aspyce Chorda - dziedziczka rodu Chorda, znana z prowadzenia wojny przeciwko heretyckim piratom stacjonującym na planecie Niesprawiedliwość (Iniquity) w okresie 754-761.M41. Złapanych poddawała ramach przesłuchań lobotomii, aż wreszcie skończyła kampanię, gdy została przepędzona ze stacji kosmicznej Zstąpnięcie (Footfall) przez ród Krin celem ochrony ich interesów. Jako matrona rodu była przeciwniczką Calligosa Winterscale'a z którym toczyła Wojny Pretendentów.
  • Dausen - Wolny Handlarz, który był aktywny w 34. tysiącleciu. Podczas jednej z podróży w 5709722.M34 odkrył kolonię Squatów, stając się pierwszym człowiekiem z którym Ci nawiązali kontakt.
  • Janus Draik - kapitan okrętu Gwiazda Draika (Draikstar) z rodu pochodzącego z samej Terry. Dyplomata, ksenolog oraz mistrz szermierki. Operuje w Dzikiej Przestrzeni Segmentum Pacificus, zbierając liczne bogactwa dla klasy rządzącej Imperium. Pod koniec 41. tysiąclecia podjął próbę eksploracji Siódmej Fortecy Czarnego Kamienia.
  • Potaex Hitsen - Wolny Handlarz, będący psionikiem, co stanowi rzadkość w szeregach rodów gwiezdnych handlarzy. Profesja jednak nudziła go, dlatego zabijał czas zmianą regimentów w sposób dosyć egzotyczny. Odpowiedzialny za zniszczenie światów, które według niego nie nadawały do unifikacji z Imperium z racji zbyt niskiego radykalizmu.
  • Gotha - jeden z pierwszych, a może i pierwszy w ogóle, Wolnych Handlarzy, wcześniej będący królem terrańskiego państwa Oksytania. Zamiast być zabitym Imperator darował mu życie w zamian za wygnanie. Jego towarzyszami był VIII Legion, jaki go uprzednio pokonał. Po odnalezieniu Konrada Curze i przemianie we Władców Nocy odeszli z jego świty.
  • Bastian Jeffers - Lord Kapitan mający Gwarancję Handlu od samego Imperatora. Był jednym z Handlarzy, który był również założycielem dynastii gwiezdnych kaprów. Podczas Wielkiej Krucjaty w 850.M30 wyruszył na południe od Terry, gdzie odnalazł planetę Chrysis oraz panujący nad nią rycerski ród Ród Krast. To dzięki niemu Domy Rycerskie dołączyły do Imperium, a Krastowie figurują jako pierwszy pozasłoneczny ród Questoris, jaki przysiągł lojalność Imperatorowi.
  • Sun Lee - Wolna Handlarka operująca na terenie sektora Calixis. Otrzymała Gwarancję w 538.M41. Znana z zuchwałego pomysłu oszukania gubernatorów imperialnych, kiedy to upozorowała przybycie przedstawicieli Adeptus Terra. W efekcie władcy oddali jej wszystkie swoje bogactwa. Aktualnie jest żywo zainteresowana światem górniczym Dalthus.
  • Tobias Maxilla - członek świty i jednocześnie przyjaciel Gregora Eisenhorna, kapitan Essene. Został wychowany przez innego Wolnego Handlarza - Vadena Awla. Był znany z ekstrawaganckiego stroju oraz znajomości Xenos. Zginął ratując życie przyjacielowi, gdy Radykałowie Heldane i Osma zaatakowali ich okręt celem przejęcia schwytanego Cherubaela.
  • Uzieth Pallandaro - Wolny Handlarz działający w 34. tysiącleciu. W 8539222.M34 odkrył on Świat Rynna.
  • Neyam Shai Murad - działa na Zachodnich Rubieżach. Wcześniej był arcy-bojownikiem (ang. Arch-Militant), dzięki czemu stał się niezwykle bystrym wojownikiem i mistrzem opracowywania taktyki i strategii. Obecnie przebywa na terenie Przepaści, gdzie podjął się zadania zebrania kompanii celem zbadania nowo odkrytej, siódmej już, Fortecy Czarnego Kamienia.
  • Sarvus Trask - pochodzi z rodu, jaki upadł w wyniku hedonizmu i korupcji. Jest potomkiem Godwyna Traska, założyciela dynastii i Handlarza w okresie Ery Apostazji. Gdy w 39. tysiącleciu przenieśli się do Calixis ród zaczął stopniowo się rozpadać. Dzięki bogactwo z ekspedycji do Ekspansji Koronus oraz przejęciu dawnej chwały dynastii odbudował swoją pozycję. Obecnie Trask większość wysiłku przykłada do wzrostu znaczenia swojej dynastii, skupiając się przede wszystkim na działaniach w Ekspansji Koronus, do stopnia porzucenia lojalności wobec Imperium.
  • Emora Brahms - Pani Okrętowa, matriarchini rodu Brahms, związanego z Inkwizycją. Pomaga im w działaniach mających na celu odzyskanie kontroli nad planetą Atoma Prime z rąk działających tam sił Chaosu. W ramach wsparcia pozwoliła wykorzystać Gwiazdę Żałobną, swój okręt, jako kwaterę główną do prowadzenia tych poczynań.
  • Theodora von Valancius - pani rodu von Valancius, działająca na terenie Ekspansji Koronus, przedstawicielka Drogi Obrazoburców. Rywalizowała z rodami Chorda i Winterscale o wpływy, wyrabiając sobie renomę zarówno groźnej przeciwniczki jak i zręcznej polityk, lawirując między Adeptus Ministorum, Adeptus Mechanicus oraz Navis Imperialis, zbierając stamtąd kandydatów do swojej Świty oraz załogi. Zginęła z rąk siostry Argenty, gdy ta oskarżyła ją o herezję w trakcie herezji jednego z jej następców - Mistrza Szpiegów Kunrada Voigtvira - na polecenie Uralona Okrutnego.
  • Elucia Vhane - licząca ponad 500 lat terrańskich Handlarka pochodząca ze starożytnego rodu Vhane, kapitan Nowego Świtu (New Dawn). Członkini Astra Cartographica oraz przywódczyni Elucidiańskich Gwiezdnych Obieżyświatów, co jest nawiązaniem do jednego z jej tytułów. Wśród Inkwizycji określana mianem Pani Czarnej Flagi, z kolei u Orków natomiast znana jako Upieżona Śmierć (Da Feathered Deff), a wśród Eldarskich Korsarzy jako Faollgael (w wolnym tłumaczeniu: Łowczyni lub Wilczyca). Obecnie poszukuje nowych systemów do zasiedlenia przez ludzkość na polecenie Prymarchy Guillimana; walcząc również z ofiarami Kiły Gellera, będącej dziełem Nurgle'a.
  • Ragna van Wynter - Wolna Handlarka z pomniejszego rodu van Wynter, służąca jako członkini Świty Inkwizytora Caligari. Pomagała mu w staraniach dotyczących odkrycia sekretów prastarego okrętu Uthera Tiberiusa Martyr oraz walce z rosnącymi w sektorze wpływami Xenos i heretyków.
  • Joff Zuckerman - bohater krucjaty znanej pod nazwą Ludobójstw Kynbaexańskich. Był uczniem sędziwego Inkwizytora Thora Malkina, a za swoje zasługi oraz długoletnią służbę u jego boku w ramach świty dostał Gwarancję Handlu i założył nową dynastię. Agent Imperatora natomiast osobiście podarował mu pancerz wspomagany, miecz energetyczny oraz pistolet bolterowy.
  • Maxim Gerrit - Lord Arcadius, bohater Krucjaty w Mgławicy Eastheada, założyciel Dynastii Arcadius. Ze względu na bliskie związki z nawigatorskim Domem Locarno doprowadził dzięki temu do sojuszu obu organizacji. Działał na terenie Wschodniej Rubieży, eliminując wiele z gatunków Xenos oraz zanosząc światło Imperatora do wielu ze światów.
  • Eyva Phalomor - pani rodu Phalomor, kierująca jednym z najsilniejszych rodów Wolnych Handlarzy, których obszarem działań była między innymi Czerwona Blizna, gdzie uchroniła Krwawe Anioły przed śmiercią z rąk Tyranidów czy w ramach Wojny Octariańskiej ocaliła świat-kuźnię Sigma-Ulstari. Związana tajnym sojuszem z zakonem Astartes o nazwie Ezoteryczni Bracia, jakich kompania służy jej w charakterze gwardii honorowej. Oprócz znacznych sił złożonych z tegoż zakonu, Gwardii czy SOP jest również suwerenką oraz partnerką handlową wielu pomniejszych gatunków Xenos w galaktyce.

Renegaci[]

  • Belisarius Hayte - Handlarz, który stał się przywódcą piratów w okresie Wielkiej Krucjaty. Jego bunt doprowadził samego władcę ludzkości do wściekłości, który to nakazał legionowi Kosmicznych Wilków zabić go i całą jego dynastię. Zginął w Gromadzie Nyrcon wraz ze swoją flotą.
  • Mortdecai Hope - był Lordem Kapitanem, jaki zbuntował się wobec Imperium wraz z Herezją Horusa. Nie lubił Astartes, uważając ich za ludzi przemienionych w bezmyślne maszyny do zabijania, a jako dowód wymieniał wojnę domową i działania legionistów w układzie Istvaan. Został schwytany w 019.M31, a następnie osądzony za zdradę oraz zaatakowanie sił imperialnych po rozpoczęciu swojej rebelii.
  • Djanko Scourge - potomek Lorda Generała Khako "Plagi", zwycięscy Oblężenia Jadeitowej Rubieży, dzięki któremu otrzymał Gwarancję Handlu. Swoje bogactwa zawdzięcza natomiast licznym wojnom, w trakcie których sformował własny kontyngent wojskowy oraz szacunek w oczach wiernych Imperatorowi. Złamał jednak lojalność wobec Imperium, gdy zebrawszy bogactwa, flotylle i ludzi; po czym założył własne imperium, zostając jego dyktatorem.
  • Gunther Radrexxus - Lord Admirał rodu Radrexxus i tym samym jeden z przywódców Spójności Davamirskiej. W rzeczywistości był Primusem Kultu Genokrada, jaki przejął kontrolę nad światem fortecznym Endymica. Był odpowiedzialny za skrytobójstwo Króla Pustki Davosa Lamertine'a. Obecnie dołączył wraz z całym rodem do kultu Synów Zrodzonych z Gwiazd.

Heretycy[]

  • Apollyon Maestrich-Nova - Wolny Handlarz działający w M33. Odkrył księżyc pełen bogactw naturalnych, na którym rozpoczął prywatną operację górniczą, za co sprawił sobie dodatkowe dwie floty kosmiczne. Jednakże jego bogactwo sprawiło, że coraz bardziej zaczął się oddawać Slaaneshowi wypuszczając spaczoną monetę, jaka krążyła przez cały system Reubric, aż podczas zaćmienia planeta Reubia została przejęta przez kultystów, którzy rozpoczęli panowanie kanibalizmu w systemie wśród chciwców. Sprowadziło to demony, jakie ich opętały. Został zabity przez Szarych Rycerzy, jacy odebrali błagania o pomoc od umierających Astropatów z systemu.
  • Hektor Revvokan - Lord Kapitan na pokładzie Nocnej Jędzy (Night Hag), jaki terroryzował południowe sektory Segmentum Tempestus przez 57 lat, mając na swoje usługi nawet bandę Pożeraczy Światów. Jego herezja została spowodowana przez paniczny strach przed śmiercią, wskutek czego wydłużał swoje życie najpierw technologią Xenosów oraz zakazaną nauką, aż wreszcie oddał się Bogom Chaosu. W 137.M40 przeciwko jego flocie Imperium wysłało połączone siły Eksploratorów Mechanicusa, flotylle Navis Imperialis oraz Astartes z Zakonu Egzekutorów. Zginął kiedy Marines wdarli się na pokład okrętu i wyplenili wszelkie plugastwo na nim będące.
  • Kunrad Voigtvir von Valancius - Mistrz Szpiegów w służbie Lady Theodory von Valancius. Początkowo lojalny jej i Imperium, jednak dopuścił się herezji wobec tego, iż wybrała innego kandydata do roli następcy tronu. Zawarł więc pakt z demonicznym Mrocznym Apostołem z legionu Niosących Słowo, Uralonem Okrutnym, sabotując pola Gellara oraz pozwalając jej zginąć. Po nieudanym buncie uciekł z jego pomocą, zawierając następnie pakt ze Skrajem Brzasku - Władcą Zmian - w zamian za zdolności czarnoksięskie. Zginął na Eufrates II, gdzie Uralon postanowił go poświęcić celem przemiany w Opętańca dla wyżej wspomnianego demona Tzeentcha.

Status nieznany[]

  • Lord Kapitan von Valancius - następca rodu von Valancius, wybrany przez samą Lady Kapitan Theodorę. Po śmierci matriarchini rodu stał się nowym Lordem Kapitanem z nadania seneszala Abelarda Werseriana. Działa na terenie Ekspansji Koronus, stawiając czoła heretykom i Xenos panoszącym się na tym obszarze, jednocześnie starając się odbudować dynastię po herezji niegdysiejszego szpiegmistrza von Valanciusów - Kunrada Voigtvira.

Rody[]

Wolni Handlarze podzieleni są tak jak Imperialni Rycerze na rozmaite rody. W tej organizacji liczy się wiele rzeczy, a żeby udowodnić, że jest się lepszym od innego Handlarza, staje się z nim często do pojedynku. Grupa niejednokrotnie walczy na powierzchni planety, uważając to za bardziej honorowe zachowanie. Głowa rodziny jest kapitanem floty okrętów, przemierzających gwiezdną pustkę. Dziecko Wolnego Handlarza przejmuje po nim schedę i jest następcą armady pirackiej na usługach zaborczego oraz agresywnego Imperium.

Dzieci Dynastii[]

Żaden człowiek nie żyje wiecznie i każdy Wolny Handlarz jest tego absolutnie świadomy. Dlatego jego zadaniem jest upewnić się, iż jego ród nie wymrze w przypadku zniszczenia okrętu bądź pożarcia go przez Osnowę wskutek awarii pól Gellara. Specjalnie wyznaczony przez niego skład agentów z Magosami Biologis monitorują jego skoligacenia z poszczególnymi osobami oraz wszelkie podboje miłosne w wielu zakątkach galaktyki. Tworząc w ten sposób drzewa genealogiczne potrafią dzięki temu znaleźć potomków Handlarzy od przestępczego półświatka aż po rody gubernatorskie czy nawet zakony Astartes.

Ci z nich, jacy zostaną wybrani przez Handlarza do przybycia na jego okręt flagowy zostają okrzyknięci mianem Dzieci Dynastii (Children of Dynasty). Osoby te mogą pochodzić zarówno z jego/jej najbliższej rodziny bądź być też z nieprawego łoża czy nawet dziećmi krewnych. Uzyskanie tego tytułu sprawia, iż ich synowie i córki zostają oficjalnymi współ-przywódcami dominium, tworząc mini-protektoraty z własnym kontyngentem wojowników, flotyllami, koloniami oraz latyfundiami. Dzięki temu imperium rodowe potrafi sięgnąć więcej niż jeden układ czy nawet pod-sektor, a jego zasięg często wręcz wymyka się kontroli Adeptus Terra i innym instytucjom Imperium Człowieka. Prowadzi to tym samym to powstawania państw w państwie.

Żeby jednak zostać dziedzicem tronu nie wystarczą proste chęci oraz dziedzictwo genetyczne. Kandydaci na następców muszą dowieść swej wartości w oczach zarówno seniora rodu, jak i majordomusa oraz pozostałych przedstawicieli dynastii, w tym Świty Wolnego Handlarza. W przeciwnym przypadku może tylko pomarzyć o dotarciu przed Gwarancję Handlu i tym samym otrzymania błogosławieństwa Imperatora i/lub Boga-Maszyny. Dzięki temu rody mają absolutną pewność, iż ich dziedzictwo nie zostanie zniszczone przez samozwańców bądź głupców.

Znane Rody[]

  • von Castellan - kierowany przez Cleandera von Castellana, blisko związany z Inkwizycją przez koneksje patriarchy z inkwizytorem Covenantem. Powstał dzięki fortunie zarobionej przez patriarchę, który prowadził liczne interesy kupieckie, pomnażając w ten sposób majątek swojej arystokratycznej familii z Xarxis Plethis. Obecnie działają na Południowej Rubieży, pomagając Coventantowi w jego śledztwach i służąc mu jako zaplecze.
  • Draik - terrański ród Wolnych Handlarzy, aktywnie działający między innymi w Segmentum Pacificus. Ostatnimi czasy ich patriarchia skupił się na Dzikiej Przestrzeni, gdzie odkryto Siódmą Fortecę Czarnego Kamienia.
  • Chorda - potężny ród Dogmatów z Ekspansji Koronus. Jego Lady Kapitan to Aspyce Chorda. Są potomkami Esme Chordy, który stworzył sojusz rodów i zniszczył Kosmiczny Wrak Kocioł Szaleństwa (Cauldron of Savagery). Należy do nich podsektor Marchie Drususa, będący jednym z najgęściej zaludnionych obszarów Sektora Calixis. Ich bogactwo oraz pozycja w sektorze oraz Ekspansji sprawia, że są jednym z najpotężniejszych rodów w Imperium Człowieka.
  • Haarlock - kierowany przez Erasmusa Haarlocka, aktywny na terenie Sektora Calixis. Został założony przez Mordecaia Haarlocka, Wolnego Kapitana, jaki walczył przeciw tyranii Goge'a Vandire'a, a który to otrzymał Gwarancję Handlu od samego Sebastiana Thora. Po 5 tysiącach lat jednak wybuchła w rodzie wojna o sukcesję, zakończona ostatecznie przejęciem władzy przez Erasmusa jako ostatniego przedstawiciela tej dynastii po zabiciu ostatniego przedstawiciela w 703.M41. Po zakończonej czystce Haarlock wyruszył w nieznane i słuch o nim zaginął.
  • Lee - niedawno powstały ród Handlarzy. Został założony, gdy w 538.M41 Lady Kapitan Sun Lee otrzymała swoją Gwarancję Handlu. Działają w sektorze Calixis, związana z górniczym światem Dalthus. Wykorzystując ludzi podobnych do członków Adeptus Terra zbiera dziesięcinę od spanikowanych gubernatorów, wierzących że przybyła ich ukarać za zbyt małe bogactwa dla Imperium.
  • Marner - ród z Ekspansji Koronus, skonfliktowany z rodem Sult w walce o bogaty w złoża pas asteroid Upadek Sokoła Gamma. Po śmierci Lorda Kapitana Atona nastąpił kryzys w sukcesji rodowej, zakończony dopiero osadzeniem na tronie jego wnuczki, Cary, żądnej zemsty na Hyperii za to, że zabił patriarchę rodu. Konflikt Marnerów z Sultami trwa z tego powodu po dziś dzień.
  • von Valancius - działają w Ekspansji Koronus. Niedawno stali się świadkami ataku Chaosu wywołanych machinacjami przez jego kultystów z byłym Mistrzem Szpiegów na czele. Obecnie po śmierci Theodory von Valancius starają się podnieść po herezji oraz utracie pani rodu poprzez nowego następcę, teraz ustanowionego przywódcą rodu.
  • Vhane - ród ustanowiony w 32. tysiącleciu, wyjątkowo bitny i bogaty z powodu licznych holo-map wskazujących położenie niezwykle bogatych w surowce światów. Wzbudzają strach w szeregach Xenos i Chaosu swoją brutalnością oraz determinacją, a na polu bitwy noszą eleganckie stroje, pod którymi ukrywają swoją prawdziwą naturę na polu bitwy - bezlitosnych, niezwykle bystrych wojowników korzystających z połączenia szybkości i celności, aby zneutralizować wrogą przewagę liczebną.
  • Winterscale - ród działający w Ekspansji Koronus, bardzo często parający się piractwem, nie oszczędzając przy tym pojazdów Xenos, Chaosu, ale też Imperium. W stanie wojny handlowej z rodami Chorda i napiętych relacjach z von Valanciusami, mimo to wciąż lojalny wobec Imperatora, niemniej jego przedstawiciele często łamią prawa Jego dominium.
  • van Wynter - pomniejszy ród z sektora Caligari na usługach Inkwizycji. Uczestniczył w odkryciu tajemnic z okrętu Inkwizytora Uthera Tiberiusa Martyr, z którym to agentem jego Lord Kapitan był dawniej związany. Stali się ofiarami spisku autorstwa Niosących Słowo, mających ich zniszczyć oraz tym samym uniemożliwić Tiberiusowi stworzenie najpotężniejszego znanego Pariasa. Obecnie ułaskawieni, a ich przywódczynią jest Ragna van Wynter, działająca u boku nieznanego z imienia Inkwizytora.
  • Ecale - ród będący w sojuszu z Błędnymi Marines od trzech tysiącleci, co jest jednak tajemnicą obu stron. W pewnym okresie wraz z zakonem udał się do Gwiazd Ghoula, gdzie prowadzili ekspedycję przez ponad 40 lat. W podzięce za współpracę i pomoc na polu walki część z Astartes dołączyła do rodu jako osobista armia Lorda Kapitana, nosząc teraz symbol rodu obok oznaczeń zakonnych.
  • Arcadius - dynastia stworzona przez Maxima Gerrita, Lorda Arcadiusa, stąd oficjalne nazwisko dynastii. Działają głównie na Wschodniej Rubieży, lecz część gałęzi rodu operuje także na terenie Necromundy oraz Ekspansji Koronus. Obecnie pod wodzą Lorda Arcadiusa Luciana Gerrita działają na terenie Zatoki Damoklesa, walcząc z Dominium Tau, zdołali również powstrzymać spisek ze strony Gue'vesa przeciwko imperialnym rządom w tym regionie.
  • Iaysus - założony przez Orinę Iaysus, działa w Sektorze Machariańskim. Na położonej tam planecie Illisear stoczyli walkę z Mrocznymi Eldarami, za co zostali uhonorowani przez Lorda Sektora Aulusa Sejanusa. Są również związani sojuszem z nawigatorskim Domem Korshad, unikalnym względem pozostałych familii gwiezdnej szlachty.
  • Radrexxus - ród Handlarzy od wieków lojalny wobec Imperium, współodpowiedzialny za stworzenie Spójności Davamirskiej wraz z rodami Lamertine, Helvintr, Astraneus, Norastye i Torvander. Kiedy przywódca Lamertine'ów został zabity przez skrytobójcę poparli przejęcie stanowiska Lorda Admirała i Króla Pustki przez Erastusa - jego syna. W trakcie śledztwa związanego z kryzysem powstałym po śmierci władcy ród zainicjował podróż do świata fortecznego Endymica. Wtedy to na jaw wydało się, że to Gunther Radrexxus był odpowiedzialny za śmierć, ale też był władcą Kultu Genokrada o nazwie Synowie Zrodzonych z Gwiazd, jaki przejął kontrolę nad rodem. Obecnie uznany za upadły.
  • Phalomor - jeden z najpotężniejszych rodów Handlarzy w Imperium. Dysponuje olbrzymim kontyngentem wojskowym, dodatkowo wspartym przez liczący tysiąclecia sojusz z z zakonem Ezoterycznych Braci, jacy dodatkowo służą w osobistej gwardii honorowej. Działają między innymi na terenie Czerwonej Blizny, gdzie dzięki działalności Krwawych Aniołów oraz braku znajomości między sobą familia znalazła swoiste schronienie. Kiedy Flota-Rój Lewiatan zagroziła istnieniu Aniołów Lady Kapitan Eyva Phalomor ruszyła by uchronić ich przed tyranidzką inwazją. Obecnie familia jest zaangażowana w Wojnę Octariańską, gdzie m.in. ocalili świat-kuźnię Sigma-Ulstari.
  • Lamertine - jeden z sześciu rodów założycielskich Spójności Davamirskiej, jak również jeden z najpotężniejszych. W 42. tysiącleciu wraz z rodami Helvintr i Radrexxus zostali skierowani przez odrodzonego Roboute'a Guillimana do znalezienia dróg przez Cicatrix Maledictum, aby przywrócić Imperium Nihilus światło Astronomicanu. Niestety Gunther, patriarcha rodu Radrexxus, okazał się zdrajcą, a cały ród padł ofiarą plagi Genokrada, przez co zabili oni Davosa Lamertine'a - pana rodu. Teraz władzę przejął jego syn, Erasmus, od którego zależy przyszłość rodziny.
  • Gibrahan - jeden z rodów działających w Spójności Davamirskiej. Dysponuje znaczącą flotyllą krążowników i transportowców, a także batalionem czołgów Leman Russ wraz z 500 żołnierzami, wraz z wieloma SOP-ami na planetach swojego protektoratu. Działają głównie na Froncie Spinward w Sektorze Calixis, gdzie uwikłali się w wielką wojnę z Orkami pod wodzą Herszta Tufgoba o swoją górniczą kolonię Skrynne. W działaniach przeciwko zielonoskórym familię wspomagają Brontiańskie Długie Noże.
  • Helvintr - familia pochodząca z Fenris, lojalna wobec Imperium Człowieka od początku wczesnych dni Wielkiej Krucjaty, wraz z rodami Lamertine i Radrexxus współodpowiedzialni za powstanie Spójności Davamirskiej i wraz z nimi wyznaczeni przez Guillimana do znalezienia nowych szlaków przez Cicatrix Maledictum. Kiedy Davos Lamertine został zamordowany, a ród Radrexxus okazał się przejęty przez Kult Genokrada stanęła do walki z Xenos na Endymice i okręcie flagowym Gunthera Radrexxusa - Lubieżnym Paradoksie. Chociaż doznali sporych strat, a Królowa Zabójców Żmija Katla odniosła poważne rany ród przetrwał, wciąż służąc lojalnie Imperatorowi i Lordowi Dowódcy.

Dwór[]

Członkowie Dworu[]

  • Seneszal - prawa ręka Handlarza. Jest jego osobistym adiutantem, odpowiedzialnym również za morale załogi okrętu, floty, a nawet samej Świty. Są to osoby najwierniejsze przywódcom domów i Dzieciom Dynastii, które to sprawdza, czy są godne tronu.
  • Wielki Factotum - ambasador przywódcy rodu przed danymi frakcjami oraz ich samych na pokładzie okrętu flagowego dynastii. Dzięki niemu nadzorowana jest każda operacja w danym zakątki sektora czy pod-sektora, a także relacje z organizacjami Imperium.
  • Kwatermistrz - odpowiada za wyposażenie flotylli. To on nadzoruje przywożone na pokład okrętu wszelkie racje żywnościowe, zasoby ludzkie oraz uzbrojenie.
  • Mistrz Sternik - kieruje okrętem flagowym Handlarza, podlegając pod niego i Seneszala. W rezultacie jest lewą ręką patriarchy rodu. Nadzorując skomplikowane obliczenia matematyczne w kogitatorach oraz uważnie słuchając instrukcji Nawigatora pilnuje, aby pojazd kosmiczny nie trafił w żadną asteroidę czy nie został rozerwany na strzępy przez czające się w Immaterium bestie.
  • Mistrz Vox - osoba ta jest odpowiedzialna za kanały vox pomiędzy poszczególnymi sekcjami okrętu, a także za odbieranie meldunków astropatycznych. Ze względu na stopień modyfikacji cybernetycznych przypominają często tech-kapłanów.
  • Magos - nadzoruje wszystkie niezbędne rytuały ku chwale Boga-Maszyny na pokładzie okrętu Wolnego Handlarza oraz reprezentuje Mechanicus na pokładzie. Jest również przywódcą wszystkich znajdujących się na nich tech-kapłanów, obojętnie czy to związanych z utrzymaniem systemów pojazdu w jak najlepszym porządku, czy też konserwacją uzbrojenia.

Świta[]

Świta Handlarza z rodu von Valancius walczy przeciwko Drukharim

Świta Wolnego Handlarza z rodu von Valancius w starciu z Drukhari abordażującymi okręt.

Podobnie jak Inkwizytor, Handlarz nie jest osamotniony w swoich przygodach oraz panowaniu nad protektoratem. Ma pod swoją komendą skromną drużyną, którą może rozporządzać wedle własnego uznania. Składa się ona z wojowników, łotrzyków i psioników, nie tylko tych ludzkich, lecz także heretyckich, zmutowanych, obcych i wielu innych dziwactw, przy których przeciętny obywatel Imperium nigdy by nie walczył. Tym niemniej poprzez przysięgi, pokrętne związki oraz po prostu z wdzięczności stanowią grupę indywidualistów stanowiących wyłom w skostniałej strukturze swojej rasy czy frakcji. Podobnie jak w Świętym Ordo tak i tutaj przywódca rodu w miejsce Inkwizytora rozporządza swoją ekipą. I podobnie jak tam, tak i tutaj grupa ta zwie się Świtą (Retinue).

Wolni Handlarze są wprawdzie samotnikami opierającymi się na zasadzie, że choć odpowiadają jedynie przed Imperatorem to jednocześnie sami potrzebują osób, jakie będą za nim odpowiedzialne. Świta pełni więc rolę podobną do tego, co w Imperium jest znane jako Adeptus Custodes. W odróżnieniu jednak od tych elitarnych strażników boga ludzkości nie są oni nieskalani - każdy z nich ma swoje mocne i słabe strony, a także swoje chwalebne dokonania oraz momenty hańby. Co więcej takowa grupa nie ogranicza się tylko do ludzi, wśród niej bowiem można znaleźć również Xenos, ale i heretyków. Członkowie Świty mają swoje własne cele, a przynależność do niej oznacza ich zbieżność z Handlarzem.

Członkowie świt[]

Psionicy[]

Wielu z Handlarzy może polegać na psionikach. Podczas gdy wielu z ludzi obawia się tych mutantów szlachta zbójecka Imperium wita ich z otwartymi rękoma jako swoiste asy w rękawie. Potrafią bowiem samą obecnością wzbudzić niepokój wśród osób spotykających się z przywódcą rodu, a także przewidywać przyszłość czy ostrzegać ich przed pojawieniem się jakichś zagrożeń powstałych przez istoty z Osnowy.

Sankcjonowani[]

Są to wszyscy psionicy, jacy odbyli szkolenie w jednej z imperialnych akademii lub zostali zarejestrowani przez jedną z jego organizacji, takich jak Astra Militarum, Adeptus Astartes czy nawet Inkwizycja. Większość z nich to osoby, jakie mają za sobą długie lata służby w Adeptus Astra Telephatica bądź innych instytucjach. Inni natomiast są tymi, co ściągnęli swoim niecodziennym zachowaniem uwagę Handlarzy.

Niesankcjonowani[]
Idira Tlass

Idira Tlass, niesankcjonowana psionik pod protekcją lady Theodory von Valancius.

Psionicy, jacy nie odbyli szkolenia bądź nie zostali przez Imperium Człowieka uznani za mogących się przydać Imperatorowi w jego wielkim planie zjednoczenia rasy ludzkiej w Drodze Mlecznej. Najczęściej są to osoby wywodzące się ze światów przygranicznych. Nie zostali zabici ze względu na pożytek dla przywódcy rodu dzięki swojemu darowi jasnowidzenia. Aby upewnić się, że nie sprowadzą Osnowy na pokład statku są oni trzymani w Świcie.

Pariasi[]

Anty-psionicy lub też Pariasi również należą do Świt i niejednokrotnie są jednymi z najbardziej cenionych towarzyszy Lordów Kapitanów. Wynika to z faktu, iż ich gen pozwala zagłuszyć, a nawet tłumić działanie Osnowy. Z tego powodu bardzo często służą jako swoiste zabezpieczenie na wypadek gdyby heretycy usiłowali wywołać bunt na pokładzie okrętu kosmicznego lub jeśli starają się omotać przywódcę rodu kaperskiego.

Żołnierze[]

Jak galaktyka długa i szeroka takie jest też Imperium. Niestety wraz z tym jest ono zaangażowane w wojny na wielu frontach, z Chaosem bądź Xenos. Z tego powodu spory procent ich populacji walczyło na froncie przeciwko niezliczonym koszmarom zarówno rzeczywistości, jak i Osnowy. To dlatego wielu kapitanów ma w swojej Świcie żołnierzy z różnych imperialnych organizacji.

Marynarka[]
Abelard Werserian

Abelard Werserian - były oficer Navis Imperialis i Seneszal Lady Theodory von Valancius.

Weterani walk w kosmosie są częstym widokiem na pokładzie okrętów floty Wolnego Handlarza. Nie dziwi więc fakt, iż wielu z nich należy do jego Świty. Bardzo często służą oni jako seneszalowe bądź kapitanowie ich jednostek, zapewniający wsparcie gdy sami działają na powierzchni jakiejś planety.

Gwardziści[]

Członkowie Astra Militarum, ze względu na swoje doświadczenie polowe, są często spotykanymi członkami Świty Wolnego Handlarza. Ci niestrudzeni wojownicy pójdą za swoim przywódcą w ogień i będą go bronić dopóki ten nie zwolni ich ze służby.

Astartes[]
Ulfar

Ulfar - Kosmiczny Wilk.

Ze względu na swoje wpływy Handlarze mogą sobie pozwolić na o wiele więcej niż przeciętny oficer czy gubernator w Imperium. Nie inaczej jest, gdy chodzi o wsparcie ze strony Kosmicznych Marines. Ci, którzy mają w swojej Świcie jednego z legendarnych synów Boga-Imperatora cieszą się nie tylko poważaniem wśród organizacji i innych rodów, lecz także mogą liczyć na wsparcie ze strony jednego z zakonów Astartes.

Sororitas[]
Argenta

Argenta, Sororitas będąca członkinią Świty następcy Theodory von Valancius.

Członkinie Adepta Sororitas to wierne obrończynie Imperium i poddanych Imperatora. Bardzo często więc w Świcie Handlarza znaleźć można jedną z przedstawicielek Zakonów Bojowych. Gotowe rozstrzelać z bolterów każdego heretyka oraz spalić ogniem wszelkie ślady demonicznego zepsucia są bardzo konkretnym wsparciem dla Wolnych Handlarzy. Sama jej obecność w Świcie dodaje otuchy wiernym Imperatorowi oraz napawa strachem wszystkich niesankcjonowanych psioników, przydatnych Xenos oraz użytecznych heretyków, bowiem nigdy nie wiadomo kiedy Jego gniew na nich spadnie przez nią jako głoszącą słowo boga ludzkości.

Nawigatorzy[]

Cassia Orsellio

Cassia Orsellio, Nawigatorka z rodu Orsellio w służbie handlarskiego rodu von Valancius.

Członkowie Navis Nobilite nie są tylko i wyłącznie Nawigatorami na pokładach okrętów Wolnych Handlarzy. Wielu z nich jest również członkami jego drużyny. Jako zaufane osoby o arystokratycznym pochodzeniu towarzyszą im w wielu podróżach, służąc pomocą w walce oraz relacjach z mieszkańcami planet.

Inkwizytorzy[]

Heinrix van Calox

Heinrix van Calox, Inkwizytor towarzyszący Lordowi/Lady Kapitan(owi) z rodu von Valancius.

Wolni Handlarze są zarówno klientami jak i wynajmującymi w relacjach ze Świętym Ordo Imperatora Ludzkości. Ergo: Inkwizytor może być nie tylko jego sponsorem, lecz również na odwrót. Nic zatem dziwnego, iż są oni dość częstym widokiem wśród ich Świt. Niektórzy z nich, jeśli są sankcjonowanymi psionikami, mogą być Interrogatorami, tym samym służąc jako żywe wykrywacze kłamstw oraz narzędzia perswazji w jednym. Towarzystwo Inkwizytora jest widziane przez Wolnego Handlarza zarówno jako zaszczyt jak i przypomnienie, iż są sługami Imperatora Ludzkości.

Astropaci[]

Na przełomie 41. i 42. tysiąclecia jedną z form psioników, bez których Imperium nie może się obejść są astropaci. Umożliwiają oni wysyłanie meldunków na dalekie odległości. Nie inaczej jest w przypadku Wolnych Handlarzy, dzięki którym mogą oni kontrolować swoje królestwa. Mimo iż Ci ślepi mutanci nie są zbyt odpowiednimi kandydatami do Świty gdy idzie o walkę to jednak potrafią sobie poradzić bez oczu. Już sam ich widok w towarzystwie Lorda Kapitana/Lady Kapitan budzi poważne obawy w oczach każdego, kto śmie podważać potęgę jego/jej rodu.

Tech-Kapłani[]

Pasqal Haneumann

Pasqal Haneumann - naczelny tech-kapłan rodu von Valancius.

Adeptus Mechanicus są nieodłączną częścią rodów ze względu na ich naturę kosmicznych wędrowców. Z tego powodu mają oni swoją hierarchię i mogą odprawiać odpowiednie rytuały na maszynerii okrętowej oraz broni. Niektórzy z tech-kapłanów jednak służą w Świcie Handlarza. Często są oni wręcz niezbędni z racji swojej roli deszyfratorów, mechaników oraz hakerów. Tylko oni bowiem potrafią rozmawiać w Lingua-technis oraz porozumieć się z antycznymi Duchami Maszyn dawno porzuconych placówek imperialnych oraz Kosmicznych Wraków.

Indywidualiści[]

Oprócz reprezentantów najważniejszych organizacji imperialnych do Świty Handlarza mogą także dołączyć indywidualiści, luźno związani lub też w ogóle nie mający powiązań z organizacjami Imperium. W ten sposób rody Handlarzy bardzo chętnie zatrudniają do pomocy rozmaite osoby, jakie są wyrzutkami bądź osobami niepasującymi do stereotypowego wyobrażenia człowieka. Nierzadko z tego powodu rekrutują także mutantów.

Misjonarze[]

Podobnie jak w przypadku samych Lordów i Lady Kapitanów tak i wśród ich Świt znaleźć można misjonarzy. Są to osoby odbywające pielgrzymkę do świętego miejsca, a niekiedy również służące rozmaitymi talentami, jak bojowymi tak i dyplomatycznymi czy jeszcze innymi. Są to zapaleni wyznawcy Imperatora Ludzkości, jacy prędzej zginą niż dopuszczą się w herezji. Służą oni w charakterze głosicieli Słowa Imperatora i pomagają przywrócić zaginione ludzkie światy do Jego domeny. Większość z nich można spotkać wśród rodów Dogmatów, aczkolwiek spotyka się ich także wśród Obrazoburców.

Przemytnicy[]
Jae Heydari

Jae Heydari - przemytniczka i Zimna Handlarka z Ekspansji Koronus.

Dzięki swoim zdolnościom Lordowie i Lady Kapitanowie mogą zrekrutować do swojej sprawy praktycznie każdy rodzaj mieszkańców galaktyki. Doskonale o tym wiedzą przedstawiciele Zimnego Handlu - przemytu i wprowadzania na czarny rynek artefaktów nie-ludzkiego pochodzenia. Takowe osoby często szukają zatem możliwości zrekrutowania do Świty, a gdy już dołączą, okazują się nieocenionymi towarzyszami. Są bowiem ekspertami odnośnie xenosjańskich ruin, technologii czy historii. Jednocześnie dzięki temu mogą powiększyć fortunę Handlarzy za obopólną korzyścią.

Skrytobójcy[]
Kibellah

Kibellah - przedstawicielka Kultu Śmierci i lojalna członkini Świty kapitana z rodu von Valancius.

Handlarze dysponują rozbudowaną siatką wywiadu i kontrwywiadu, mogącą się równać w wielu aspektach z tą należącą do Inkwizycji. Dlatego też wśród ich Świty czasami można również spotkać skrytobójców, na przykład z Officio Assassinorum bądź niesławnych Kultów Śmierci. Są to niezwykle niebezpieczni wojownicy, doskonale potrafiący sobie poradzić w każdej sytuacji, preferujący walkę bronią białą. Mając ich przy sobie Wolny Handlarz może się czuć na swój sposób bezpiecznie, gdyż zanim ktokolwiek zdoła im zaszkodzić - padnie trupem.

Sankcjonowani Xenos[]

Dzięki Gwarancji Handlu Lordowie i Lady Kapitanowie rodów Wolnych Handlarzy posiadają unikalne prawo, jakim jest możliwość rozmawiania z Xenos. Dzięki temu mogą oni rekrutować do swojej świty i dominiów nie tylko poddanych Imperatora oraz Boga-Maszyny, lecz także przedstawicieli obcych ras. Chociaż oczywiście w oczach Eklezjarchatu zaufanie takim osobnikom jest równoznaczne z herezją żaden Handlarz nie odmówi ich przydatności dla sprawy swojej, a także imperialnej..

Asuryani[]
Yrliet Lanaevyss

Yrliet Lanaevyss, eldarska Łowczyni i sankcjonowana Asuryani.

Wolni Handlarze spotykają na swojej drodze wielu Xenos. Nie inaczej jest gdy chodzi o Eldarów. W przypadku tych należących do mieszkańców światostatków niejeden raz zdarza się ich spotkać w Świcie Wolnego Handlarza. Najczęściej są to Łowcy bądź Korsarze, z którymi ludzcy kaprowie mają wspólne interesy bądź też sojusz jest dla nich o wiele bardziej korzystny niż walka. Jeśli jednak się zjawiają to są doskonałymi wojownikami, a celność ich strzałów oraz ciosów ostrzami zostawia przeciętnych imperialnych żołdaków daleko w tyle.

Drukhari[]
Marazhai Aezyrraesh

Marazhai Aezyrraesh - Drukhari na usługach rodu von Valancius.

Mroczni Eldarzy stanowią dosyć rzadki widok w szeregach Handlarzy. Jeśli jednak udaje im się w jakiś sposób znaleźć z takimi indywidualistami sojusz wówczas Xenos stanowią przerażający widok zarówno dla ich wrogów, jak i sojuszników. W zamian za swoje usługi w postaci umiejętności walki oraz znajomości trucizn uwielbiają polować na ofiary na niższych pokładach okrętów kosmicznych, a także sadystycznie zabawiać się z nimi, upajając się ich cierpieniem. Dlatego Wolni Handlarze wysyłają ich możliwie jak najczęściej, aby pławili się w nim kosztem wrogów.

Orkowie[]

Wśród Handlarzy czasami może się zdarzyć tak, iż do ich Świty załapią się także Orkowie. Niemal zawsze są to Najemniaki, jacy dołączają na zasadzie możliwości zdobycia wielkich skarbów bądź z racji ich brutalności, jaka to przydaje się rodowi w walce. Chociaż jest to rzadki widok nie zmienia to faktu, iż Lordowie i Lady Kapitanowie, co zdołają okiełznać takie bestie darzeni są bardzo dużym szacunkiem ze strony pozostałych rodów, jak również ich przeciwników.

Tau[]

Mimo wrogości, jaka panuje między Imperium Człowieka a Dominium Tau niektóre z rodów Wolnych Handlarzy decydują się zrekrutować przedstawicieli tej rasy. Są to przede wszystkim członkowie Kasty Ognia, cenieni z racji zdolności walki. Niektóre z rodów posuwają się nawet do tech-herezji w postaci rekrutacji tych, co korzystają z pomocy dronów - konstruktów obsługiwanych przez Spaczoną Inteligencję. Najczęściej są to te rody, co mają związek z obszarem Zatoki Damoklesa.

Krooci[]
Kroot Tracker Fortress

Niektórzy z Krootów działają jako najemnicy, a z racji zdolności często można ich spotkać w Świtach Lordów i Lady Kapitanów.

Podobnie jak Tau, tak i Krooci są rekrutowani przez Wolnych Handlarzy do ich Świt. Jednakże warto zauważyć, iż widok najemnika z tej rasy jest częstszy niż w przypadku przywódców Dominium. Krooci u Handlarzy służą najczęściej w roli strzelców wyborowych oraz zwiadowców, a ich możliwości bojowe w połączeniu z konsumowaniem zwłok przeciwników budzą strach w sercach tych, co stanęli przeciwko rodowi.

Renegaci[]

Niektóre z rodów wiedzą o istnieniu zbuntowanych kolonii Imperium bądź cywilizacji, do których jeszcze nie dotarło światło Imperatora. Ci renegaci są odstępstwem od powszechnie przyjętej wiary, tym niemniej takie osoby również stanowią obiekt rekrutacji do Świt Wolnych Handlarzy.

Heretycy[]

Pomimo jawnej i odwzajemnionej wrogości Imperium wobec kultów Chaosu część Handlarzy, która obrała Drogę Heretyka, zdecydowała się dopuścić w oczach wielu herezji, najmując do swoich Świt osoby czczące Bóstwa Zniszczenia. Takie sługi to najczęściej mutanty, które po prostu mają wspólne interesy z Lordami i Lady Kapitanami. Wśród heretyków pojawiają się nie tylko kultyści, lecz także heretecy z Mrocznego Mechanicum. Nie zmienia to jednak faktu, iż w przypadku jakiegokolwiek buntu z ich strony mogą czuć się bezpiecznie, ponieważ za zdradę mogą zapłacić tylko w jeden, bolesny sposób i bynajmniej nie poprzez swoją śmierć.

Znane Świty[]

Świta Lorda/Lady Kapitan(a) von Valancius[]

Członkowie[]
  • Marazhai Aezyrraesh - Prawdziwie Rodzony Drukhari, brat Iremeryss, Archontki Kabały Zbójnickiego Gromu. Zrekrutowany przez Kapitana podczas jego działań w Ekspansji Koronus wymierzonej w jego rodzaj.
  • Argenta - Siostra Bitwy, obecna podczas buntu Kunrada Voigtvira. Służyła jako ciężkie wsparcie Handlarzowi z rodu von Valancius, wiernie służąc Imperatorowi i familii.
  • Heinrix van Calox - Inkwizytor z Ordo Xenos i sankcjonowany psionik parający się profesją Interrogatora, jaki usiłował spotkać się z Magosem Amarnatem. Był członkiem Świty Xaviera Calcazara, żywo zainteresowany wydarzeniami w systemie Rykad oraz projektem Amarnata o kryptonimie Nomos.
  • Pasqal Haneumann - tech-kapłan Mechanicus, uczeń Amarnata oraz później główny technik na okręcie rodu von Valancius. Jego głównym zamiarem stało się odnalezienie mistrza, a widząc że Wolny Handlarz jest szansą na wyprawę do dalekich zakątków Ekspansji Koronus dołączył do niego.
  • Jae Heydari - przemytniczka reprezentująca Misję Kasballica. Zajmowała się także tak zwanym Zimnym Handlem - przemytem xenoheretyckich artefaktów na stację kosmiczną. Miała bardzo ekscentryczne podejście do Imperium, Xenos i Chaosu.
  • Kibellah - członkini Kultu Śmierci oraz Officio Assasinorum. Pomagała przywódcy rodu von Valancius w walce na pokładzie ich okrętu kosmicznego, kiedy odkryto na nim istnienie Kultu Genokrada.
  • Yrliet Lanaevyss - eldarska Łowczyni będąca najemnikiem na usługach gubernator planety Janus, Vistenzy Vyatt. Po pewnym czasie jej drogi rozeszły się na rzecz dołączenia do Świty pana jej klientki - przywódcy rodu von Valancius. Niezwykle dobra wojowniczka, biegła w karabinach snajperskich i kamuflażu.
  • Cassia Orsellio - Nawigatorka z poważanego rodu Orsellio, całe życie spędziła na stacji Eurac V. Była oczkiem w głowie rodu dopóki jego przedstawiciel, Felek Orsellio, nie wszczął buntu z obawy przed mocami kobiety. Służy zarówno jako Nawigatorka okrętu von Valanciusa, jak również jego towarzyszka broni.
  • Idira Tlass - niesankcjonowana psioniczka, zrekrutowana przez lady Theodorę von Valancius i wierna jej, aczkolwiek mająca dosyć mieszane zdanie o Imperium Człowieka. Służyła wielokrotnie radą w kwestii Immaterium oraz wydarzeń mogących mieć związek z Chaosem. Podczas buntu Mistrza Szpiegów na pokładzie okrętu oraz po śmierci swojej pani dochowała wierności rodowi, z automatu stając się towarzyszką następcy tronu.
  • Ulfar - Kosmiczny Marines z zakonu Kosmicznych Wilków. Więziony i torturowany przez Mrocznych Eldarów stał się później żywą bronią w rękach dynastii, dzięki której uciekli z Commorragh oraz przed Kabałą Zbójnickiego Gromu. Dołączył do Handlarza w jego krucjacie przeciwko Voigtvirowi i działaniom Xenos w Ekspansji Koronus.
  • Abelard Werserian - adiutant lady Theodory von Valancius oraz jej następcy. Ojciec czwórki dzieci, dziadek ich własnych oraz szanowany weteran wojenny z Navis Imperialis. Po śmierci pani rodu stał się raz jeszcze doradcą, pomagając jej następcy zarządzać protektoratem, a także sam uczestniczył w misjach przeciwko wrogom Imperium i dynastii.

Elucidiańscy Gwiezdni Obieżyświaci[]

  • Sanistasia Minst - Adeptka Odmłodzenia, dzięki swoim zdolnościom mogła przedłużyć życie wielu osób, z jej pomocą Elucia Vhane dożyła aż 500 lat. Jako członkini Świty służy w roli sanitariuszki. W pewnym momencie podczas podróży przez Immaterium zaczęły się odzywać demony przeszłości, w postaci tajemniczego głosu obiecującego otrzymanie wiedzy jak zwalczyć wszystkie choroby w zamian za sabotaż napędu osnowiańskiego na pokładzie Nowego Świtu.
  • Knosso Prond - zabójca z Kultu Śmierci, jaki został zrekrutowany przez Lady Kapitan Vhane do Świty w trakcie swoich banickich polowań. Z racji złożonych ślubów musi polować w milczeniu i dopiero sprowadzenie ciał po jednym z tysiąca gatunków Xenos może sprawić, że będzie mógł wrócić do swojej świątyni. W trakcie ataku plagi Nurgle'a na okręcie lady Vhane pozostał nietknięty, następnie wspomagając walkę z siłami Chaosu.
  • Larsen van der Grauss - tech-kapłan lectro-maester, jeden z najnowszych członków Świty. Pochodzi z samego Marsa, skąd został następnie wysłany by służył w rodzie Vhane'ów w ramach poszukiwań nowych technologii. W trakcie ataku Nurgle'a pozostał nietknięty przez plagę, następnie pomógł obrońcom walczyć z siłami Chaosu na okręcie swojej pani.
  • Skład Nitscha - grupa pięciu żołnierzy pod dowództwem Nitscha. Każdy z nich ma swój atut. Razem z nim w grupie działają także: uchodzący za kapelana Stromian Grell, Riguez, Theolus oraz walczący pistoletem laserowym Shalkus. Wszystkich wspomaga pies Aximilion, jaki potrafi wykrywać wrogów zamaskowanych dzięki technologii.

Inne[]

  • Alice Hallowette - Lady Komodor w służbie Okrętomistrzyni Emory Brahms. Jest jej kwatermistrzynią, pomagającą również siłom Inkwizycji w walce z Chaosem poprzez przekazywanie wracającym z powierzchni żołnierzom lepszego ekwipunku na zasadzie barteru. Nie kryje wstrętu wobec Świętego Ordo, jednak godzi się na zaistniały stan rzeczy.

Arsenał[]

Flota[]

Żaden Wolny Handlarz nie może być jednym z tych indywidualistów bez posiadania kluczowej siły swojej dynastii - flotylli okrętów kosmicznych. Każdy ród oprócz swojego pojazdu flagowego dysponuje również wieloma innymi, często mniejszymi jednostkami. W skład armady jednak wejść mogą również nie tylko pojazdy militarne, lecz także cywilne, a nawet obce. Zdarza się też spotkać jednostkę wcześniej należącą do heretyków. Takie grupy potrafią dokonywać wielkich ekspedycji ku nieznanym dotychczas gwiazdom, a jeśli trzeba założyć kolonię i rozpocząć krucjatę na tereny opuszczone przez światło Astronomicanu.

Flotylle Wolnych Handlarzy są równe. Często zaczynają oni z jednym okrętem klasy fregata, by później zwiększyć swoje możliwości. Gdy już tak się stanie wielu z nich ma na swoim koncie wiele jednostek bojowych, chociaż nie aż tak dużo jak przeciętna flota bojowa Navis Imperialis.

Skład armady[]

  • Krążownik - największe dostępne dla Wolnych Handlarzy okręty, posiadane przez najbardziej majętne dynastie. Są mniejsze od okrętów bojowych, lecz większe od eskortowych. Nie poruszają się same, towarzyszą im bowiem mniejsze jednostki. Oprócz standardowej technologii Navis Imperialis dysponują kilkoma dodatkowymi usprawnieniami. Niektóre z jednostek zostały nawet zbudowane w stoczniach na wyraźne polecenie przywódcy dynastii, zawierając eksperymentalne technologie czy słabszy pancerz w zamian za większą siłę ognia bądź prędkość kosmiczną.
  • Transportowiec - przewożą rozmaite dobra i wojska Wolnych Handlarzy, pozwalając na przeprowadzenie wielkiego desantu na planetę bądź dostarczania niezbędnego zaopatrzenia flocie. Te statki niekiedy mogą zostać przebudowane na okręty, celem wzmocnienia floty.
  • Statek pielgrzymów - standardowy statek cywilny, bardzo często wykorzystywany przez Handlarzy również w ramach wędrownych świątyń. Stanowi centrum wiary w jego flocie. Każdego roku terrańskiego miriady takich pojazdów zmierza na Świętą Terrę, celem odbycia pielgrzymki do kolebki ludzkości oraz miejsca, skąd Bóg-Imperator kieruje całym Imperium. Są jednak powolne i wystawione na ataki piratów.
  • Statek kupiecki - niewielkie okręty wyposażone w lekkie uzbrojenie oraz posiadające na swoich pokładach niewielką ochronę przeciwko wrogim abordażom. W większości przypadków służą do przewozu wojska na inne planety lub zaopatrzenia z planet do floty. Są niezwykle powszechne wśród flot kupieckich i konwojów Navis Imperialis, dlatego są częstym widokiem we flotach Handlarzy.
  • Statek fabryczny - pożerające gwiazdy okręty należące do Adeptus Mechanicus, ledwie kilka rodów może sobie na nie pozwolić. Są to mobilne fabryki tworzone na orbicie światów-kuźni, zasilane gwiezdną plazmą, produkujące niezliczone rzeczy, od prostych urządzeń codziennego użytku aż po uzbrojenie. Same natomiast nie posiadają uzbrojenia, a ich zniszczenie powoduje zdziesiątkowanie całej floty, dlatego są najlepiej chronionymi jednostkami we flocie rodowej. W razie potrzeby jego dowódca może jednak zmienić go w jednostkę samobójczą, przeciążając zbiorniki z plazmą i atakując poprzez wbicie się we wrogi pojazd bądź wyrzucić je, tworząc unoszące się w próżni megatonowe bomby.
  • Statek-pułapka - uwielbiany przez Handlarzy każdego archetypu. Są to jednostki cywilne lub inne małe pojazdy z zamaskowanym uzbrojeniem, przygotowane na przeprowadzenie ataku z zaskoczenia na tych, co odważą się zaatakować flotę cywilną. W efekcie wroga rodowi armada za późno orientuje się, iż wśród jednostek bez uzbrojenia i z przeznaczeniem cywilnym kryją się również uzbrojone po zęby latające fortece.
  • Okręt łupieżczy - jednostki nieużywane przez Navis Imperialis, jednak często można je znaleźć na wyposażeniu rozmaitych flot pirackich. Są szybkie i bardzo zwrotne, ale jakość ich uzbrojenia oraz opancerzenie pozostawiają wiele do życzenia. Handlarze często korzystają z nich w roli jednostek zwiadowczych, wsparcia, a jeśli będzie trzeba - w atakach samobójczych.
  • Fregata - niewielkie jednostki, bardzo szybkie i zwrotne, lecz słabo uzbrojone. Wykorzystywane są jako wsparcie dla okrętu flagowego. Wiele rodów jednak wykorzystuje właśnie te pojazdy w tej roli. Wynika to nie tyle z ich stanu majątkowego, co bardziej ich profesjonalizmu, bowiem dzięki temu nie budzą tak wielkiej uwagi ze strony Imperium, Xenosu czy Chaosu.
  • Galeon - jedne z najcenniejszych okrętów we flotach Wolnych Handlarzy, na jakie bardzo często mogą sobie pozwolić władcy najstarszych, najbogatszych i najbardziej szanowanych rodów. W okresie Wielkiej Krucjaty były fundamentem marynarki wojennej, wówczas będącej częścią zunifikowanej Imperialnej Armii. Przypominają one fregaty, ale posiadają o wiele bardziej zaawansowaną technologię, więcej dział oraz potężniejsze silniki. Legendy głoszą, że sam Bóg-Imperator podarował te jednostki pierwszym z rodów Wolnych Handlarzy, jacy swoje początki wzięli od wypędzonych hersztów państw Świętej Terry, jakie złożyły władcy ludzkości hołd lenny lub stawiły imponujący, długotrwały opór.
  • Slup - okręt eskortowy średniej wielkości. Rzadko spotykane, używane najczęściej jako wsparcie dla jednostek flagowych. Ich największym atutem jest duża liczba ciężkich dział.
  • Kliper - niewielki pojazd, najmniejszy gdy idzie o klasę okrętów kosmicznych. Wykorzystywane są w charakterze niewielkich jednostek pomocniczych. Pomniejsze rody, ograniczone do sektora czy nawet podsektora korzystają z właśnie takich okrętów. Mają niewiele dział, lecz są szybkie oraz potrafią przenosić bardzo dużo towarów. Z tego powodu są bardzo często wykorzystywane do konwojów przewożących towary między światem stołecznym protektoratu, a koloniami oddalonymi lata świetlne od niego.
  • Statek Xenos - należą one do rozmaitych gatunków obcych, których przedstawiciele podążają za Handlarzami w charakterze ich świty bądź najemników. W zdecydowanej większości są to niewielkie pojazdy, nie rzucające się w oczy.

Ekwipunek[]

Broń[]

Aspyce Chorda by Helesssart

Aspyce Chorda podczas rozszerzania wpływów.

Wolni Handlarze są awanturnikami, a ich wyposażenie różni się w zależności od tego, jaką drogę obiorą. Polegają na działaniach i orężu, jakie wśród normalnych imperialnych obywateli uchodzą za niehonorowe albo nawet niegodne poddanego/poddanej Imperatora. Posługują się wobec tego zróżnicowanym uzbrojeniem i noszą rozmaite pancerze, bardzo często odstające od norm imperialnych. Co więcej nie ograniczają się tylko do oręża oraz zbroi stworzonych w Imperium - często posługują się także tą stworzoną przez Xenos. Niektórzy z nich ośmielają się nawet położyć rękę na obiektach heretyckiej natury, a jeszcze inni nawet - reliktów dawno zapomnianych epok i cywilizacji.

Z racji ich natury Handlarze nie mają jednolitego kodeksu dotyczącego sposobu walki ani jasno przyjętej dyrektywy, co znaczy iż każdy z nich jest panem własnego pola bitwy. Z tego też powodu większość z nich sięga po metody sprawdzone w czasach przed nobilitacją, jak skrytobójstwa gangsterów z pod-ula czy ataki frontalne Gwardii Imperialnej. Spora część jednak stosuje model walki wzbogacony o własne rozwiązania, jakie w normalnych wypadkach zostałyby uznane przez ich przełożonych za wykroczenia.

Jeśli Handlarz natomiast nie dysponuje jakąś formą walki, wówczas wyręcza go Świta składająca się z osób o takim samym podejściu do walki jak on sam. Praktycznie wszyscy bowiem dysponują takową, a to oznacza walkę w grupie. To też wymusza na nich wykorzystywanie rozmaitych taktyk i strategii, bardzo często niespotykanych w szeregach organizacji, z których się wywodzą.

Do walki wręcz[]

Jak galaktyka długa i szeroka znaleźć można całe mnóstwo ostrzy przeznaczonych do pojedynku z wrogiem, zatem wielu z Wolnych Handlarzy posiada broń do walki wręcz. W opinii mieszkańców wielu sektorów utarło się przekonanie, że typowy członek tej nieformalnej organizacji posiada zawsze miecz u swojego boku, niekoniecznie stworzony przez ludzi. Jest to jednak w większości nieprawda, jako że wielu z nich potrafi równie skutecznie posługiwać się karabinami. Broń ta jest przez nich bardzo chętnie wykorzystywana nie tylko na polu bitwy, lecz także i w pojedynkach. Wybór broni zależy od Jego/Jej Kapitańskości oraz posiadanych umiejętności w walce danym orężem.

Dystansowa[]

Zdecydowana większość Wolnych Handlarzy, mimo doskonałych umiejętności bronią do walki wręcz, potrafi także zrobić użytek z rozmaitych pistoletów i karabinów. Broń dystansowa często jest głównym orężem Lorda Kapitana, chociaż spora część z Handlarzy preferuje styl mieszany - w jednej dłoni miecz łańcuchowy, w drugiej zaś pistolet. Bronią dystansową może być dosłownie każdy rodzaj - automatyczna, laserowa, grawitonowa, plazmowa, igłowa i tak dalej. Rodzaj naprawdę nie gra roli, bowiem jedyne co się liczy to czy jest sprawna oraz jak będą krzyczeć oponenci. Dodatkowo wielu z Lordów Kapitanów bardzo chętnie korzysta również z broni obcych lub nawet heretyków. Dla nich nie liczy się natura broni, tylko czy zabije ona oponenta, jeśli taki się trafi. Z tego powodu oprócz imperialnego rodzaju oręża znaleźć można u nich eldarską broń shurikenową, karabiny jonowe Tau czy boltery wyznawców Bóstw Zniszczenia.

Granaty[]

Podobnie jak większość organizacji Imperium, Chaosu i ras Xenos tak i Wolni Handlarze wykorzystują granaty celem wywabienia oponentów z ukrycia. Są to rozmaite środki walki. Mogą to być granaty dowolnej strony konfliktu końca 41. tysiąclecia o różnym działaniu, na przykład granaty wybuchowe, zapalające czy błyskowe. Wielu z nich, głównie należących dawniej do Gwardii Imperialnej, korzysta z taktyk tejże organizacji poprzez rzucanie granatów celem oczyszczania budynków czy zmuszania przeciwnika do zmiany pozycji.

Pancerz[]

Wolny Handlarz komisarz

Wolny Handlarz będący dawniej komisarzem, wyposażony w standardowy strój bojowy wychowanków Schola Progenium.

Tak jak broń jest przedłużeniem ręki Handlarza, tak pancerz stanowi jego drugą skórę. Jako że mają prawo do nawiązywania kontaktów z Xenos w imieniu Imperium oraz posiadają liczne przywileje w kwestii wybierania pancerzy dla siebie i swojej załogi. Preferencje często zależą od wpływów, rangi oraz ich własnej przeszłości. Osoby z Gwardii będą wolały prosty karapaks, podczas gdy związani z Inkwizycją czy zakonem Astartes otrzymają w prezencie prawdziwy pancerz wspomagany. Niektórzy z nich też mogą posiadać także kombinezon pilota Questoris albo pojedynkowe stroje szlacheckie.

Niektóre z rodów dopuszczają się nawet w oczach wielu oficjeli Imperium działalności hereteckiej pod postacią używania pancerzy Xenos w parze z mundurem Imperium albo nawet niektórych trofeów, noszących znamiona Chaosu. Nie zmienia to jednak faktu, iż potrafią oni chodzić bardzo dobrze opancerzeni, a w połączeniu z bronią oraz przedstawicielami swojej Świty stanowią siłę uderzającą z niezwykle chirurgiczną precyzją wobec wrogów dynastii.

Każdy z tych ubiorów posiada elementy niezbędne do przetrwania wędrówki. Mogą to być skanery, radio oraz inne dodatki, jakie przydadzą się w przypadku walki ze złowrogimi obcymi bądź odkrycia prastarych skarbów dawno zaginionych cywilizacji. Większość z nich każe również Magosom instalować w swoim ubiorze święte relikwie Imperialnego Kultu, a także pola ochronne.

Ubiór pojedynkowy[]

Jest to najpowszechniejszy ubiór u wielu Wolnych Handlarzy, szczególnie modny wśród osób pochodzenia arystokratycznego. Odzienie jest wykonane z niezwykłą dbałością oraz posiada liczne dekoracje, przy czym nie krępuje ono ruchów Lorda Kapitana/Lady Kapitan. Głównym zadaniem takiego stroju jest połączenie skutecznej ochrony z arystokratycznym wyglądem jego posiadacza, dzięki czemu jest zarówno szybki i zwinny na polu walki, jak i nie traci swojego budzącego szacunek wyglądu. Prosty ubiór arystokraty jednak nie jest bynajmniej ani krępującym ruchy, ani tylko dekoracją - wielu z Handlarzy montuje w nim bowiem ukryte skanery, osłony bądź kamizelki kuloodporne. Dzięki temu są bardzo często chronieni lepiej niż przeciętny Gwardzista Imperium Człowieka.

Syntskóra[]

Syntskóra lub też skóra syntetyczna to jeden z najpowszechniejszych materiałów w Imperium Człowieka. Wykonuje się z niego typowe kombinezony bojowe, jakie zapewniają odpowiednią ochronę przed pociskami balistycznymi oraz małymi ostrzami, a także proste mundury polowe dla Gwardii Imperialnej. Powszechny wśród pomniejszych rodów oraz żołnierzy niemal wszystkich, zarówno tych kontrolujących jeden sektor jak i całe ich gromady.

Kombinezony[]

Część Lordów i Lady Kapitanów wykorzystuje kombinezony bojowe, jakie posiadają również ich wojownicy z regimentów Gwardii czy SOP należących do ich protektoratów oraz załogi statków kosmicznych w ich flotach. Są lekkie i pozwalają na bardzo dużą zwinność na polu walki, a jednocześnie powstrzymują większość pocisków. Preferują je Ci z Lordów i Lady Kapitanów, a także członków ich Świt, jacy preferują skryte działanie w walce, polegając na szybkich i niezwykle precyzyjnych atakach.

Karapaksy[]

Niektórzy z Handlarzy oraz członków ich Świt wyposażeni są w zbroje karapaksowe, stanowiące formę pośrednią między kombinezonem bojowym bądź kamizelką kuloodporną, a pancerzem wspomaganym. Są to średnie pancerze, nie krępujące ruchów nosiciela, a jednocześnie dające solidną ochronę przed większością ataków zarówno z bliska, jak i z daleka. Posiadają je najczęściej osoby specjalizujące się w obsługiwaniu materiałów wybuchowych czy prowadzeniu walki artyleryjskiej.

Pancerz wspomagany[]

Wolni Handlarze, z racji swojej fortuny, dokonaniom i potędze są jednymi z nielicznych przedstawicieli Imperium Człowieka niebędących Astartes, którzy mogą sobie pozwolić na pancerze wspomagane, tak jak np. Inkwizycja. Na tego typu ochronę mogą sobie jednak pozwolić nieliczni Lordowie i Lady Kapitanowie, najczęściej stojący na czele najpotężniejszych rodów Wolnych Handlarzy. Oprócz potężnego pancerza jego posiadacze często go dekorują, modyfikują oraz dostosowują do swoich potrzeb, niejednokrotnie przy tym stosując praktyki uważane przez Codex Astartes za niedopuszczalne.

Psionika[]

Wolna Handlarka psioniczka

Niektórzy z Handlarzy oprócz standardowej broni i pancerza mają również zdolności psioniczne, które wykorzystują zarówno w działaniach ofensywnych, jak i defensywnych.

Chociaż wielu obywateli Wolnych Handlarzy traktuje psioników jako niebezpiecznych mutantów, nie bez powodu, to jednak istnieją rody imperialnych kaprów, na czele których stoją osoby z takim potencjałem. Dla wielu z nich jest to prawdziwy awans społeczny, bowiem stają się panami własnego losu. Dzięki latom szkolenia i pracy w Adeptus Astra Telephatica są w stanie zapanować nad niebezpiecznym darem korzystania z mocy Immaterium. Tego samego też wymagają od tych, którzy im służą.

Rody na czele których stoją psionicy zarówno podziwiają, jak i boją się swoich przywódców. Takowe osoby są wielką niewiadomą - na polu bitwy stanowią potężną broń przeciwko wrogom, ale z dala od linii frontu mogą posłużyć za bramę, dzięki której Chaos przejmie nad nim kontrolę i zacznie niszczyć lojalny Imperium protektorat. Aby jednak pokazać, iż to nie Imperium ale Chaos oraz Xenos mają się ich obawiać, starają się równoważyć moce Osnowy z siłą wiary w Boga-Imperatora. Dzięki zachowaniu równowagi pozostają wiernymi wojownikami aż do końca.

Najpotężniejszym atutem takich osób jest przede wszystkim zdolność czytania w myślach, skuteczne przesłuchiwanie poprzez wykrywanie kłamstw przesłuchiwanego, ale też umiejętność krzyku, jaki rozdziera umysł ofiary od środka. Tym samym Handlarze-psionicy są jednymi z najgroźniejszych czempionów Imperium z racji swoich mocy oraz zasobów rodowych.

Sztuczki[]

Każdy z Wolnych Handlarzy posiada coś, co można nazwać sztuczkami. Mowa tu o nieczystych zagraniach, skrytobójstwach, perswazji, a także innych oszustwach. Korzystając ze swoich zdolności potrafią znajdować rozwiązania tam, gdzie wielu ludzi widzi herezję albo przejaw słabości. Zależnie od swoich działań każdy ród posiada inne formy zdobycia przewagi. Przykładowo ród związany z Mechanicus będzie w stanie otrzymać dostęp do technologii przeznaczonej wyłącznie dla tej organizacji, natomiast tajne sojusze z Xenos lub kultami Chaosu umożliwią zabicie oponentów poprzez zwalenie winy na odwiecznych przeciwników ludzkości.

Do sztuczek nie zaliczają się tylko nieczyste zagrania. Mogą to też być takie ruchy jak złamanie zabezpieczeń w kogitatorach, otwarcie zamków wytrychami czy wysadzenie ściany aby zrobić przejście. W grę wchodzi także montowanie pułapek, aby przeciwnik przez swoją nieostrożność zapłacić najwyższą możliwą cenę. Wszystko oczywiście w imię bezpieczeństwa dynastii oraz jej przedstawicieli i pozycji.

Implanty[]

Wolny Handlarz na pokładzie w trakcie bitwy z siłami Chaosu

Wolny Handlarz z implantami na pokładzie swojego okrętu w trakcie walki z heretykami.

Podobnie jak większość obywateli światów Imperium tak i Wolni Handlarze korzystają z implantów i protez. W paru przypadkach jednak nie są to tylko i wyłącznie proste zamienniki utraconych kończyn bądź innych elementów ciała, lecz także wyjątkowe przedmioty pozwalające uzyskać przewagę w walce. Dzięki temu Ci gwiezdni szlachcice mogą zyskać o wiele większą siłę, widzieć znacznie więcej czy też słyszeć znacznie lepiej. Niektórzy z nich nawet, jak na przykład Neyam Shai Murad, instalują zamiast utraconej nogi specjalny typ ostrza, dzięki któremu w trakcie walki mogą odciąć kończynę oponenta,

Pieczęcie[]

Podobnie jak reszta członków rozmaitych organizacji Imperium tak i rody Wolnych Handlarzy dysponują świętymi pieczęciami z tekstami z ksiąg Imperialnego Kultu, Myśli Dnia oraz cytatami Świętych. Aura boskości, jaka dzięki temu spływa na ich posiadaczy, roztacza ochronę przed zakusami ze strony Chaosu oraz dodaje sił ducha i daje uczucie czuwania nad nimi przez Świętych oraz przez samego Imperatora.

Ciekawostki[]

Historia[]

  • Pod względem chronologii wydania źródeł Warhammera 40,000 Wolni Handlarze są pierwszą frakcją jaka została wprowadzona, jako że pojawili się już w Warhammer 40,000: Rogue Trader.
  • Handlarze byli ludźmi, jacy bardzo często jako pierwsi nawiązywali kontakt z planetami zamieszkałymi przez podludzi i obcych, np. Squaci bądź Gwiezdne Imperium Kral'ac.
  • Pojawiają się nieścisłości dotyczące Handlarzy i Squatów. Zgodnie z informacjami squaci zostali odkryci przez Lorda Kapitana Dausena, tymczasem późniejsze źródła wskazują ich odkrycia dokonał sam Imperator podczas Wielkiej Krucjaty, mającej miejsce 4 tysiąclecia przed historią Wolnego Handlarza.
  • Wiele z rodów Wolnych Handlarzy współpracowało lub zostało wynajętych do pomocy albo należało do Świty przedstawiciela Inkwizycji.

Wydanie[]

  • Wolni Handlarze nigdy nie byli wydawani jako oddzielna frakcja w kodeksach o Warhammerze 40k. Byli natomiast przedstawiani w dziełach typu Dark Heresy jako indywidualiści w ramach Imperium.
  • W grze Warhammer 40,000: Rogue Trader pojawia się opcja aby nowy Lord Kapitan mógł być Nawigatorem, jeśli poprzedni odrzucił Cassię jako towarzyszkę. Jednakże żadne źródło wydane przez Games Workshop nie mówi o tym, aby jakikolwiek Wolny Handlarz był przedstawicielem tej rasy.

Inne[]

  • Najwięcej informacji o Wolnych Handlarzy zdradzały zawsze źródła, które skupiały się na obszarze Ekspansji Koronus.
  • Drogi Handlarzy w postaci Dogmatów i Obrazoburców przypominają podział przedstawicieli Inkwizycji na frakcje purytańskie i radykalne.

Źródła[]

Rulebooki[]

Inquisitor Rulebook
*Strona 107
Rogue Trader Core Rulebook
*I: Character Creation **Strony 18-19
Rogue Trader: Into the Storm
*Strona 150
*Strona 182
Rogue Trader Rulebook
*Strony 194-195
*Strony 322-326
*Strona 330
Warhammer 40,000 Rulebook (3-cia edycja)
*The Journal of Keeper Cripias **Strona 278
Warhammer 40,000 Rulebook (6-ta edycja)
*Strona 167
Warhammer 40,000 Rulebook (8-ma edycja)
*Strony 27-29

Kodeksy[]

Codex: Elucidian Starstriders
*Strona 10 - Elucia Vhane

Opowiadania[]

Fulgrim (powieść), Graham McNeill
*Rozdział szósty
Dark Heresy: Creatures Anathema
*Strona 76
Dark Imperium: Plague War (Novel)
*Rozdział 2
The Horus Heresy
*Book Two - Massacre
**Rozdział The Space Marine Legions: Night Lords, s. 107
*Book Seven - Inferno
**Rozdział The Space Wolves Legion, Warlord of the Imperium, s. 81
Dark Heresy: The Radical's Handbook
*Strona 212

Seria Imperial Armour[]

Volume Ten
*The Badab War
**Part Two
***Strona 88

Gry wideo[]

Warhammer 40,000: Darktide
Warhammer 40,000: Inquisitor - Martyr
Warhammer 40,000: Rogue Trader

Inne[]

Warhammer 40,000 Chapter Approved - The Book of the Astronomican
*Strona 47
Kill Team: Rogue Trader
*Core Rulebook
**To Reach for Paradise
Rogue Trader: Lure of the Expanse
*Strona 28
War Zone Octarius
*Book 2: Critical Mass
**Strony 30-33
Advertisement