
Wojna o Congregus (ang. War of the Congregus) - Wojna tocząca się między Orkami oraz Ultramarines i Imperialną Marynarką na Imperialnym Świecie Congregus. Z uwagi na krajobraz planety powstały na skutek ataku Orków większość walk między stronami toczy się w powietrzu. Wojna o kontrolę nad ziemią i niebem planety trwają nieustannie i żadna se stron nie ma zamiaru się poddać.
Preludium[]
Konflikt rozpoczął się poprzez atak floty Orków dowodzonej przez Herszta Grozboka, który w momencie ataku sprowadził na planetę apokalipsę. Uderzające z ogromną prędkością w planetę statki oraz Skauy doprowadziły do trzęsień ziemi i wybuchów wulkanów. Labirynty wielkich szybów i tuneli kopalnych zaczęły się zapadać i wypełniać lawą wypływającą z jądra planety.
Oceany lawy pokryły połowę planety pozostawiając jedynie wyspy zastygłej na powierzchni magmy na których miasta-ule zdołał przetrwać kataklizm. Hordy Orków również były uwięzione więc Herszt Grozbok rozkazał, żeby ze statków i szczątków Skau wybudować lotniska z których mogłyby startować eskadry wybudowane z rozebranych wraków Dakkajetów i Boomberów, które wkrótce zaczęły ostrzeliwać ludzkie fortyfikację. Ocalałe miasta zdołały jednak wysłać astropatyczną wiadomość z prośbą o pomoc.
Podniebna Wojna[]
Na wezwanie opowiedział Zakon Ultramarines oraz wspieraną przez nich Imperialną Marynarkę. Ultramarines wiedzieli, że nie są w stanie dokonać desantu i prowadzić wojny przy użyciu jednostek lądowych. Zatem dowództwo zadecydowało, że atak poprowadzą eskadry myśliwców wraz z Aeronautica Imperialis. Tak rozpoczęła się wojna, która toczyła się zarówno na lądzie jak i powietrzu. Kosmiczni Marines walczyli z Orkami o dominację na niebie a także o kontrolę nad wyspami magmy rozsianymi po całym Congregus. W tym konflikcie sławę zyskał Techmarines Vexos, który wraz ze swoimi braćmi Tygusem i Antorrem za pomocą swoich Stormhawków przechwycił i zniszczył kilkadziesiąt wrogich maszyn podczas inwazji na Fragment IX. Po tym imponującym wyczynie Vexos został dowódcą Imperialnych sił powietrznych na Congresus. W uznaniu przyznano jego eskadrze znak żelaznego liścia laurowego, które eksponowały dumnie na kadłubie jego maszyny.
W czasie trwania starć swoimi umiejętnościami wyróżniła się eskadra Ultramarines Apollon, która świetnie wykorzystała formację "impet" dzięki czemu nie zależnie z jak dużymi siłami Orków na niebie i na lądzie zawsze uderzały szybko zadając ciężkie straty wrogowi.
Orkowie również jednak nie pozostawali dłużni. ZłyMek Bigdakka który był pomysłodawcą całego przedsięwzięcia skłonił Meka Flyboya Zagbeast do uczestniczenia w wojnie wraz ze swoim Szwadronem Madkap. Również Bigdakka osobiście brał udział w starciach pilotując jego Wazbom Blastajet i zbierając duże żniwo obrońców Congresus. Wojna trwa nieprzerwanie od momentu jej rozpoczęcia i nic nie wskazuje na to, aby miała się prędko skończyć.
Źródła[]
Death from the skies (edycja 7) str. 21-23