Mroczna Krucjata (ang. Dark Crusade) to okres wielu walk, które odbyły się na dawnej ludzkiej koloni, zajętej po herezji Horusa przez Dominium Tau. Na planecie po długim okresie okupowania przez Dominium, stał on się ponownie świadkiem walk. Siedem armii starło się ze sobą, każda przekonana, że wycofać się nie może i przekonana, że działa w słusznej dla niej sprawie. Lecz tylko jedna z nich mogła zwyciężyć i tylko jedna mogła odnieść zwycięstwo, poprzez porażkę pozostałych sześciu armii.
Planeta Kronus[]
Kronus jest jedną z czterech planet położoną w sektorze Lithesh w Segmentum Ultima. Był i jest on planetą przypominającą Terrę z jej wczesnych lat, gdy żyli na niej ludzie i toczyli na niej wojny. Jest on planetą o klimacie umiarkowanych, sprzyjającym rozwojowi flory i fauny oraz takiej samej grawitacji jak terrańska. Planetę tę pokrywają liczne gęste lasy, ogromne równiny, głębokie kaniony, rwące i kręte rzeki zapewniające tutaj transport wodny, a także ogromny ocean. Na całej planecie można zobaczyć obecność ludzi, począwszy od małych wiosek na mniej przyjaznych terenach tundry, gdzie zimny wiatr i srogie zimy utrudniają przeżycie, aż po metropolie budowane w łagodniejszych klimatach w centrum planety. Jednakże skrywał on przed wszystkimi tajemnicę, albowiem jest on także planetą grobowcem, nieznanej dynastii Nekronów. Która zapadła na długi czas w sen, po wyplewieniu życia w galaktyce. Kronus stała się jednak kolonią ludzką dopiero podczas mrocznej ery technologii. Przez ten długi czas, aż do Herezji Horusa był udoskonalany przez swoich osadników, a także dzikie plemiona orków mieszkających tam od niepamiętnych czasów. Podczas gdy wybuchła Herezja Horusa planeta zamieniła się w arenę walk i także Kronus był jedną z wielu planet, które stały się świadkami bratobójczych bitew. Planeta została stracona przez Imperium, aż została ona przejęta przez Dominium Tau.
Armie i ich przybycie[]
Na planecie starło się siedem armii, każda z nich wybrała sobie skrawek terenu, który w miarę swoich możliwość okopała jak najlepiej mogła, do stosowanego przezeń stylu walki. Po czym wyruszyła na podbój planety, walcząc ze swoimi wrogami w imię wyższych dla nich, celów.
Nekroni[]
Pierwszą rasą która przybyła na planetę to Nekroni. Właściwie to oni nie przybyli co wyszli powolnym krokiem ze swoich katakumb, w których spali przez wiele milionów lat, aby oczyścić ponownie planetę z wszelkiego życia. Po czym wyruszyć na w dalszą podróż po galaktyce dokonując czystek, aby znów móc ponownie zasnąć na kolejne miliony w podziemiach planety.
Nekronami dowodzi Lord Kronus, z nieznanej dynastii. Ich główna baza czyli katakumby znajdowała się głęboko pod płaskowyżem Thur`Abis w centrum kontynentu planety.
Dominium Tau[]
Dominium Tau "wyzwoliło" planetę z rąk Imperium w imię Większego Dobra i stali się jej okupantami. Zamienili oni planetę na swoją kolonię, jednakże pozwolili żyć ludzkim osadnikom i pracować, a także walczyć w imię Większego Dobra. To oni byli pierwszymi świadkami przebudzenia nekronów, którzy wyruszyli na powolny marsz przeciwko żywym.
Dowódcą wojsk Tau podczas walk na Kronusie był Komandor Shas`o Kais, który wspierany przez Niebianina Aun`Ela miał na celu ponowne podbicie planety ku chwale Większego Dobra i odparcie atakujących planetę najeźdźców. Jego twierdzą była wówczas nowa stolica planety, a mianowicie miasto Or`es Tash`n, które wcześniej nosiło imperialną nazwę Asharis.
Orkowie[]
Orkowie żyli od nieznanych czasów na tej planecie, jednakże nie dłużej niż Nekroni. Stanowili poważne zagrożenie dla mieszkańców planety, albowiem ich głównym i właściwie jedynym celem istnienia było sianie śmierci i zniszczenia dla zaspokojenia swojej potrzeby na destrukcję. Pomimo tego iż orkowie byli tutaj od zawsze, nie potrafili się oni zebrać w jedną silną grupę i przeprowadzić Waaagh.
To się jednak zmieniło gdy po porażce na Lorn V. Gorgutz postanowił wybrać osłabiony świat, Kronusa na przeprowadzenie swojego Waaagh! do boju. Podczas "lądowania" na planecie Gorgutz trafił prosto w zielone wybrzeże, czyli główne skupisko orkowych klanów, gdzie po walce z nimi, zyskał ich poparcie i zjednoczył je w jedno wielkie Waaagh, które miało podbić całą planetę. Twierdzą Orków stanowiło oczywiście zielone wybrzeże, gdzie Gorgutz przygotował się na ewentualną obronę, a także, ponowną, porażkę swojego Waaagh jak miało to miejsce na Lorn V.
Eldarzy z Ulthwe[]
Eldarzy przybyli za pomocą swojego świato-statku i bram osnowy, na planetę w celu pokonania nekronów, których przebudzenie przewidziała ich przywódczyni. Nie obchodziło ich podbicie planety, jednakże pokonanie sił Nekronów, albowiem uważali oni, że tylko eldarzy są w stanie pokonać te maszyny siejące śmierć i zniszczenie, a także za dodatkowy cel postanowiono zniszczyć jednostki chaosu panoszące się po planecie.
Przywódczynią Eldarów z Ulthwe była Arcyprorokini Taldeer, która przybyła na planetę w celu zniszczenia Nekronów. Na swoją bazę wybrała arktyczną tundrę o nazwie Tyrea, gdzie praktycznie nikt nie zamieszkiwał, po za zdziczałymi orkami i małymi plemionami ludzi. Eldarzy wybudowali tam swoje bramy osnowy dzięki którym mogli w razie potrzeby uciec.
Kosmiczni Marines Chaosu z legionu Niosących Słowo[]
Kosmiczni Marines z Legionu Niosących słowo przybyli na planetę w celu narzucenia jej mieszkańcom wiary w mrocznych bogów, a także zamiany całej planety w jeden krwawy ołtarz, natomiast inne armie uznali za ofiarę na rzecz Krwawego Boga.
Dowódcą legionu Niosących Słowo na Kronusie został czarny apostoł Eliphas pogrobowiec. Rozkazał swoim czarnoksiężnikom zamienić niegdyś przepiękny półwysep Deimos w tereny godne chaosu, a także otworzenie mrocznego portalu bogów, aby mieć dostęp do nieskończonych posiłków w celu podbicia całej planety, a także szybkiego narzucenia osadnikom wiary w mroczne bóstwa.
Gwardia Imperialna[]
Gwardia Imperialna przybyła za Arcyprorokinią Taldeer znanej ze swojej kampanii na Lorn V gdzie pokonała ona Nekronów z "pomocą" Gwardii Imperialnej. Gdy tylko głównodowodzący siłami gwardii wylądował na planecie, został on mianowany jej gubernatorem. Swój I Regiment Kronusa nazwał "Wyzwolicielami" i postanowił wyzwolić planetę spod rąk plugawych xenos ku chwale Imperium i Imperatora.
Dowódcą i gubernatorem planetarnym Gwardii Imperialnej jest Lucas Alexander. Założył on swoją bazę w Zatoce Victorii, wcześniej zwanej jako Żelazna Huta, będąca w owych czasach stolicą planety. Gwardia będąc mistrzami w obronie planetarnej zbudowała w zatoce silnie umocnienia wspierane przez ogromne kolumny pancerne a także wielkokalibrową artylerię. W dodatku mając w zanadrzu pewną niespodziankę dla wrogów, którym udałoby się przedrzeć przez ich silnie bronione pozycje.
Adeptus Astartes z zakonu Krwawych Kruków[]
Jako ostatni na planetę przybyli kosmiczni marines, najznamienitsi wojownicy Imperatora. Ucieleśnienie jego woli i słowa. Przybyli na rozkaz mistrza zakonu i głównego kronikarza librarium Azariaha Kyrasa. Nadali oni planecie status "mundis prohibitis" po czym przystąpili do zbierania artefaktów i ich katalogowania, a także do oczyszczania planety z wszelkich xenos i heretyków.
Dowódcą Krwawych Kruków na Kronusie był wówczas młody brat-kapitan Davian Thule, który na rozkaz mistrza zakonu miał oczyścić planetę. Ich główna baza znajdowała się w północnej Vandei, w starej twierdzy Castellum Incorruptus, która została jeszcze bardziej umocniona.
Sprzeczność rozkazów[]
Gwardia Imperialna, jak i Adeptus Astartes są organizacjami wchodzącymi w skład Imperium. Walczą za nie z oddaniem i imieniem Imperatora na ustach. Jednakże podczas tej mrocznej krucjaty, przyszło im walczyć między sobą. Pomimo tego że Davian Thule rozkazał, na mocy dekretu Imperatora, gubernatorowi Lucasowi wycofanie swoich sił z planety, planetarny gubernator stanowczo odmówił, zasłaniając się tym, że ma on swoje rozkazy z dowództwa segmentum i nie może się wycofać. Dlatego też Krwawe Kruki oczyszczające planetę musiały stanąć do walki przeciwko lojalnym gwardzistom.
Ważniejsze bitwy na planecie[]
Planeta ta posiada wiele terenów na których odbywały się bitwy. Niestety tylko zwycięska armia może opowiedzieć ich przebieg i tylko przebieg zaledwie tych w których brała udział. Co jednak jest pilnie strzeżone w zapiskach w librarium zakonu. Jednakże niektóre bitwy i oblężenia są dobrze znane całej galaktyce i szepty o nich, nigdy nie ucichną, chociaż nikt tak naprawdę nie zna ich kolejności ani szczegółów.
Szturm na zatokę Victorii[]
Szturm na zatokę Victorii należy do jednych z najczarniejszych i najmroczniejszych szturmów w historii Krwawych Kruków. O nim wszystkie Kruki chciałyby zapomnieć, a także nie mieć na rękach krwi lojalnych gwardzistów, którzy wykonywali rozkazy swoich zwierzchników. Każdy Krwawy Kruk miał nadzieję że do bitwy nie dojdzie i był tym faktem naprawdę przejęty. Gdy Krwawe Kruki zawitały do zatoki Victorii, wcześniej stolicy Kronusa zwanej Żelazną Hutą, zostali przywitani ogniem karabinów laserowych i artylerii. Kapitan Davian ponownie połączył się z gubernatorem, jeszcze raz wydając mu rozkaz do wycofania się z Kronusa, jednakże gubernator znów odmówił wykonania tego rozkazu, twierdząc stanowczo, że nie może tego uczynić ze względu na wagę swoich rozkazów. Davian, z niechęcią musiał przystąpić do eliminacji kolejnych nacierających, na swoją bazę polową, jednostek gwardzistów. Powoli i starannie eliminując nawet najmniejszy opór ze strony tych wojowników. Niszcząc kolejno bazy każdej napotkanej Kompanii. Zaskoczeniem jednak było to iż każdy kto chciał przedostać się na drugą stronę miasta, musiał przejść przez ogień działa z Tytana Imperatora, którego gwardia użyła do wytworzenia niszczycielskiej ściany ognia strzelającej najczęściej jak się dało. Wyjątkiem była V kompania która po śmierci Komisarza nią dowodzącego przyłączyła się do szturmu Krwawych Kruków na główny pałac gubernatora. W kolejnym i ostatecznym ataku na twierdzę gubernatora, został on zrównany z ziemią, a gubernator... niestety zabity. Po tej smutnej wygranej rozpoczęto ewakuację ocalałych gwardzistów, na inne planety dodając że wiernie służyli. Natomiast V kompanię jako zdrajców stracono. Po czym wyruszono w celu dalszego oczyszczenia Kronusa.
Szturm na katakumby pod płaskowyżem Thur`Abis[]
Wchodząc do podziemi, do katakumb w których swój dom mieli nekroni, Krwawe Kruki nie wiedziały tak naprawdę z jak ogromną ilością nekrońskich wojowników przyjdzie im walczyć. Gdy rozbudowali swój przyczółek przy wyjściu z katakumb przystąpili oni do szturmu wgłąb tego budzącego odrazę i strach miejsca. Powoli i starannie Krwawe Kruki przedzierały się przez zastępy nekrońskich wojowników, bacznie pilnując swoich flanek, z których dość często atakowali nekroni. Trafiając po drodze na tajemnicze artefakty, począwszy od tych które potrafiły uczynić nekronów niewidzialnymi dla oczu marine, aż po te które potrafiły przejąć władzę nad pojazdami i obrócić je przeciwko ich prawowitym właścicielom. Gdy Krukom w końcu udało się dotrzeć do centralnej części nekrońskich katakumb podłożyli oni bombę, która miała zawalić całe katakumby nekronom na głowę, grzebiąc ich pod wieloma tonami ziemi i skał. Jednakże najpierw ładunek musiał zostać uzbrojony, a to wymagało czasu, dlatego też Kruki zgromadziły się blisko niego, aby nie dopuścić nekronów do bomby, broniąc jej do tego czasu. Nekroni przystąpili do szturmu na centralny punkt swoich katakumb gdzie były wtenczas Kruki. Davian Thule stanął do walki przeciwko Lordowi Nekronów, w której walce stracił oko, jednakże pokonał on mechaniczne monstrum. Mimo iż ta zasługa była w pełni jego, on sam stanowczo twierdził że Lorda Nekronów pokonał Rekluzjarcha Mikelus. Jednakże ci którzy byli wystarczająco blisko widzieli że Mikelus już dawno poległ od odniesionych podczas walki ran. Niedługo po tym pojedynku, w stronę ładunku ruszyła Nekrońska maszyna, zwana pająkiem kanopteku, jeden z marines, wówczas najbardziej oddanych żołnierz pod komendą Daviana, a także jeden z jego doradców, widząc, że nic nie zrobi monstrum swoim bolterem, zaszarżował na niego wtykając mu granat do otworu w głowie. Wybuch doszczętnie zniszczył nekrońskiego pająka, niestety Tarkus został ciężko ranny, albowiem nie zdążył oddalić się na wystarczającą odległość. Dzięki jego poświęceniu ładunek miał czas aby się uzbroić, a Kruki mogły rozpocząć ewakuację z katakumb, aby nie zostać pogrzebanymi wraz z nekronami. Część z braci postanowiła jednak zostać przy ładunku, oddając swoje życia za sprawę, aby nie dopuścić do jego dezaktywacji. Ci którzy przeżyli i wyszli cało z nekrońskich katakumb, a była to w większości druga kompania, namalowali na swoich pancerzach podłużną czaszkę nekronów na znak zwycięstwa.
Szturm na Półwysep Deimos[]
Półwysep Deimos był niegdyś pięknym rejonem zamieszkiwanym przez ludzi, jednakże gdy przybył tam zdradziecki legion Niosących Słowo zamienił on cały półwysep w jeden wielki ślad, obecność sił chaosu. Półwysep z orbity wyglądał jak wielka rana na licu planety. Krwawe Kruki przystąpiły jednak do tej bitwy z wielkim entuzjazmem. Chcąc raz na zawsze zakończyć obecność i działanie sił zdrajców na planecie. Początkowo po przybyciu na półwysep Kruki poczuły się jakby były znów był na Tartarusie, widząc wystające kamienne szpile, rzeki krwi, świątynie chaosu, a także przeróżne ołtarze ofiarne, włócznie na których nadziano ludzi lub ich głowy na znak zdobycia trofeum, a także drzewa na których wisieli żołnierze bądź cywile, którzy sprzeciwili się chaosowi. Gdy Kruki ruszyły do szturmu część z ich oddziałów podczas walk została schwytana i zabrana, aby stać się ofiarą dla bogów. Najgorsza rzecz była jednak taka, że stojący na czele Eliphas, miał dostęp do nieskończonych posiłków poprzez swoją bramę, wyrwę w osnowie. Kruki ofiarnie brnęły naprzód przez zastępy heretyków i demonów. W drodze do portalu, który należało zamknąć zaatakował ich większy demon Khorna. Krwiopijec. Krwawe Kruki skoncentrowały na nim swój ogień, jednakże demon wydawał się niewrażliwy na ostrzał z dział czołgowych, laserów, broni plazmowych i bolterów. Dopiero gdy Davian użył swojego młota i pokonał demona, walka się zakończyła. Uderzył on demona mocno po nogach, tak aby demon uklęknął po czym wskoczył mu na grzbiet i wyprowadzał cios za ciosem w jego głowę swoim młotem. Gdy demon miał już dość upadł na ziemię. Jednakże próbował jeszcze wstać, wtenczas Davian gdy zeskoczył z demona zadał mu ostateczny cios rozbijając jego czaszkę, a demon został wygnany. Brnąc dalej Kruki wyzwoliły także więźniów. którzy jeszcze nie zostali złożeni w ofierze, po czym wraz z nimi przystąpili do szturmu na główne skupisko heretyków. Walka była zacięta, wielu braci poległo, ale ostatecznie Krukom udało się zniszczyć portal i broniących go plugawych marines, a także tych którzy z niego wychodzili. Po tej wygranej na ich oczach czarny apostoł został zabity, a jego ciało zniszczone poprzez zgubne moce bogów chaosu.
Szturmy na pozostałe twierdze.[]
Pozostałe szturmy na twierdze. Czyli na umocnienia Orków, Eldarów a także na twierdzę Tau, wciąż pozostają przedmiotem spekulacji. Pomimo tego iż z krucjaty zwycięsko wyszły Krwawe Kruki, nikt tak naprawdę nie wie, po za samym zakonem i ocalałymi, kto tak naprawdę przegonił inne armie z udziału w Krucjacie. Więc dopóki zakonne librarium nie odkryje tajemnic Kronusa, taktycy i inne zakony mogą wciąż spekulować. Najpewniejszym scenariuszem jest jednak to że Krwawe Kruki, pokonały wszystkie sześć armii na planecie, dzięki czemu mieli oni pewność o kompletnym oczyszczeniu jej z xenos i heretyków. Z oficjalnych źródeł wiadomo natomiast, tylko tyle że po wygranej Kruków na Kronusie. Inkwizycja zaczęła ich baczniej obserwować, głównie przez wybicie prawie całego regimentu gwardii imperialnej. Dodatkowo po tych wydarzeniach sam mistrz zakonu przybył pogratulować krukom wygranej, oglądając czystki których dokonali.
Ważniejsze lokalizacje na planecie[]
Na planecie były także różne lokalizacje, których zdobycie znacząco zwiększało szanse na pozytywne zakończenie kampanii podboju Kronusa, dzięki czemu każdy kto je zdobył mógł chociażby, podczas ataków na flanki przeciwnika nie stracić ani jednego żołnierza, lub używać fabryk do produkcji prefabrykantów, które transportowano na linię frontu w celu budowy umocnień.
Port lotniczy Pavonis[]
Niegdyś przepiękne miasto, lecz podczas krucjaty zamieniło się ono w świadka wielu krwawych bitew. To tutaj znajduje się starożytny system namierzania Adeptus Mechanicus, który naukowcy Tau, z kasty ziemi zmodyfikowali tak aby jeszcze lepiej i jeszcze szybciej był w stanie obliczać i wyliczać kursy tak, aby ominąć liczne orbitalne bombardowania, jak również pociski wystrzeliwane przez orbitujące statki nad planetą.
Wybrzeże Vandeańskie[]
Wybrzeże Vandeańskie jest jednym z niesamowicie zachowanych kompleksów fabryk, które przykryte piaskiem czekały tylko na to, aż ktoś znów powoła je do produkcji czołgów i innych tego typu pojazdów. Podczas gdy Tau okupowali planetę, fabryki były nieczynne i odeszły w zapomnienie, lecz podczas kampanii szybko każda z ras dążyła do ich przejęcia, ponieważ zapewniały ogromne możliwości.
Szczyty Hyperionu[]
Szczyty Hyperionu są ogromnym kompleksem fabryk i kopalń, dzięki czemu każdy kto je zdobył miał dostęp do szybko budowanych i tworzonych prefabrykatów, gotowych do szybkiego postawienia przeróżnych umocnień i budynków w zaledwie kilka chwil. Jednakże ten kluczowy kompleks położony jest w górach do których trzeba wysyłać osamotnione kolumny pancerne, z dala od wszelakich linii zaopatrzeniowych, przez co nie było mowy o żadnych posiłkach, czy nawet odwrocie.
Inni znane postacie biorącą udział w krucjacie.[]
- Tarkus - Krwawy Kruk i prawa ręka kapitana Daviana. Wykazał się podczas tej kampanii dwukrotnie raz podczas walki w mieście należącym do Tau, a po raz drugi w bitwie z Nekronami w ich katakumbach, ochronił wówczas ładunek, który miał je zawalić gdy podczas bitwy pająk kanopteku wyruszył aby ją dezaktywować. Widząc że bolterem nie wyrządzi krzywdy zaszarżował na metalowego potwora i wcisnął mu granat do otworu w głowie. Eksplozja granatu zniszczyła monstrum, a on sam został ciężko ranny. Długie operacje sprawiły iż powrócił do zdrowia, lecz na twarzy Tarkusa pozostały potężne blizny.
- Avitus - Krwawy Kruk, a także przyjaciel i kompan Tarkusa również biorący udział w kampanii. Był jednym z niewielu, którzy radowali się podczas zabijania gwardzistów podczas szturmu na pałac gubernatora gwardii Imperialnej w zatoce Wiktorii. Jak się później okazało, czyli podczas II krucjaty aureliańskiej, był on zdrajcą. Stał się agentem Chaosu wewnątrz zakonu, zaraz po wydarzeniach na Kronusie, dlatego, że wybrał go mistrz zakonu.
- Rekluzjarcha Mikelus - Był to starszy rangą kapelan, który służył w zakonie Krwawych Kruków pod komendą Daviana Thule'a na Kronusie, gdzie inspirował swych braci słowem do lepszej walki jak również wspomagał ich własną bronią, przez niemalże całą kampanię. Niestety, poległ podczas walki z nekronami w nekrońskich katakumbach, podczas obronie ładunku, który miał zawalić katakumby. Pośmiertnie odznaczony za zabicie, a właściwie zniszczenie, Lorda Nekronów.
- Aun'El Shi'Ores - Niebianin towarzyszący Shas'O Kais'owi podczas ponownego zajmowania Kronusa. Poniósł śmierć w walce o miasto w której to wojska Dominium urządziły swoją główną twierdzę i sztab. Umocnienia były potężne, a wojska liczne i dobrze zaopatrzone, mogące się opierać wrogowi przez miesiące. Jedynym sposobem na szybkie pokonanie Tau było zabicie Aun'Ela. Ostatecznie jego martwe ciało zostało zabrane wraz z wycofującymi się wojownikami.
- Tomas Macabee - Ludzki archeolog. Po odnalezieniu grobowca nekronów został zamieniony w Pariasa. Jest jednym w wielu nekronów pogrzebanym pod tonami ziemi i kamieni.
Galeria zwycięstw[]
Pokonanie Tau, Orków i Eldarów przez Krwawe Kruki wciąż podlega spekulacji, jednak oczyszczając planetę Krwawe Kruki, pokonały wszystkie inne nacje, co jest najbardziej prawdopodobną wersją wydarzeń.
Źródła[]
- Dawn of War Winter Assault
- Dawn of War Dark Crusade
- Dawn of War II
- Dawn of War II Chaos Rising
- Danw of War II Retribution