Jokaero to starożytna małpo-podobna, inteligentna rasa, która swą aparycją fizyczną przypomina orangutany (Pongo) - rodzaj dużych małp człekokształtnych w zamierzchłej przeszłości zamieszkujący starą Terrę.
Historia[]

Fizycznie przedstawiciele rasy Jokaero najbardziej przywodzą na myśl orangutany (Pongo) - gatunek dużych małp człekokształtnych w zamierzchłej przeszłości zamieszkujący starą Terrę. Z powodu tych oczywistych podobieństw powstała teoria mówiąca, iż Przedwieczni, hipotetyczni stwórcy Jokaero, całe eony temu musieli niejednokrotnie odwiedzać Terrę. W trakcie swych wizyt, starożytna nacja xenos w sobie tylko znanym celu, poddała procesowi inżynierii genetycznej niektóre gatunki stworzeń wówczas zamieszkujące z Terrę.
W świetle najnowszych odkryć dokonanych przez xeno-archeologów, wynika, iż geneza rasy Jokaero, jest ściśle powiązana z tzw. „Wojną Bogów”. Podczas owego zakrojonego na galaktyczną skalę konfliktu, Przedwieczni wspomagani przez grupę młodych ras składającą się z genetycznie zmodyfikowanych gatunków, stanęli naprzeciw Legionu automatonów znanych dziś jako Nekroni. Niektórzy xeno-archeolodzy i xeno-mistycy łączą wydarzenie „Wojny Bogów” z eldarskim mitem opowiadającym o "Wojnie w Niebiosach". W każdym razie, w wyniku zagrożenia ze strony gigantycznej armii mechanoidów, Przedwieczni powołali do walki rasy Eldarów, Rashan, K'nib’ów i Jokaero. Inna teza, głosi, iż konsekwencjami zakończenia „Wojny w Niebiosach” było zaburzenie się struktury Immaterium. Ogrom zniszczeń, śmierci i cierpienia, odcisnął na spokojnym dotąd „Morzu Dusz” tak straszliwe piętno, iż w jego głębi narodziły się pierwsze drapieżne twory/organizmy złożone z energii empireum a zdolne w jakiś sposób przenikać do materialnej rzeczywistości. W zrujnowanej wojną galaktyce rozpanoszyła się Plaga Zniewolicieli (ang. Enslaver Plague) pół-inteligentnych drapieżnych istot wywodzących się z samego Immaterium. Wówczas to osłabieni po wojnach z C’tan’ami i Nekronami, Przedwieczni mięli ponownie sięgnąć do sztuki manipulacji genami innych istot, i dopiero wtedy powołali do istnienia rasy Jokaero i Krork. Nowo powołane do życia gatunki, miały pomóc Przedwiecznym i ich starszym tworom, w zabezpieczeniu i obronie ich twierdz, przed atakami ze strony Zniewalaczy. Jak się jednak okazało, zielonoskórzy Krork’owie i technicznie zaawansowani Jokaero zostali zbyt późno powołani do swego istnienia i nawet ich interwencja nie uchroniła do końca ich stwórców przed napaścią ze strony Zniewalaczy. Atak drapieżców miał być zmasowany i dewastujący, pomimo tego, iż został odparty przez Przedwiecznych i ich sojusznicze siły. Wielkie imperium starożytnej rasy, zostało rzucone na kolana i już nigdy nie miało odzyskać swego dawnego splendoru i potęgi.
Przedwieczni mieli zapomnieć lub pozwolić swym „dzieciom” na dalszą samotną egzystencję już bez nadzoru i opieki ze strony swych stworzycieli. W ten oto sposób wędrowna rasa Jokaero miała przetrwać, aż do Ery Imperium.
Ogólny zarys[]
Dla postronnego obserwatora, zewnętrzna aparycja Jokaero może sugerować jakoby były to po prostu zwierzęta, lub nacja prymitywnych nie znających zaawansowanej techniki istot. Nic bardziej mylnego, Jokaero należą bowiem do najbardziej rozwiniętych technologicznie i intelektualnie ras w galaktyce. W opinii większości xeno-biologów i kilku przedstawicieli Ordo Xenos, są wręcz fascynującym gatunkiem. Jednak wciąż dochodzi w owych naukowych gremiach do sporów odnośnie zagadnienia, czy Jokaero są rzeczywiście prawdziwie inteligentną rasą, czy też kieruje nimi jakiś inny mechanizm. Nadrzędny imperatyw będący bardziej instynktem dzięki któremu są wstanie zaadoptować i wykorzystać nieomal każdy rodzaj technologii z jaką tylko będą mięli kontakt. Wiele wskazywało, by na to, iż ich znajomość technologii i umiejętność dowolnej nią manipulacji, może mieć podłoże genetyczne. Każdy osobnik owej rasy rodzi się zatem z naturalnym talentem i instynktem dzięki któremu wszelkie arkana technologii nie mają przed tymi stworzeniami żadnych tajemnic, a Jokaero to urodzeni i na dodatek nałogowi majsterkowicze, inżynierowie i mechanicy. Grupka Jokaero potrafi zmajstrować z dowolnej sterty złomu praktycznie wszytko, od nadajnika vox’u, poprzez emiter pola siłowego, a na dziale laserowym kończąc. Jokaero potrafią również naprawić, nawet maszynerię jeśli jakaś uszkodzenia wydają się być nie do zreperowania. Kolejnym ich talentem i zarazem pasją jest chęć modyfikacji i ulepszania już gotowego sprzętu. Włączając w to wszelakiego rodzaju broń, oporządzenie czy nawet mechaniczne przedmioty codziennego użytku. Jak się okazuje, Jokaero posiadają również głęboko wiedzę z zakresu astrofizyki a ponadto posiadają coś w rodzaju naturalnego wewnętrznego kompasu który pozwala im na wykrywanie i wykorzystywanie wiatru słonecznego i innych rodzajów pływów energii i promieniowania do nawigacji kosmicznej. Jokaero są zatem rasą zdolną do wykonywania podróży między gwiezdnych włączając w to wędrówek kosmicznych o dużym zasięgu. Pojazdy kosmiczne Jokaero przyjmują najczęściej wielościanowe kształty i w niczym nie przypominają okrętów kosmicznych, którymi posługują się inne rasy. Założono, iż ów nietypowa konstrukcja maszyn między gwiezdnych Jokaero, ma związek właśnie z ich specyficznym systemem nawigacji który w dużym uproszczeniu ma działać na podobnych wytycznych co dar mentalny niektórych grup psioników. Wiadomo, iż jednostki Jokaero potrafią dokonywać translacji poprzez Immaterium, mało tego nietypowa natura ów pojazdów pozwala im niekiedy na odwiedzanie rejonów przestrzeni kosmicznej, niedostępnych dla maszyn należących do innych ras.
Struktura społeczna[]
Najczęściej Jokaero żyją w dużych rodzinach, rządzonych zarówno patriarchalnie jak matriarchalne. Czasem pojedyncze nie spokrewnione ze sobą osobniki zbierają się w niewielkich grupkach, by móc razem podróżować i eksplorować galaktykę w celu pozyskiwania nowych komponentów, surowców i części technologii. Znane są przypadki, gdy kilka rodzin, czy też niezależnych grup, łączyło się w swego rodzaju skupisko klanowe, by razem osiągnąć jakiś sobie zamierzony cel. Choć najczęściej chodziło o pozyskanie środków materialnych w postaci części, czy różnorakich mechanicznych podzespołów z których pomysłowi xenos chcieli konstruować kolejne swe wynalazki lub modyfikować już gotową maszynerię. Z uwagi na jakość i zaawansowanie, ich machin i wynalazków bojowych, Jokaero potrafią być wymagającymi przeciwnikami, a ich taktyka bywa niezwykle elastyczna z uwagi na wszechstronność ich ekwipunku. Najczęściej nieduże rodzinne grupki tych xenos, napadały na peryferyjne kolonie rolnicze, rafinerie paliw, czy stacje lub gwiezdne okręty wydobywcze, słowem miejsca w których mogli by zdobyć interesujący ich łup. Nie zaobserwowano, by Jokaero atakowali inne rasy z samej żądzy przemocy czy chęci mordu. Ogółem nie zaobserwowano, by Jokaero wytworzyli coś na wzór państwowości, czy w ogóle posiadali takową świadomość. Jako nomadyczna rasa, te istoty nigdy nie zagrzewają dłużej miejsca i nie przebywają dłużej niż jest to konieczne na jednym terytorium/planecie lub w układzie gwiezdnym. Terytorialność jest im zatem całkowicie obca. Choć jak już stwierdzono powyżej, Jokaero zwykle prosperują w niewielkich grupkach rodzinnych, zdarzają się osobnicy którzy prowadza samotniczy tryb życia, często zostając najmitami u innych ras. Nie wiadomo, czy owi osobnicy zostali wydaleni ze swych małych społeczności, czy też sami świadomie wybrali żywot samotników wbrew powszechnej naturze swego gatunku.
Stosunki z innymi rasami[]
Choć dochodzi do konfliktów zbrojnych a raczej niewielkich potyczek pomiędzy Jokaero a przedstawicielami innych ras. Ogólnie są to istoty o pokojowym nastawieniu, małpo-podobni xenos, bez większych oporów potrafią zostać czyimś partnerem handlowym. Bywa iż rodzinny lub klany Jokaero wynajmują się jako najmici i jako eksperci z dziedziny technologii pracują wykonując wszelakie prace konstrukcyjne, inżynieryjne lub po prostu spełniają rolę zwykłych mechaników i majster-klepek. Co bardziej radykalni Inkwizytorzy z ramienia Ordo Xenos dołączają czasem zbrojmistrzów i inżynierów Jokaero w skład swych orszaków i świt. Nie stwierdzono przypadku by przedstawiciele rasy Jokaero na stałe dołączyli do jakiegoś innego gatunku, lub weszli z nim na stałe w unię czy federację. Z tego też powodu, Jokaero nie przystąpili zapewne do konglomeratów wszelakich ras, jakim jest Dominium Tau. Bowiem sama filozofia zjednoczenia się z kimkolwiek na stałe w jedna grupę czy permanentne dołączenie na stałe do jakiegoś stronnictwa nie leży w naturze Jokaero.
Znane technologie[]
Jokaero słynną na całą galaktykę z wytwarzania miniaturowego oręża który najczęściej przyjmuje formę pierścieni. Ta specyficzna biżuteria choć niepozorna, jest w rzeczywistości śmiertelnie niebezpiecznym orężem, dowolnego sortu. W pierścieniu może się bowiem znajdować, miotacz zatrutych igieł, emiter wiązki laserowej, wyrzutnia plazmy czy nawet ciężki miotacz płomieni. Z owego zminiaturyzowanego oręża częsta korzystają agenci Officio Assassinorum, Inkwizytorzy czy gwiezdni kupcy, którzy są niekiedy zdolni zapłacić za egzemplarze tegoż oręża małe fortuny. Nie trzeba zresztą zaznaczać, iż prawo Imperialne zakazuje posiadania tegoż typu broni opartej na tzw. „Czarnej Technologii” xenos. Innymi wytworami myśli technicznej Jokaero są na przykład Kule Obronne (Mobilne generatory pola siłowego) czy też tzw. Szpiegowskie Muchy, niewielkie mechaniczne owady, używane w celach szpiegowskich. Wiadomo również o istnieniu mechanicznych pająków, posiadających zatrute żądła, a stosowanych do przeprowadzania zamachów i skrytobójstw (Tego typu technologii używali na przykład Rody Navis Nobillites podczas swych wojen rodowych). Inna technologia Jokaero ma podobne działanie do Pól Gellara wykorzystywanych na imperialnych statkach - chroni ona przed psychicznymi atakami istot osnowy. Przenośna osłona, bardzo pożądana przez Inkwizytorów Ordo Malleus, jednocześnie jest bardzo rzadka i droga.
Znani przedstawiciele Jokaero[]
- K’Cee - wpierw członek świty Inkwizytora Mikhail’a Dinalt’a, później towarzysz Młodszej Inkwizytor Tzul’i Digriiz podczas jej misji w układzie Pandorax. K’Cee został również głównym mechanikiem i złotą-rączką w 183 Catachańskim Regimencie Gwardii Imperialnej pod dowództwem Pułkownika „Death” Strike’a. K’Cee naprawił i zmodyfikował dla Strike’a superciężki czołg klasy Hellhammer ochrzczony mianem „Zguby Zdrajców”
- Zbrojmistrz/Kowal Uzbrojenia (ang. Weaponsmith) – nieznany z imienia przedstawiciel rasy Jokaero, który pracował dla Chaos Marines z Legionu Żelaznych Wojowników (Dosłownie "Hodował" dla nich broń, amunicję etc.). Został odbity przez oddział Szwadronów Śmierci, wspomagany przez Kompanię Imperialnych Pięści.
- Kowal Sanktuarium - pewien Jokaero przebywał wraz ze swym panem, Inkwizytorem na rutynowej inspekcji świata rycerskiego Srebrnego Zmierzchu. Przechadzając pośród maszyn Imperialnych Rycerzy jego uwagę przykuł jeden, o wypalonej tarczy jonowej. Obcy oczywiście ją naprawił. Jak się okazało Jokaero również wzmocnił oraz ustabilizował pole jonowe. Od tej pory owa tarcza jonowa nie musiała być kształtowana i skierowana przez pilota rycerza do źródła ostrzału, zamiast tego otaczała cały czas maszynę choć z nieco mniejszą efektywnością. Naprawioną i ulepszoną tarczę nazwano Sanktuarium.
Źródła:[]
- Deathwatch: Xenos Hunters (Antologia) Różni autorzy.
- Wolfblade (Powieść) William King
- Pandorax (Powieść) C.Z. Dunn
- Eisenhorn (Trylogia) Dan Abnett
- Inquistion War (Trylogia) Ian Watson
- Codex Gray Knights 5th edition
- Codex Imperial Knights 7th edition
- Dark Heresy Daemon Hunter s.72