Tak w sumie to czym byli Pariasi Nekronów? Dlaczego zniknęli?

Pariasi Nakronów byli ludźmi którzy zostali poddani procesowi biotransferu w biokuźniach.

A zniknęli bo Matt Ward zaczął pracować dla games workshop i całkowicie zmienił(po części zepsuł) nekron i Ultramarines zrobił absurdalnie OP

Byli fajną jednostką. Wizualnie odróżniali się od zwykłych Nekronów białym pancerzykiem. I te maski, podobne do tych egipskich. Tęsknię za nimi. Poza tym, skoro w 9ed Nekroni tak walczą z Chaosem, dziwne, że nie używają Pariasów.

Pariasi to była najlepsza Grimdarkowa rzecz w Nekronach.

W sumie w którymś odcinku "Refracted Light" miał być nawet dialog między Nekrońskim Lordem, a Pariasem. Lord chciał zdobyć dla siebie i swojej dynastii coś co można nazywać duszą, a parias kontrował, że przecież sam nie ma duszy, i mimo wszystko nie czuje jakiejś wielkiej udręki, więc nie rozumie czemu Lord chce wikłać się w politykę Centrum Multiświata i współpracować z Dominiką. Lord zaś kontruje, że zważywszy na dosyć specyficzną politykę jego dynastii nie można już polegać wyłącznie na sile Nekronów, zważywszy na to, że nie wiadomo czy po zdobyciu galaktyki dla siebie, ich rasa znowu nie rzuci się w wir wojen separatystycznych. Trzeba się skłonić ku temu, co większość Nekronów odrzuca, czyli ku osnowie.

Nie zebrałem nigdy wreszcie tych pomysłów do kupy, nie chce mi się pisać, a szkoda. Miało być z 60-80 odcinków.

Trochę to naciągane, że Nekroni dysponują oddziałami istot, których jest mniej niż kilku na ludzkim świecie a czasem nawet i całym systemie.

Mogli ich po cichu zbierać ze społeczeństwa wiele mileniów, To, że oficjalnie pierwszy kontakt był z nimi w 39m (chyba), nie znaczy, że nie mieli jakiś tam planów przed, tym bardziej, że przecież Gwardziści chyba nie spali wtedy, co reszta Nekronów.

A w ogóle to wiadomo jak Guilliman zareagował na zakony marines które nie przestrzegają kodeksu ?

Oficjalnie zostali spaczeni przez Chaos.

Właściwie to całkiem ciekawe pytanie.

Wiemy że Guilliman był zawiedziony Zakonami które religijnie przestrzegały Codexu Astartes. Codex zawsze miał być luźną pomocą, zestawem porad i potencjalnych strategii i Roboute liczył że w miarę jak Galaktyka będzie się zmieniać, dane Zakony będą edytować Codex tak żeby dostosowywał się do panujących realiów.

To zostawia nas z pytaniem Trazyna - skoro Guillimanowi nie podoba się jak Marines religijnie przestrzegają Codexu to co z tymi którzy którzy go praktycznie odrzucili? Na logikę powinien być zadowolony. Na pewno ich nie usuwa, w końcu Czarni Templariusze, najwięksi codexosceptycy, nadal operują tak jak zawsze operowali.